Niestety nie w Zamościu. Jeszcze nie. Koncert "Zbrodnia i namiętność" zagrała Salonowa Orkiestra Johanna Straussa z udziałem wybitnej śpiewaczki Małgorzaty Walewskiej w ICE w Krakowie. W składzie Orkiestry z Warszawy wystąpili "Namysłowiacy". Orkiestrę poprowadził Tadeusz Wicherek (18.09).

fot. Salonowa Orkiestra Johanna Straussa

Salonowa Orkiestra Johanna Straussa działa na rynku muzycznym od dwudziestu lat. Z racji osobistej znajomości Piotra Skubisa, prezesa Softgreen Spółka z o.o. z dyrektorem Tadeuszem Wicherkiem, do koncertu z Małgorzatą Walewską zaproszono muzyków Orkiestry Symfonicznej im. Karola Namysłowskiego. Dyrygenta naszej Orkiestry poproszono aby dyrygował Salonową Orkiestrą Johanna Straussa w koncercie "Zbrodnia i namiętność". Przypomnijmy, że próby do krakowskiego koncertu odbywały się w Zamościu.

fot. Salonowa Orkiestra Johanna Straussa

Podczas niezwykłego, świetnie przyjętego koncertu, który był oprawą jubileuszowego eventu, solowe partie i pieśni wykonała światowej sławy mezzosopranistka Małgorzata Walewska, która ma na koncie występy w wielu teatrach operowych Europy i Stanów Zjednoczonych oraz udziały w licznych festiwalach. Prezentujemy Państwu tytuły przepięknych utworów, których mogła wysłuchać - zachwycona występem solistki i muzyków - publiczność w Centrum Kongresowym ICE w Krakowie.

fot. Salonowa Orkiestra Johanna Straussa

Koncert rozpoczęła Orkiestra uwerturą do opery "Carmen" George Bizeta, a następnie "Habanera", jedna z najbardziej znanych arii, wręcz kultowa aria z opery "Carmen", którą w swoim repertuarze posiada znakomita solistka Małgorzata Walewska. Jeszcze "Seguidilla", aria z I aktu francuskiej opery "Carmen" Bizeta.

fot. Salonowa Orkiestra Johanna Straussa

Kolejno "Miłość i namiętność", tango Gerharda Winklera. I fascynujące "Hijo de la Luna" - "Bogini Księżyca", z repertuaru Małgorzaty Walewskiej. Piosenkę przedstawiającą historię cygańskiej kobiety, która błaga przez całą noc boginię Księżyca o męża, ale musi oddać pierworodne dziecko, które urodzi się z tego związku, co kończy się tragicznie dla kobiety - wykonywała m. in. Montserrat Caballé.

fot. Salonowa Orkiestra Johanna Straussa

W programie koncertu także miłosny song "Plaisir d'amour", który spopularyzowała Irena Jarocka, a śpiewała ja także Mireille Mathieu. Tym razem można jej było wysłuchać w świetnym wykonaniu Małgorzaty Walewskiej. Orkiestra dyrygowana przez Tadeusza Wicherka znakomicie zagrała znaną uwerturę "Lekka Kawaleria" Fr. von Suppe.

I zniewalająca pieśń "Mon coeur s'ouvre a ta voix" z opery "Samson i Dalila" do muzyki Camille'a Saint-Saënsa. Jako "Dalila" bezkonkurencyjna Małgorzata Walewska. Tego nie mgło zabraknąć w tym doskonale dobranym programie, czyli urzekający chyba wszystkich słuchaczy utwór z musicalu "Upiór w Operze" A. L. Webbera. Koncert zakończyły dwa utwory z filmu "Titanic", Suita J. Hornera oraz przepiękna piosenka miłosna "My heart will go on".