www.zamosconline.pl - Zamość i Roztocze - wiadomości z regionu
Zamość i Roztocze - redakcja Zamość i Roztocze - formularz kontaktowy Zamość i Roztocze - linkownia stron Zamość i Roztocze - komentarze internautów Zamość i Roztocze - reklama Zamość i Roztocze - galeria foto
Redakcja Kontakt Polecamy Komentarze Reklama Fotogaleria
Witaj w wtorek, 3 grudnia 2024, w 338 dniu roku. Pamiętaj o życzeniach dla: Franciszka, Ksawerego, Kasjusza.
Grudniowe przysłowia: Święty Marcin na białym koniu jedzie. [...]

Turystyka: Noclegi, Jedzenie, Kluby i dyskoteki, Komunikacja, Biura podróży Rozrywka: Częst. radiowe, Program TV, Kina, Tapety, e-Kartki, Puzle, Forum Służba zdrowia: Apteki, Przychodnie, Stomatologia Pozostałe: Kościoły, Bankomaty, Samorządy, Szkoły, Alfabet Twórców Zamojskich

www.zamosconline.pl Zamość i Roztocze - wiadomości z regionu


\Home > Publicystyka


- - - - POLECAMY - - - -




Wystarczy pójść po rozum do głowy

Zima, wbrew temu, co dzieje się za oknem, jeszcze się nie skończyła. Wedle zapowiedzi synoptyków, nawet za oknem będzie jeszcze widać tę porę roku w najbliższych dniach. Jest już jednak po mistrzostwach świata w dyscyplinach zimowych rozgrywanych na nartach, więc postanowiłem dokonać podsumowania tych imprez. Teoretycznie powinno się to robić po całym sezonie, ale ponieważ wydarzenia te można odnieść do czekających nas w przyszłym roku igrzysk olimpijskich w Soczi, spróbujmy przyjrzeć się sytuacji wspomnianych sportów na polskim podwórku.

O narciarstwie alpejskim tradycyjnie nie ma co długo pisać. Wprawdzie jest to najbardziej widowiskowa (a przez to medialna) dyscyplina zimowa, rodzime stoki są zatłoczone amatorami szusowania, a dysponujący podobnymi górami Czesi ze Słowakami mają zawodników, którzy umieją się dobrze zaprezentować na najwyższym szczeblu, ale nas to jakoś nie dotyczy. Według mnie na ten temat można stworzyć bardzo wartościową pracę naukową. Może wtedy doszlibyśmy do jakichś konstruktywnych wniosków.

Równolegle w czeskim Nowym Mieście na Morawach rozgrywano czempionat w biathlonie. Zawody znakomite pod każdym względem i to nie tylko dlatego, że biathlon sam w sobie jest fascynujący. W żadnym innym sporcie o sukcesie i porażce nie decydują tak bardzo umiejętności i dyspozycja dnia. Niektórzy sądzą z tego powodu, że biathlonem rządzi przypadek, ale mam inne zdanie. I nie twierdzę tak po to, aby podkreślić wielkość sukcesów naszych reprezentantek, bo zarówno Krystyna Pałka, jak i Monika Hojnisz na medale sobie naprawdę zasłużyły. W ich przypadku, podobnie jak u Magdaleny Gwizdoń i Weroniki Nowakowskiej-Ziemniak, zaowocowała wieloletnia praca. Szkoda, że nie wyszło ze startem sztafety, ale może w Soczi wyjdzie? Zwracam uwagę, że nasze panie szczególnie w tym sezonie wyśmienicie biegają. Nie jest to wprawdzie absolutny szczyt w tej stawce, ale przy dobrym (nawet nie genialnym) strzelaniu można takim biegiem celować nawet w podium. Można się nieco obawiać tego, co stanie się po igrzyskach, bo Gwizdoń wtedy raczej zakończy karierę, a Pałka z Nowakowską-Ziemniak też nie są już najmłodsze, ale przykład Moniki Hojnisz pokazuje, że i z tymi najmłodszymi coś da się zrobić. Niech to też będzie promykiem nadziei dla męskich adeptów biathlonu. Przedostatnie miejsce sztafety ciężko skomentować w jakikolwiek sposób, ale jeszcze bardziej dołuje świadomość, że naszym trudno jest wejść nawet do czołowej "60" w startach indywidualnych. Nasz nie tak dawny mistrz - Tomasz Sikora - po rozpoczęciu kariery trenerskiej twierdzi, że ma w gronie swoich podopiecznych jakieś diamenty, które za 2-3 lata zaczną przynosić nam radość. Na razie ciężko mi wykrzesać z siebie wiarę, że tak będzie naprawdę.

