|
Podsumowano II Zamojski Przegląd "Reportaż 2012"Anna Sołoducha z III Liceum Ogólnokształcącego w Zamościu oraz Karolina Trześniowska z Zespołu Szkół Ogólnokształcących w Krasnobrodzie zwyciężyły w tegorocznej edycji Zamojskiego Przeglądu - REPORTAŻ. Pierwsza z nich była najlepsza w kategorii reportaż literacki, a druga - w kategorii fotoreportaż.
Tegoroczna edycja organizowanego już po raz drugi przez II Liceum Ogólnokształcące w Zamościu Zamojskiego Przeglądu - REPORTAŻ odbyła się pod hasem "I tak warto żyć...".
Wzięło w nim udział 30 uczniów szkół gimnazjalnych i ponadgimnazjalnych powiatu zamojskiego.
Prace były oceniane w 3 kategoriach: reportaż literacki, fotoreportaż i reportaż radiowo-telewizyjny. Największą popularnością cieszył się reportaż literacki, o czym świadczy liczba nadesłanych prac (21).
Składające się z zamojskich dziennikarzy i fotografów oraz nauczycieli II LO jury oceniało prace pod względem zgodności z tematem, cechami gatunku i atrakcyjnością formy. Każda praca oceniana była w skali 1 do 3. Poziom prac był różny.
- Były prace bardzo trafione, po których widać, że osoba ma tzw "pióro" oraz takie, które wymagały korekty osób prowadzących, czyli nauczycieli. Jest to jeszcze ten etap, kiedy uczniowie dopiero ukierunkowują się i nadal uczą - mówi Agnieszka Szykuła-Żygawska, redaktor naczelny Zamojskiego Kwartalnika Kulturalnego, juror.
Przeważająca część zgłoszonych do konkursu tekstów dotyczyła tematu straty w życiu bliskiej osoby lub sytuacji, które powodują zmiany w człowieku, podejście do życia czy innych ludzi. Wśród tematów pojawiały się również problemy osób niepełnosprawnych lub ciężko chorych.
- Ciekawe były teksty na temat problemu braku pieniędzy w dzisiejszych czasach, braku równych szans dla dorastającej młodzieży, czy też odizolowania od społeczeństwa z powodu - właśnie choroby lub też niepełnosprawności, wystąpił temat uzależnień, trudnej miłości, odpowiedzialności - czyli te wszystkie, które umożliwiły i skłoniły młodzież do zastanowienia się nad nimi - dodaje Agnieszka Szykuła-Żygawska.
Z kolei Joanna Brzezińska-Łyś, nauczyciel II LO i organizator konkursu uważa, że na szczególną uwagę zasługują te reportaże, które metaforycznie interpretują hasło "I tak warto żyć...", podejmując chociażby uniwersalny motyw starości czy realizacji swoich idei.
- Reportaż jest bardzo trudnym gatunkiem dziennikarskim - mówi Łukasz Kot, dziennikarz Katolickiego Radia Zamość, juror. - W dużej większości uczestnicy przeglądu sprostali wyzwaniu. Oczywiście były prace lepsze i słabsze, ale trzeba wszystkich pochwalić za odwagę w podejmowaniu trudnych tematów. Niektóre prace były zbyt schematyczne i można było przewidzieć dalszy ciąg wydarzeń. Inni autorzy koncentrowali się bardziej na opisie nie dopuszczając do głosu bohaterów. Ale to można poprawić, zmienić, wyćwiczyć. Kilka prac było bardzo oryginalnych. Ciekawie ujmowały temat i zaskakiwały puentą. Historie naprawdę wciągały. Cieszy mnie to, że młodzi ludzie zauważają szczegóły życia codziennego a to ważna cecha dobrego reportażysty.
Wszystkie prace zgłoszone do konkursu zamieszczone zostały na stronie II LO. Dodatkowo te nagrodzone zostaną opublikowane w czerwcowym numerze Zamojskiego Kwartalnika Kulturalnego.
Patronat medialny nad przeglądem objął portal internetowy ZAMOŚĆ ONLINE oraz Katolickie Radio Zamość i Zamojski Kwartalnik Kulturalny.
* * *
Laureaci tegorocznej edycji konkursu:
I miejsce w kategorii reportaż literacki - Anna Sołoducha - III LO w Zamościu, reportaż "Jeden z jedenastki".
I miejsce w kategorii fotoreportaż - Karolina Trześniowska - ZSO w Krasnobrodzie, reportaż "Aktywność naszą nadzieją".
Wyróżnienie w kategorii reportaż literacki:
Katarzyna Bogusz - I LO w Zamościu, reportaż "Gdyby miało nie być jutra",
Aleksandra Bednarczyk - III LO w Zamościu, reportaż "Mój syn Piotrek",
Aleksandra Machalska - ZSO w Krasnobrodzie (gimnazjum), reportaż "Anka i jej dwa kółka",
Aleksandra Żurawska - II LO w Zamościu, reportaż "Tragedia - koniec, a może początek?".
Wyróżnienie w kategorii fotoreportaż - Anita Załoga - II LO w Zamościu , reportaż "Portret przemijania".
