www.zamosconline.pl - Zamość i Roztocze - wiadomości z regionu
Zamość i Roztocze - redakcja Zamość i Roztocze - formularz kontaktowy Zamość i Roztocze - linkownia stron Zamość i Roztocze - komentarze internautów Zamość i Roztocze - reklama Zamość i Roztocze - galeria foto
Redakcja Kontakt Polecamy Komentarze Reklama Fotogaleria
Witaj w czwartek, 21 listopada 2024, w 326 dniu roku. Pamiętaj o życzeniach dla: Janusza, Konrada, Reginy.
Listopadowe przysłowia: W jesieni prędko, gdy liść z drzew padnie, to wkrótce zima będzie, każdy zgadnie. [...]

Turystyka: Noclegi, Jedzenie, Kluby i dyskoteki, Komunikacja, Biura podróży Rozrywka: Częst. radiowe, Program TV, Kina, Tapety, e-Kartki, Puzle, Forum Służba zdrowia: Apteki, Przychodnie, Stomatologia Pozostałe: Kościoły, Bankomaty, Samorządy, Szkoły, Alfabet Twórców Zamojskich

www.zamosconline.pl Zamość i Roztocze - wiadomości z regionu


\Home > Sport


- - - - POLECAMY - - - -




12. LAF: Wieś - martwe koło

- Najgorsze jest to, gdy przyjeżdżam do swojej wsi i widzę ludzi, siedzących pod sklepem, którzy chodzili ze mną po sklepach po naszych ojców, a teraz zajęli miejsca swoich ojców. Obecnie przychodzą po nich ich dzieciaki piętnastoletnie i zaczęło im się tam podobać. To martwe koło - mówi Zbigniew Masternak, gość Letniej Akademii Filmowej w Zwierzyńcu. Na podstawie jego powieści: "Chmurołap", "Niech żyje wolność", "Scyzoryk", Andrzej Barański zrealizował film"Księstwo".

Beata Dzida: Wydarzenia w "Księstwie" toczyły się dziesięć lat temu. Czy widzi Pan zmiany w obrazie wsi w trakcie tej dekady?

Zbigniew Masternak: Tak, wydaje mi się, że jest ogromny skok. Ludzie wyjeżdżają za granice, są dotacje unijne i zmienia się mentalność ludzi. Dlatego ta wieś sprzed 10 lat właściwie umarła lub umiera. Oczywiście, można znaleźć enklawy - Chełmszczyzna, Góry Świętokrzyskie, wioski na Mazurach, ale zaszły ogromne zmiany na plus.

W książce była zaznaczona wyraźna polaryzacja poglądów - część mieszkańców wioski chciała dać upust agresji i w tym celu szukała kozła ofiarnego. Był Pan świadkiem takich obrazów w dzieciństwie?


dziennikarz Konrad Zarębski, Zbigniew Masternak (w środku) oraz aktor Rafał Zawierucha


Akurat to się nie zmieniło. Zawsze są ci "oni" lub "one". Chciałem wiedzieć, kim są ci "oni", bo nigdy nie udało mi się ich namierzyć bezpośrednio. Chyba kilka razy spotkałem ich później. Ich życie w tej hierarchii społecznej spadło, albo ja w niej awansowałem, ale oni gdzieś są. Uważam, że moi znajomi, współrodacy powinni najpierw zacząć od siebie, a dopiero potem szukać winy gdzie indziej, bo alkoholizm, niezaradność, dwie lewe ręce, często były problemami ludzi z moich stron.

Główny bohater nie szuka przyczyn swoich porażek w sobie, lecz zgania winę na przeszłość - ojca alkoholika, trudną sytuację finansową w domu.

To bardzo praktyczny sposób. Poszedłem na studia i nie miałem książek, bo mnie nie było na nie stać. Była symboliczna sytuacja - po dwóch tygodniach przyjechałem do domu na stopa(nie miałem na autobus) i pijany ojciec dał mi złotówkę, zataczając się. Z tą złotówką wracałem do Lublina. Nie miałem właściwie po co wracać, bo nie było mnie stać, żeby kupić sobie następnego dnia jedzenie. Nie ma kasy - nie ma studiów. Można było szukać pracy w Lublinie, ale jakie to zajęcie, skoro trzeba mieć znajomości, żeby znaleźć pracę dorywczą. Gdy już ją znalazłem, to nie byłem w stanie się uczyć przez zmęczenie. Tym bardziej, że praca zabierała mi studia dzienne. Mogłem przejść na zaoczne, lecz one kosztowały jeszcze więcej. To było martwe koło, z którego trudno wyjść.

