www.zamosconline.pl - Zamość i Roztocze - wiadomości z regionu
Zamość i Roztocze - redakcja Zamość i Roztocze - formularz kontaktowy Zamość i Roztocze - linkownia stron Zamość i Roztocze - komentarze internautów Zamość i Roztocze - reklama Zamość i Roztocze - galeria foto
Redakcja Kontakt Polecamy Komentarze Reklama Fotogaleria
Witaj w czwartek, 21 listopada 2024, w 326 dniu roku. Pamiętaj o życzeniach dla: Janusza, Konrada, Reginy.
Listopadowe przysłowia: Gdy święty Andrzej ze śniegiem przybieży, sto dni śnieg na polu leży. [...]

Turystyka: Noclegi, Jedzenie, Kluby i dyskoteki, Komunikacja, Biura podróży Rozrywka: Częst. radiowe, Program TV, Kina, Tapety, e-Kartki, Puzle, Forum Służba zdrowia: Apteki, Przychodnie, Stomatologia Pozostałe: Kościoły, Bankomaty, Samorządy, Szkoły, Alfabet Twórców Zamojskich

www.zamosconline.pl Zamość i Roztocze - wiadomości z regionu


\Home > Publicystyka


- - - - POLECAMY - - - -




Bunt Pana Bronisława

Kilka dni temu doszło do niemałego zamieszania spowodowanego odmową złożenia przez Bronisława Geremka oświadczenia lustracyjnego. Będąc eurodeputowanym, na mocy istniejącego w Polsce prawa, był do tego zobowiązany. W opublikowanym w prasie oświadczeniu, Geremek napisał: "żądanie ponownego złożenia deklaracji lustracyjnej pod groźbą wygaśnięcia mandatu uważam za sprzeczne z zasadami państwa prawnego". W wywiadzie udzielonym "Nowej Trybunie Opolskiej", powiedział: "nowe prawo lustracyjne uchwalone przez sejm budzi mój najwyższy sprzeciw. Narusza prawa obywatela, zasady demokratycznego ładu". To dziwne, bo ustawa lustracyjna została ustanowiona przez demokratyczne władze w drodze demokratycznych procedur. Jak sądzę, wg Geremka "zasady demokratycznego ładu" zostały ustalone przy okrągłym stole. A tu chcą ujawnić agenturę SB, postawić przed sądem Jaruzelskiego a w rządzie oszołomy. Na pierwszy rzut oka widać, że "demokratyczny ład" jest naruszony.

Gdyby intencją Geremka było jedynie wyrażenie dezaprobaty wobec lustracji to w ramach protestu złożyłby mandat. W sytuacji, gdy kurczowo trzyma się fotela eurodeputowanego, a w bój posyła towarzyszy z Parlamentu Europejskiego (PE), to można domyślać się, że chodzi o coś innego. Jego zachowanie ma najwyraźniej charakter wypowiedzenia posłuszeństwa prawu polskiemu. W sprowokowanej przez Geremka "debacie" w PE, większość istniejących tam frakcji wystąpiło w jego obronie i histerycznie skrytykowało lustrację. Jest to sygnał dla agentury SB: jeśli Trybunał Konstytucyjny nie rozwali w drzazgi ustawy lustracyjnej to odwołajcie się do instytucji Unii Europejskiej. Oni łeb sprawie ukręcą!

Dlaczego PE poparł stanowisko eurodeputowanego łamiącego polskie prawo? Wyjaśnił to przewodniczący tej instytucji Hans-Gert Poettering: "Geremek jest prawdziwym adwokatem demokracji, parlamentaryzmu i jedności kontynentu europejskiego. Zasługuje na nasze pełne poparcie". Ciekaw jestem, czy na takie poparcie mógłby liczyć w analogicznej sytuacji np. Maciej Giertych. Oczywiście, że nie! Giertych nie jest przecież prawdziwym adwokatem jedności kontynentu europejskiego.

Podczas debaty w PE padło wiele bzdurnych wypowiedzi. Widać eurodeputowani nie wiele wiedzieli o sprawie, w której zabierali głos. Ubzdurali sobie, że lewicowemu entuzjaście UE dzieje się krzywda i ruszyli do ataku. Graham Watson, przywódca frakcji liberałów i demokratów, powiedział: "Odmawia ponownego podpisania z powodów moralnych, sprzeciwiając się polowaniu na czarownice, które prowadzi jego rząd". To ciekawe, że w UE na porządku dziennym może odbywać się swoisty Holocaust - zabijanie nienarodzonych dzieci, a skandalem jest to, że władze Polski chcą ujawnić agenturę służb specjalnych działających w PRL na rzecz utrzymania Polski w zależności od Sowietów. Lider socjalistów Martin Schultz, oznajmił: "To hańba, że ten wielki kraj (Polska) jest rządzony przez ten rząd". Tu leży pies pogrzebany. "Ten rząd" jest solą w oku eurofanatyków. Scenariusz przewidywał wiernopoddańcze podporządkowanie Polski UE. A tu figa, Platforma Obywatelska przegrała wybory.