Mam nadzieję, że na igrzyskach sztaby szkoleniowe biathlonu oraz biegów narciarskich pójdą tym razem po rozum do głowy i będą umiały się dogadać. Wciąż mam bowiem w głowie jakże kontrastowe obrazki ze zmagań sztafet biegaczek na mistrzostwach w Val di Fiemme. Najpierw w naszych szeregach pobiegła Kornelia Kubińska, która wszystkiego nie zepsuła. Potem przefrunęła przez trasę Justyna Kowalczyk i dogoniła nawet Therese Johaug, do której na starcie zmiany traciła prawie 40 sekund. Następnie na szlak wyruszyła Paulina Maciuszek... Do jakiej biathlonistki można porównać jej bieg? Do Evy Tofalvi chybaby straciła, do Jany Gerekovej chyba też (a obie biegają naprawdę słabo)... Agnieszka Szymańczak zresztą pobiegła niewiele lepiej. Spróbujmy zatem zrobić tak, by w Soczi "łyżwą" pobiegły na przykład Gwizdoń i Hojnisz. Bieg na pewno będziemy mieć lepszy niż ten sprzed tygodnia, tak więc miejsce w czołowej "szóstce", jeśli nie lepsza pozycja, jest całkiem realne. Bardzo przepraszam bowiem, ale efektów tych rzekomo bardzo przydatnych treningów we włoskich Alpach pod okiem byłego trenera Petry Majdić zwyczajnie nie dostrzegam.

Jak oceniam występ Justyny Kowalczyk? Prawda jest taka, że gdyby nie wywrotka w sprincie, wszyscy uważaliby te mistrzostwa w jej wykonaniu za świetne. Niestety nasza mistrzyni jest w tym sezonie w technice łyżwowej bardzo słaba - najprawdopodobniej z powodu treningu przedsezonowego wymuszonego ubiegłoroczną operacją kolana. Dlatego bieg łączony nie mógł być lepszy niż był, a start na 10 km tym bardziej nie miałby sensu. Srebro w biegu na 30 km wprawdzie złotem nie jest, ale to jednak wicemistrzostwo świata. I za bezsensowne uważam twierdzenia, jakoby Kowalczyk źle rozegrała ten występ taktycznie, przez co go nie wygrała. Bjoergen była po prostu za mocna, a do tego przez cały czas miała do pomocy koleżankę z ekipy. Gdyby Justyna miała takie wsparcie, byłoby jej na pewno łatwiej. Jedyną szansą Polki w tym starciu było możliwie wczesne pozostawienie w tyle jednej z Norweżek, by skupić się na drugiej. To jednak przerosło jej możliwości.

Kombinację norweską przemilczmy, bo to temat tak samo wstydliwy, jak narciarstwo alpejskie. Z tą różnicą, że alpejczyków z Polski jednak kilku wystartowało w swoich mistrzostwach, a kombinatorzy nie chcieli się kompromitować. Zdążyli to zrobić po wielokroć we wszystkich wcześniejszych zawodach. Niemniej to, co stało się z naszymi skokami narciarskimi, trudno uznać za przypadek.

I nie chodzi mi tu o tytuł mistrzowski dla Kamila Stocha ani nawet o brązowy medal wywalczony w niecodziennych okolicznościach przez polską drużynę. Po raz pierwszy od bardzo dawna naprawdę ma się wrażenie, że nasze skoki narciarskie stanowią prawdziwy monolit. Nie ma gwiazd, długiej przerwy i całej reszty. Jest ogólny solidny poziom. Każdy zawodnik zaprezentował się przyzwoicie, co razem złożyło się na końcowy sukces.

Tymczasem poobserwujmy jeszcze końcówkę sezonu zimowego. Myślę, że w tych ostatnich tygodniach nasi zawodnicy postarają się jeszcze o jakiś sukces.


autor / źródło: Robert Marchwiany
dodano: 2013-03-07 przeczytano: 3368 razy.



Zobacz podobne:

Warto przeczytać:









- - - - POLECAMY - - - -




Zamość i Roztocze - wiadomości z regionu - Twoje źródło informacji

Wykorzystanie materiałów (tekstów, zdjęć) zamieszczonych na stronach www.zamosconline.pl wymaga zgody redakcji portalu!

Domeny na sprzedaż: krasnobrod.net, wdzydze.net, borsk.net, kredki.com, ciuchland.pl, bobasy.net, naRoztocze.pl, dzieraznia.pl
Projektowanie stron internetowych, kontakt: www.vdm.pl, tel. 604 54 80 50, biuro@vdm.pl
Startuj z nami   Dodaj do ulubionych
Copyright © 2006 by Zamość onLine All rights reserved.        Polityka prywatności i RODO Val de Mar Systemy Komputerowe --> strony internetowe, hosting, programowanie, bazy danych, edukacja, internet