Wyróżnienie w kategorii reportaż radiowy: Aneta Kurzyńska - ZSS w Tereszpolu, reportaż "I tak warto żyć".
Dodatkowo wyróżnieni zostali uczniowie Technikum z Zespołu Szkół nr 1 w Hrubieszowie za "próbę pióra", tak nietypową dla zawodu technika.
* * *
fragment zwycięskiej pracy - całość na stronie II LO
"Jeden z jedenastki"
"Miał dość docinek kolegów i tego jak wyglądał dom pełen dzieci ..."
Podobno jadalnia w domu rodziny wielodzietnej wygląda jak hotelowa stołówka... U nich nie mogłam tego sprawdzić, bo oni po prostu nie mają jadalni. Mają za to 3 sypialnie, salon, małą kuchnię i bardzo małą łazienkę, w której mieści się: wanna, pralka i toaleta. Jedną sypialnię zajmuje dziadek, w salonie śpią Monika(36), Adam(40) i 6- miesięczna Zosia, która śpi w łóżeczku. Całe dwie sypialnie zajmuje pozostała dziesiątka.
Magda(19) Ola(15) Agata(12) Karolina(11) śpią na rozkładanych kanapach po dwie na jedną. Ostatnia wolna sypialnia to królestwo chłopców Rafała(18) Jarka(16) Tomka(13) Mateusza(7) Marcina(6) i Jasia(1). Chłopcy mają gorzej muszą spać po trzech na jednym łóżku.
Wszędzie leżą ubrania, po podłodze walają się resztki jedzenia. Śmierdzi. Mieszkają w Maszowie- wsi oddalonej o 30 km od Zamościa. Wieś liczy około 50 domów. Nie ma tutaj sklepu. Monika sama piecze chleb, bo nawet to dla tej rodziny jest za drogie. "Potrzeba kilku bochenków dziennie'' mówi sąsiadka. Także dojazd do najbliższego sklepu zajmuje zbyt wiele czasu. Meble i sprzęty domowe podarowali rodzinie sąsiedzi i znajomi. Ubrania dzieci też nie są nowe. Jedzenie jednostajne. Śniadanie: jajecznica z 25 jaj. Obiad: makaron z sosem. Kolacja: Kanapki z masłem. Trudno wyżywić jedenastkę.
Źródło utrzymania
Sąsiedzi nie odwiedzają tej rodziny mówią, że "Monika z Adamem powinni się opamiętać, bo niedługo to nie pomieszczą sie w tym domu. Nie życzę, im źle ale to już przesada, szkoda tych dzieci." Monika i Adam nie przejmują się tą opinią, Monika mówi: "To moja sprawa, ile mam dzieci i ile jeszcze urodzę, a poza tym z czego mam żyć? Dzieci są moim źródłem utrzymania." Monika nie pracuje, Adam robi na gospodarce. Monika i jej mąż nie interesują się szkołą i życiem potomstwa. Wszyscy mają trudności w szkole. Jarek nie zdał w pierwszej klasie gimnazjum, Agata chodziła dwa lata do 3 klasy podstawówki. Dzieciaki nie mają czasu na naukę, muszą pomagać rodzicom. Młodsze dziewczynki zajmują sie najmłodszym rodzeństwem, najstarsze dzieci pomagają ojcu w polu.
Rafał-18-letni- najstarszy z chłopców przypomina piętnastolatka. Jest niski i bardzo chudy, ma ciemne krótkie włosy i duże zielone oczy. To on najwięcej pomaga w domu. Daje jeść zwierzętom, wykonuje pracę traktorem, a kiedy ten się zepsuje, potrafi szybko naprawić usterkę. Chodzi do zawodówki, przyucza sie na mechanika pojazdów samochodowych. W roku szkolnym mieszka u babci Anieli w Zamościu, bo rodziców nie stać na miesięczny za 130 zł. W wolnym czasie, choć jest go bardzo mało uwielbia grać w piłkę nożną. Lubi każdy sport. Kiedy chodził do podstawówki reprezentował szkołę w biegach długodystansowych. Jest bardzo wytrzymały, potrafi godzinami biegać za piłką a przy tym nie okazywać zmęczenia. Rafał nie ma dziewczyny, nie ma też zbyt wielu kolegów. Jego przyjaciółmi, jak mówi, są gołębie " Kiedy patrzę na te ptaki w locie czuję się szczęśliwy i widzę, co to znaczy być wolnym i niezależnym od nikogo."
Samotność
Rafał nie był szczęśliwy na wiadomość o tym, że matka znowu jest w ciąży. Kiedy sąsiadka spytała Agatę jak tam w domu i czy cieszy się z nowej siostrzyczki Agata odpowiedziała: "Tak wszyscy chcą się z nią bawić... tylko Rafał, ciągle krzyczy, żeby ją uspokoić." (...)
autor: Anna Sołoducha autor / źródło: wald dodano: 2012-04-30 przeczytano: 13142 razy.
Zobacz podobne:
Warto przeczytać:
|
|
|
|