W "Księstwie" poruszał Pan temat katolicyzmu na wsi. W niektórych momentach przeradza się w fanatyzm.

Problem polega na tym...Był ksiądz, który się nie sprawdził, drugi też nie dał rady. Teraz przyszedł facet, bardzo fajny człowiek, był kapelanem w więzieniu. Dużo działa - cmentarz poprawił, kościół odremontował. Taki ksiądz to pewna alternatywa. Przypędzał ludzi do pracy, wyznaczał im dyżury przy sprzątaniu okolic kościoła. Wcześniej był bardzo zaniedbany, dlatego trudno było mówić o jakiejś alternatywie. Teraz jest.

Czyli ksiądz pozostał ważną postacią, która wpływa na mieszkańców?

Która zmusza: "ty sprzątasz, ty poprawiasz ścieżkę". Bardzo dobrze. Trzeba ich motywować do pracy. Problemem jest mentalność. Oni nie załapali się na dzisiejszą rzeczywistość, nie radzą sobie w niej, nie dostosowali się do nowego systemu. Byli przyzwyczajeni do tego, że mieli swoje pola i żyło im się nieźle. Trudno było zaadoptować się, przełamać. Nie jest to łatwe, niestety. W mojej wsi szesnastu pije, był też siedemnasty, ale przejechał go samochód. To jest problem. Najgorsze jest to, gdy przyjeżdżam do swojej wsi i widzę ludzi, siedzących pod sklepem, którzy chodzili ze mną po sklepach po naszych ojców, a teraz zajęli miejsca swoich ojców. Obecnie przychodzą po nich ich dzieciaki piętnastoletnie i zaczęło im się tam podobać. To martwe koło. Chciałem się wyrwać z tego kręgu, chciałem odejść. Nie chciałbym, żeby mój syn poszedł w ich ślady, żeby został alkoholikiem i pił. Chcę mu stworzyć podwaliny, żeby nie było sytuacji, że będzie przegrany na starcie. Jeśli przegra, to na własny rachunek. Takie sytuacje też są - syn ma świetne warunki, ale to marnuje. Przynajmniej nie masz poczucia, że nie dałeś z siebie wszystkiego.

Może na wsi jest sporo osób, które chciały się wyrwać jak Pan, lecz im się nie udało.

Tak, stąd cała frustracja, złamane charaktery, złamane życia. To sprawia, że ludzie uciekają w picie. Teraz pojawił się wynalazek - wąchanie kleju. Gdy miałem kilkanaście lat tego nie było.

Jaka była Pana reakcja po przeczytaniu scenariusza "Księstwa", a później po projekcji filmu?

Na pewno nakręciłbym inny film. Z tego materiału trudno było zrobić sprawną historię. Barański(reżyser i scenarzysta "Księstwa" - red.) mógłby zrobić serial z 27 odcinków, bo każdy odcinek był na 30 minut filmu, każde opowiadanie można było realizować. To były trzy książki po siedem rozdziałów, więc można było nakręcić 51 historii 30-sto minutowych. Nie było to łatwe. Cieszy mnie fakt, że Barański chce robić jeszcze jedną produkcję, bo być może wykorzysta sceny, które zostały pominięte. Można było zrobić historię romantyczną, liryczną, a powstała brutalna. Na tyle mnie się spodobała, że miałem możliwość wydania książki jako "Księstwo. Trylogia młodzieńcza" - takie wydanie ukazało się w czerwcu - to myślałem o tym, aby przerobić te książki, które się ukazały, żeby były jak najbliższe scenariuszowi. Jednak stwierdziłem, że lepiej będzie, jeśli się odróżniają. Też nie chciałem psuć tego, co się sprawdziło - nawet jeśli nie było doskonałe, to niech pozostanie dowodem czasu rozwoju na zasadzie: "zrobiłem coś gorzej, może teraz będę robił lepiej".

Po projekcji filmu jeden z widzów porównywał sposób kreowania świata przez Pana do stylu Smarzowskiego(reżyser "Wesela", "Domu Złego" - red.). Pan również jest zwolennikiem mówienia w sztuce w sposób oczywisty, czasami wręcz brutalny.

