|
ZTF: Trzy różne wystawy w ramach jednego projektuRealizując wspólny projekt "Less is more" jeden z fotografów przeistaczał formę w treść, drugi bawił się techniką, a trzeci postanowił ukazać osobisty zapis ostatniego roku swojego życia. Mniej jednolity projekt, więcej różnorodnych technik - panowie udowodnili, że mniej znaczy więcej, a więcej mniej. Wystawa grupy Tint Projekt została otwarta w piątek 22 czerwca w ramach Zamojskiego Tygodnia Fotografii.
Grupa Tint Projekt powstała latem 2011 roku przy organizacji Galerii Bezdomnej w Zamościu. W programie projektu znalazły się warsztaty fotografii reportażowej prowadzone przez Karola Zienkiewicza, założyciela Lubelskiej Szkoły oraz spotkanie z cenionym w Europie fotografikiem i ilustratorem Tomaszem Sikorą. Wojciech Kapuściński, Piotr Komajda oraz Hubert Siemieńczuk nie poprzestali na jednej inicjatywie, wystawa "Less is more" jest drugim, wspólnym przedsięwzięciem.
- Oczywiście, nie siedliśmy i nie precyzowaliśmy celów i założeń. Grupa powstała roboczo przy organizowaniu Galerii Bezdomnej w Zamościu, Hubert wpadł na pomysł przeniesienia tego wydarzenia na grunt zamojski i on także naciskał, żeby galerii towarzyszyły inne wydarzenia. We dwóch zabraliśmy się za organizację, później naturalnie przyłączył się Piotr. Po zrealizowaniu tego projektu chcieliśmy nadal pracować nad wspólnymi pracami - wspomina Wojciech Kapuściński.
Wystawa została zaprezentowana w "Galerii Drugie Piętro" (ZDK), która składa się z trzech pomieszczeń. Fotografowie pokazali swoje prace w oddzielnych pokojach. Dystans korytarza sprawił, że projekt każdego z twórców miał bardziej indywidualny charakter.
- Fantastyczne miejsce. To chyba dar losu, opaczność czuwa. Zrealizowaliśmy trzy różne koncepcje i możemy je pokazać w oddzielnych pomieszczeniach. Lepiej nie mogło się trafić! - zauważa Kapuściński.
Wojciech Kapuściński ukończył studia fotograficzno-filmowe, należy do Zamojskiego Towarzystwa Fotograficznego. Projekt "Less is more" dołączył do pokaźnego grona wystaw zbiorowych i indywidualnych fotografa. Tym razem twórca zastanawiał się nad formą kształtów, kolorów. Połączył fragmenty budynków z elementami przyrody na zasadzie sugestywnych skojarzeń.
v
- Od początku wiedzieliśmy, że to będą trzy różne wystawy. W trakcie realizacji projektu okazało się, że każdy widzi to zagadnienie zupełnie inaczej - twierdzi Kapuściński.
Hubert Siemieńczuk współpracuje z "Dziennikiem Wschodnim" jako fotoreporter, studiował w Warszawskiej Szkole Fotografii oraz Lubelskiej Szkole Fotografii. Jego koncepcja "Less is more" jest bardziej różnorodna formalnie - zrealizował prace reporterskie, pejzaże oraz portrety. Hubert sięgnął po specyficzny aparat fotograficzny - polaroid.
- Treść jest mniej istotna, chodzi o zabawę fotografią. Lubię bezpośredni efekt polaroidów - naciska się przycisk w aparacie i po chwili wyskakuje zdjęcie. Obserwujemy efekt magii fotografii, gdy na naszych oczach w dwie-trzy minuty tworzy się zdjęcie - przekonuje.
Piotr Komajda również studiował w Warszawskiej Szkole Fotografii, prowadzi zajęcia dla młodzieży w Pracowni Fotografii Negatyw. Fotograf przedstawił bardzo osobisty zapis ostatniego roku swojego życia - poszukiwanie pracy, czas spędzony z dziewczyną, bliskie miejsca i osoby.
-Galeria Bezdomna była pierwszym strzałem. Hubert zaraził Wojtka inicjatywą zorganizowania tego przedsięwzięcia, ja wziąłem się trochę z przypadku, bo zaprosiłem pomysłodawcę tego formatu Tomka Sikorę. Damy sobie dwa-trzy miesiące spokoju, a później zobaczymy, czy mamy pomysł na kolejny wspólny projekt - wyznaje Komajda.
autor / źródło: Beata Dzida dodano: 2011-09-28 przeczytano: 16708 razy.
Zobacz podobne:
Warto przeczytać:
|
|
|
|