|
Romanse dla kobiet w "Carskich Koszarach"Było romantycznie i nostalgicznie. Koncert znanych i popularnych utworów z płyty "Ballady ukraińskie i rosyjskie" ukraiński pieśniarz Aleksander Evseev zadedykował paniom z okazji Dnia Kobiet w Restauracji "Carskie Koszary" (8.03.).
Mężczyźni uważają, że świętowanie Dnia Kobiet jest niemodne, bo to święto komunistyczne/archaiczne. Tak im zapewne wygodniej. Na szczęście nie wszyscy. Natomiast panie bez względu na metrykę oczekują w tym dniu od płci brzydkiej małego hołdu w postaci życzeń, kwiatów, czekoladek a nawet dodatkowej atrakcji na popołudnie i wieczór.
Kobietom z pomocą uczczenia tego święta przychodzą organizatorzy koncertów, wieczorków i innych eventów z okazji 8 Marca. Co prawda ten dzień w Polsce nie jest dniem wolnym od pracy, takim pozostaje nadal np. na Ukrainie i w Rosji. Jak dodaje Aleksander Evseev - panie na Ukrainie otrzymują kwiaty obowiązkowo. Co więcej, tego dnia nie gotują obiadu, ten obowiązek spada na mężczyzn. Świąteczny dzień spędzają w domu, wychodzą też na koncerty i do restauracji.
Polki znane ze swojej pracowitości, zapobiegliwości i umiejętności pogodzenia wielu ról - żony, matki, kochanki i niejednokrotnie bizneswoman, jednym zdaniem - "panie do tańca i do różańca" nie zawsze potrzebują męskiego wsparcia, jako że już dawno wyemancypowały się i same potrafią zadbać o podkreślenie swojego święta, choć wolałyby aby to panowie aranżowali wspólne wyjścia z domu, szczególnie w dniu ich święta.
Wychodząc naprzeciw potrzebom piękniejszej połowie zamojskiej społeczności Restauracja "Carskie Koszary" w to symboliczne święto zaproponowała koncert ukraińskiego tenora Aleksandra Evseeva. Chętnych pań i towarzyszących im panom do celebrowania święta w oprawie koncertu "Ballad ukraińskich i rosyjskich" było tak dużo, że Dzień Kobiet świętowano tu nie tylko 8 ale i 9 marca.
Zaowocowało nie tylko niezwykle klimatyczne miejsce, także repertuar koncertu oraz uroczysta kolacja zaproponowana przez organizatorów muzycznego wieczoru. Gwarantowany sukces oferty to także wynik ogromnego sentymentu jakim darzymy ukraińskie i rosyjskie ballady, utwory Bułata Okudżawy i Włodzimierza Wysockiego. Można stwierdzić, że rozpoznawalne od pierwszych taktów brzmienie gitary, poetyckie i niepokorne teksty zyskały sobie u nas wielkie grono miłośników.
- Wybrałem na swoją pierwsza płytę utwory znane, cieszące się sympatią słuchaczy w różnym wieku. Jestem Ukraińcem ale wiem, że w Polsce bardziej znane są ballady rosyjskie, ich fenomen nie przemija. Swoją płytą i koncertami promuje także kompozycje ukraińskie - mówił artysta Evseev.
Swój program Aleksander Evseev, urodzony na Ukrainie, w obwodzie charkowskim koło miasteczka Kupjansk, ubrany w tradycyjną, ludową koszulę z haftem rozpoczął ukraińską kompozycją, tytułowym utworem z płyty "Czeremszyna". Potem niezwykły, legendarny utwór poety i barda Bułata Okudżawy "Modlitwa". Nie zabrakło piosenki "Białe róże" śpiewanej chyba na wszystkich weselach. "Aksamitki" to piosenka o matce, na Ukrainie można ją usłyszeć w każde święto 8 Marca. Teraz nie tylko matki, mogły wysłuchać pięknego utworu w koncercie Aleksandra Evseeva. Zmiana klimatu - pieśniarz śpiewa znany i lubiany utwór ze wsparciem publiczności - "A ja spaceruję po Moskwie".
Po kilku następnych dobrze znanych piosenkach w wykonaniu ukraińskiego pieśniarza nastąpiła przerwa na zmianę kostiumu scenicznego pieśniarza i podanie słodkiego deseru. Po niej artysta, który swoją profesjonalną karierę muzyczną rozpoczął na trzecim roku studiów na Uniwersytecie Dniepropietrowskim (ukończył fizykę), gdzie śpiewał w amatorskim zespole ludowym "Dnieprianie" z 20-letnią tradycją i wraz z nim koncertował m.in. w Kanadzie i Paryżu, wykonał utwór z opery Verdiego "La donna e'mobile" (Kobieta jest zmienna). W drugiej części obok piosenek ukraińskich, rosyjskich pojawiły się także piosenki polskie. Piękne, liryczne i na bardzo wysokim poziomie.
