www.zamosconline.pl - Zamość i Roztocze - wiadomości z regionu
Zamość i Roztocze - redakcja Zamość i Roztocze - formularz kontaktowy Zamość i Roztocze - linkownia stron Zamość i Roztocze - komentarze internautów Zamość i Roztocze - reklama Zamość i Roztocze - galeria foto
Redakcja Kontakt Polecamy Komentarze Reklama Fotogaleria
Witaj w czwartek, 21 listopada 2024, w 326 dniu roku. Pamiętaj o życzeniach dla: Janusza, Konrada, Reginy.
Listopadowe przysłowia: Na świętą Elżbietę bywa śnieg po piętę. [...]

Turystyka: Noclegi, Jedzenie, Kluby i dyskoteki, Komunikacja, Biura podróży Rozrywka: Częst. radiowe, Program TV, Kina, Tapety, e-Kartki, Puzle, Forum Służba zdrowia: Apteki, Przychodnie, Stomatologia Pozostałe: Kościoły, Bankomaty, Samorządy, Szkoły, Alfabet Twórców Zamojskich

www.zamosconline.pl Zamość i Roztocze - wiadomości z regionu


\Home > Publicystyka


- - - - POLECAMY - - - -




W sprawie Bandery

Kiedy na nasz kraj spływa jakieś prestiżowe wyróżnienie, każdy z nas powinien poczuć chociaż cień zadowolenia, że Polska została doceniona. Możemy się nie zgadzać co do istoty tej decyzji lub samego jej podmiotu, ale fakt, że w jakimś uznanym gronie mówi się o Polsce dobrze, należy przyjmować z jakąś dozą zadowolenia. Tymi dwoma zdaniami piję do oscarowej nominacji dla filmu "W ciemności" w reżyserii Agnieszki Holland. Filmu, który miałem okazję zobaczyć w ubiegłym tygodniu.

Pierwotnie zresztą planowałem zamieścić pełną recenzję tego obrazu, ale zmieniłem zdanie, o czym za chwilę. Z pewnością jest to film bardzo dobrze zrealizowany pod względem zdjęciowym. Sceny kręcono w nadzwyczaj trudnych warunkach realizacyjnych, tak więc twórcom należą się olbrzymie słowa uznania i z pewnością poszczególne obrazy można przedstawiać jako wzory dla studentów szkół filmowych. Równie dużym plusem jest umiejętne operowanie sekwencjami, w których sceny "kanałowe" przeplatają się z "zewnętrznymi". Dzięki temu widz nie męczy wzroku i może skupić się na akcji.

Gorzej jest z samą akcją, z którą Agnieszka Holland nie dała sobie rady. I nie mam tu wcale na myśli głupiego kopnięcia w katolicyzm końcowymi wstawkami o niewybrednych komentarzach na pogrzebie głównego bohatera. Być może zdziwię tu wielu innych widzów, ale chciałbym zwrócić uwagę na trzy zasadnicze sprawy. Pierwszą jest brak jakiejkolwiek informacji, że akcja dzieje się we Lwowie. Jeśli film jest koprodukcją międzynarodową i to w dodatku nastawioną na eksport, to należy pamiętać, że musi ona być zrozumiała dla każdego widza. Z tego powodu część oglądających za granicą będzie sobie zadawać pytania czemu główny bohater, choć Polak, mówi niezbyt dobrze po polsku, czemu tam są jacyś Ukraińcy i skąd w ogóle się wzięli ci Żydzi, mówiący w dodatku zupełnie innym językiem od reszty. Sprawa druga: w jednej ze scen na ciałach powieszonych Polaków przez Niemców widnieją tabliczki z informacją, że to zemsta za zabicie żołnierza hitlerowskiego 5 stycznia 1943 roku. Film zaś kończy się szczęśliwym finałem po wyzwoleniu Lwowa, czyli zapewne pod koniec lipca 1944 roku. W napisach końcowych zaś podawana jest informacja, że Żydzi byli ukrywani w kanałach przez 14 miesięcy, zatem nieścisłość filmowa naprawdę spora. No i kwestia najważniejsza - zupełny brak wyjaśnień panujących wówczas stosunków polsko-ukraińskich.