Kino magiczne nie do końca się sprawdziło. Jeszcze ciekawy był "Jańcio Wodnik" oraz świetne, niektóre wcześniejsze filmy Kondratiuka Jest druga wersja zdarzeń - komedyjki Jacka Bromskiego: "U Pana Boga za miedzą", "U Pana Boga w ogródku" czy też "Ranczo Wilkowyje". Te seriale fajnie wyglądają, są śmieszne, ale z drugiej strony ja widzę dramat. Gdy widzę tych pijaczków pod sklepem, to raczej myślę o dramacie ich żon, które ciężko pracują w polu i mają mężów alkoholików. Ja widzę dramat, nie śmieszą mnie ich kawały, wielokrotnie je słyszałem - mówił je mój ojciec, paru moich sąsiadów - dlatego tym bardziej dotyka mnie trudna sytuacja ich żon oraz dzieciaków, które nie mają, co jeść albo marnują sobie życie, nie idąc na studia.

Zdecydowanie stawia Pan na oczywistą stylistykę.

Mam wrażenie, że ci ludzie tam nie byli albo spędzali czas pod gruszą. Gdyby ktoś pomieszkał tam dłużej, to po pierwsze zostałby odrzucony - przybysze są odrzucani. W moich stronach nie przeszłoby coś takiego, że ktoś przyjeżdża i wszyscy się przyjaźnią, zapraszają na grilla. Musiałby długo zdobywać zaufanie.

* * *

Zbigniew Masternak - ur. 1978, autor powieści, m.in. "Chmurołap", "Niech żyje wolność", "Scyzoryk", "Jezus na prezydenta! Nowela filmowa". Na podstawie jego utworów powstały filmy: "Stacja Mirsk", reż. Wrzosek (pierwszy rozdział powieści "Scyzoryk") oraz "Księstwo", reż. Barański (w oparciu o trzy pierwsze książki Masternaka).


autor / źródło: Beata Dzida
dodano: 2011-08-12 przeczytano: 16494 razy.



Zobacz podobne:
     "Alchemia kina" 13. Zamojski Festiwal Filmowy / 2012-08-02
     "Witajcie w Polsce"- retrospektywa filmów Wojciecha Smarzowskego / 2012-08-02
     Alchemiczne plenery / 2012-08-02
     Zbigniew Masternak w Dyskusyjnym Klubie Filmowym / 2012-03-10
     Spotkanie z autorem "Księstwa" / 2012-02-09
     "Księstwo" Barańskiego według Masternaka / 2012-01-26
     12. Letni Festiwal Filmowy zakończony / 2011-08-21
     12. LFF: Majewski znów międzynarodowy / 2011-08-20
     12. LFF: Przylądek dziwaków / 2011-08-19
     Zwierzyniec żegna kino... na rok / 2011-08-17
     12. LAF: Festiwal bez snobizmu / 2011-08-12
     Ponad 30 filmów na pierwsze urodziny kina, 12. Letni Festiwal Filmowy / 2011-07-21
     Spotkanie autorskie ze Zbigniewem Masternakiem / 2011-06-22
     Książka czy film? - spotkanie autorskie ze Zbigniewem Masternakiem / 2011-05-24
     Program XI Letniego Festiwalu Filmowego / 2010-08-02
     XI Letni Festiwal Filmowy w Zamościu - znamy program! / 2010-07-24
     Konkurs Kina Niezależnego / 2010-07-13
     XI LETNI FESTIWAL FILMOWY, 13-19 sierpnia 2010 / 2010-07-05
     "Generał" A.D. 2009: arcydzieło filmu i muzyki / 2009-08-19
     Dobre kino z Janem Machulskim / 2009-08-18

Warto przeczytać:









- - - - POLECAMY - - - -




Zamość i Roztocze - wiadomości z regionu - Twoje źródło informacji

Wykorzystanie materiałów (tekstów, zdjęć) zamieszczonych na stronach www.zamosconline.pl wymaga zgody redakcji portalu!

Domeny na sprzedaż: krasnobrod.net, wdzydze.net, borsk.net, kredki.com, ciuchland.pl, bobasy.net, naRoztocze.pl, dzieraznia.pl
Projektowanie stron internetowych, kontakt: www.vdm.pl, tel. 604 54 80 50, biuro@vdm.pl
Startuj z nami   Dodaj do ulubionych
Copyright © 2006 by Zamość onLine All rights reserved.        Polityka prywatności i RODO Val de Mar Systemy Komputerowe --> strony internetowe, hosting, programowanie, bazy danych, edukacja, internet