Należy dodać, że przygoda Evseeva z gitarą rozpoczęła się jeszcze w szkole średniej, kiedy to w 9 klasie ojciec kupił mu gitarę. Występ w studenckim chórze to niejedyna aktywność artystyczna ukraińskiego pieśniarza. Po ukończeniu studiów na Wydziale Wokalnym na Kolegium Sztuk Pięknych pracował jako nauczyciel śpiewu i solista estradowej orkiestry akademickiej "ViaDuk". Była to wizytówka Dniepropietrowska. Przez 10 lat ćwiczył również swój głos pod kierunkiem dniepropietrowskich nauczycieli. Śpiewał gościnnie jako solista w Chórze "Aleksandrowa", podczas jego tournée w Dniepropietrowsku.
W tym samym czasie pracował jako kierownik klubu studenckiego przy Akademii Celnej, prowadził grupę wokalną i organizował koncerty oraz przedsięwzięcia artystyczne. Dzięki tej pracy niejednokrotnie miał okazję zaprezentować się przed dygnitarzami, przebywającymi z wizytą w Dniepropietrowsku, m.in. przed prezydentami Ukrainy Leonidem Kuczmą i Wiktorem Juszczenką. Jak podkreśla Evseev - To były prestiżowe koncerty i pozwoliły mu na nawiązanie ciekawych znajomości.
Piękny, okazały wokal oraz oryginalną interpretację zaprezentował "chłopak z gitarą" i z podkładem muzycznym przed zamojską widownią, m.in. w popularnych pieśniach rosyjskich: "Katiusza" i "Kalinka", przy których panie bawiły się doskonale. Potem na hasło - pośpiewamy razem, Aleksander Evseev i Stanisław Borodziuk, menager hotelu i restauracji rozdali gościom teksty piosenek: "Zabrałeś serce moje" i " "Hej, sokoły". Śpiewała więc cała sala, śpiewał i grał na gitarze Evseen. Już bez "ściągawek" wspólnie z pieśniarzem śpiewano również "Zawsze niech będzie słońce".
Koncert z okazji święta 8 Marca kończyła kompozycja zmarłego w młodym wieku ukraińskiego barda Włodzimierza Iwasiuka,- "Czerwona ruta". Wyklaskano bis i powtórnie mogliśmy wysłuchać rosyjskiego przeboju "Białe róże". To był wspaniały koncert pełen pozytywnych emocji oraz dobrej zabawy. Zachwyceni słuchacze skorzystali z okazji i ochoczo nabywali pierwszą płytę Aleksandra Evseeva. I tym sposobem Dzień Kobiet w Zamościu nabrał wyraźnie sympatycznego kolorytu.
* * *
Aleksander Evseev od 2010 roku mieszka w Warszawie i aktywnie koncertuje w Polsce. Na pytanie czym skusił go nasz kraj - odpowiada, że chciał spróbować czegoś nowego w życiu. Okazją była możliwość bezpłatnego studiowania języka rosyjskiego na uczelni w Nowym Sączu. Teraz dzieli czas pomiędzy koncerty i studia. Nie ma jeszcze skonkretyzowanych planów na przyszłość. Czy to będzie Polska czy Ukraina - tego jeszcze nie wie. Ukraina ciągle się zmienia, i jak dodaje jest dobrze przygotowana na EURO 2012. O Polakach bardzo dużo słyszał przed przyjazdem do naszego kraju. Cześć opinii się sprawdziła, część - nie. Uważa, że Polacy są życzliwi. Tu jest podobna otwartość duszy i serca - tak jak u mieszkańców Ukrainy i Rosji - mówił Aleksander. Uważa, że polskie dziewczyny niewiele różnią się od Ukrainek, a na wschodzie Polski - to już "całkiem" jak Ukrainki.
O polityce nie rozmawia. Równie tajemniczy jest gdy pytam o jego wiek. Mówi, że artyści go nie zdradzają. Najbliższe jego plany to nagranie II części płyty "Ukraińskie i rosyjskie ballady i romanse". autor / źródło: Teresa Madej dodano: 2012-03-12 przeczytano: 16418 razy.
Zobacz podobne:
Warto przeczytać:
|
|
|
|