Nie wiem jak Państwo, ale gdybym nie znał historii, to pomyślałbym, że wyglądało to tak, jak przedstawia to film. Polacy z Ukraińcami ramię w ramię pili wódkę i generalnie żyli nadzwyczaj zgodnie. Nie przeczę, że w pojedynczych przypadkach mogło tak właśnie być. Wszak rzeczywiście przez wieki oba narody żyły razem i choć zdarzały się różne zawieruchy, to ludzie żyli swoim życiem. Natomiast nie zmienia to faktu, że generalnie Ukraińcy nie darzyli Polaków sympatią, o czym jednak "W ciemności" nie mówi.

Tymczasem bardzo blisko Lwowa oddziały UPA co rusz pacyfikowały polskie wsie. Nie wiem zresztą czy termin "pacyfikacja" w obliczu towarzyszącej temu niewyobrażalnej rzezi jest adekwatny. Opisy zbrodni dokonywanych na bezbronnej ludności, którą wcześniej często zapewniano, że nic jej nie grozi, dosłownie mrożą krew w żyłach. Dziesiątki tysięcy zabitych Polaków to bilans, o którym nie wolno milczeć. Choćby po to, by nikomu do głowy nie przyszło kontynuować to pseudodzieło.

Jak zatem nazwać sytuację, w której kolejne miasta zachodniej Ukrainy przyznają swoje honorowe obywatelstwa osobie, która jest za te zbrodnie bezpośrednio odpowiedzialna? Co zrobić, gdy odżywają tradycje Ukraińskiej Powstańczej Partii, która rzekomo prowadziła walkę "narodowowyzwoleńczą"? Dodajmy - tradycje pełne, włącznie z hasłami antypolskimi. Jaką przyjąć postawę, gdy Stepan Bandera jest czczony również przez miasta partnerskie Zamościa, a więc stolicy regionu, gdzie mieszka wielu cudem ocalonych przed mordem ze strony UPA?
Podczas poniedziałkowej sesji Rady Miejskiej obradowano nad przyjęciem stanowiska miasta wobec uchwały radnych z Łucka, którzy uhonorowali Stepana Banderę. Był to wręcz bliźniaczy dokument w stosunku do tego, jaki rok temu przyjęto w sprawie analogicznej decyzji radnych Żółkwi. Teoretycznie wynik poniedziałkowego głosowania był druzgocący, bo za projektem głosowało 15 radnych i tylko jeden wstrzymał się od głosu. Teoretycznie, bo radni, którzy wcześniej protestowali przeciwko samemu zajmowaniu się tą sprawą albo nie podnieśli ręki podczas głosowania, albo opuścili salę Consulatus zanim się ono zaczęło.

To bardzo kompromisowy dokument. Mogę się domyślać, że na zamojskim forum nie w pełni zadowala wszystkich i to po obu stronach sporu. Według mnie jednak dobrze się stało, że został przyjęty. Brak reakcji byłby znacznie gorszy. Nie bardzo pojmuję argumenty przedstawiane przez choćby radnego Nowakowskiego, że sprawę należało zostawić historykom (zwłaszcza, iż powiedział to właśnie historyk). Jeszcze mniej rozumiem jego słowa sugerujące, jakoby po przyjęciu uchwały w sprawie radnych Żółkwi dużo mniej bezpiecznie czuły się tam polskie zakonnice. Panie radny, jeśli sam pan przyznaje, że na Ukrainie coraz częstsze są postawy antypolskie, to tym bardziej należy reagować. Nie można milcząco przyzwalać na gloryfikowanie morderców.

Bo chyba nie ma sporu co do tego, że Bandera był zbrodniarzem, prawda?


autor / źródło: Robert Marchwiany
dodano: 2012-02-02 przeczytano: 14146 razy.












- - - - POLECAMY - - - -




Zamość i Roztocze - wiadomości z regionu - Twoje źródło informacji

Wykorzystanie materiałów (tekstów, zdjęć) zamieszczonych na stronach www.zamosconline.pl wymaga zgody redakcji portalu!

Domeny na sprzedaż: krasnobrod.net, wdzydze.net, borsk.net, kredki.com, ciuchland.pl, bobasy.net, naRoztocze.pl, dzieraznia.pl
Projektowanie stron internetowych, kontakt: www.vdm.pl, tel. 604 54 80 50, biuro@vdm.pl
Startuj z nami   Dodaj do ulubionych
Copyright © 2006 by Zamość onLine All rights reserved.        Polityka prywatności i RODO Val de Mar Systemy Komputerowe --> strony internetowe, hosting, programowanie, bazy danych, edukacja, internet