Najbardziej wygłupił się przywódca zielonych Daniel Cohn-Bendit. M. in. powiedział, że polityka lustracyjna rządu jest "nie do pomyślenia". Ciekawe dlaczego? Zapewne dlatego, że uderzy w środowiska lewicowe, które, jak już pisałem, obok PO stanowią nad Wisłą "partię europejską". Podkreślił też, że "przez całe życie wspólnie zwalczaliśmy stalinizm z panem Geremkiem". Nie wiem jak "drogi Bronisław" mógł zwalczać stalinizm, skoro w czasach stalinowskich należał do partii komunistycznej. Powszechnie przyjmuje się, że stalinizm w Polsce trwał do 1956 r. (Trwają spory, czy za cezurę początkową uznać 1944 czy 1948 r.) Geremek należał do PZPR w latach 1950-1968, a więc również w czasach, gdy komuniści w Polsce boską czcią obdarzali Józefa Stalina. Członkowie PZPR odpowiedzialni są za przekształcanie Polski na wzór stalinowskiego Związku Sowieckiego, przeprowadzanie kolektywizacji, mordowanie żołnierzy podziemia niepodległościowego, za lata więzień i obozów kilkunastolatków organizujących antykomunistyczną tzw. konspirację szkolną. Można tak długo wymieniać. Ale kogo to obchodzi?

Cohn-Bendit powiedział również: "Parlament może mieć tylko jedno stanowisko: jeżeli rząd, posługuje się metodami stalinowskimi lub faszystowskimi, to musimy chronić naszych kolegów bez wahania, przeciw wszystkim szaleńcom, także w PE, powinniśmy być solidarni". Słowa te kojarzą mi się z wypowiedzią Józefa Cyrankiewicza wygłoszoną w 1956 r. po Powstaniu Poznańskim, w której mówił o odrąbywaniu rąk prowokatorom i szaleńcom, którzy ośmieliliby się podnieść rękę na władzę ludową. W tym czasie Geremek był członkiem tej samej partii co Cyrankiewicz. W ZSRS opozycjonistów zamykano w szpitalach psychiatrycznych. Widać, że wg lewicy, jeśli ktoś nie chce się podporządkować ich dyktatowi to jest chory psychicznie. Swoją drogą ciekaw jestem, jak się do tych bredni ma deklaracja Geremka, który na zarzut, że wywołał burzę szkalującą Polskę, odpowiedział: "można kogoś winić za kłamstwa, ale nie za prawdę"

Zgodnie z europejskimi zasadami demokracji odmówiono prawa do wystąpienia w "debacie" Michałowi Kamińskiemu, który mógłby wyjaśnić eurodeputowanym sens zapisów ustawy lustracyjnej. Ci widać nie byli tym zainteresowani. Po co im to wiedzieć? Pokrzyczeli sobie, poujadali na Polskę, zarobili na swoje europensje i tyle. Tłumaczono, że udzielono głosu jedynie szefom frakcji. Gdyby Kamiński był jakimś cudem szefem frakcji, wymyślono by inny pretekst. Jak eurodemokracja to eurodemokracja!

Oczywiście, żal mi Polski, której dobre imię jest szargane nikczemnymi kłamstwami. Ale może dobrze się stało. Jeśli Parlament Europejski nie zgodzi się na wygaśnięcie mandatu Geremka, będzie to dobitny dowód, że Polska nie jest krajem suwerennym.
Może komuś otworzą się oczy.


autor / źródło: Michał Pluta
dodano: 2007-05-01 przeczytano: 3145 razy.



Zobacz podobne:

Warto przeczytać:









- - - - POLECAMY - - - -




Zamość i Roztocze - wiadomości z regionu - Twoje źródło informacji

Wykorzystanie materiałów (tekstów, zdjęć) zamieszczonych na stronach www.zamosconline.pl wymaga zgody redakcji portalu!

Domeny na sprzedaż: krasnobrod.net, wdzydze.net, borsk.net, kredki.com, ciuchland.pl, bobasy.net, naRoztocze.pl, dzieraznia.pl
Projektowanie stron internetowych, kontakt: www.vdm.pl, tel. 604 54 80 50, biuro@vdm.pl
Startuj z nami   Dodaj do ulubionych
Copyright © 2006 by Zamość onLine All rights reserved.        Polityka prywatności i RODO Val de Mar Systemy Komputerowe --> strony internetowe, hosting, programowanie, bazy danych, edukacja, internet