|
Krajobraz przed bitwą No i już wszystko wiemy. To znaczy wiemy tyle, ile wiedzieć możemy w tym momencie. Wiemy kto będzie kandydował na radnych miejskich, powiatowych oraz wojewódzkich. Są wśród nich niespodzianki i to nie tylko pod względem tego, kto znalazł się na listach wyborczych i na jakich pozycjach (zwłaszcza patrząc na radnych mijającej kadencji), ale także kto się na nich nie znalazł.
Na przykład okazało się, że uznania w niczyich szeregach nie znalazł pan, który w marcu wyznał publicznie, że jest miłośnikiem Michała Anioła, a w maju i czerwcu, że kocha pewną spółdzielnię mieszkaniową. Mnie na listach również nie ma, bo też i miało nie być. Nie będę zatem ukrywał, że kilka miesięcy temu odczuwałem sporą satysfakcję czytając komentarze sugerujące, iż poglądy zawarte w moich tekstach są obliczone na start wyborczy. Nie były, dlatego teraz mogę z czystym sumieniem obserwować to, co dzieje się na zamojskiej scenie politycznej. A dzieje się naprawdę sporo.
Skupię się w zasadzie na jednej kwestii, czyli wyborach na prezydenta Zamościa. Finalnie w szranki stanęło czterech kandydatów: Paweł Biłant, Jerzy Nizioł, Andrzej Wnuk i Marcin Zamoyski. Wcześniej swój start zapowiadał również Marek Lipiec z Platformy Obywatelskiej, ale kandydatury nie zgłosił. Czy rzeczywiście miał zamiar startować? Tego nie wiem, natomiast faktem jest, że po ogłoszeniu swej rezygnacji i poparciu Marcina Zamoyskiego szanse obecnego prezydenta na kolejną reelekcję znacznie wzrosły. Kosztem innego kandydata, który dotąd wydawało się, że może liczyć na co najmniej drugą turę.
Mam tu na myśli Andrzeja Wnuka, kandydata niezależnego, acz popieranego przez Prawo i Sprawiedliwość. Wiem, że w tym miejscu część spośród Państwa wybuchła gromkim śmiechem. Faktem jest natomiast, że PiS i Wspólny Zamość wystawiły osobne listy w wyborach do Rady Miasta, tak więc formalnie wszystko się zgadza. Pytanie czy odniesie to jakikolwiek efekt podczas wyborów, bo przyznam, że jestem w tej kwestii niezwykle sceptyczny.
Andrzej Wnuk jest postacią w Zamościu dosyć dobrze znaną. Części zamościan wrył się w pamięć przede wszystkim dzięki regularnym występom w "Loży prasowej" emitowanej na antenie niegdysiejszej Telewizji Zamość. Wtedy przede wszystkim krytykował prezydenta Zamoyskiego, w tym również w kwestiach, które przynajmniej dla mnie były trochę naciągane. Dziś sytuacja jest nieco odmienna, bo też i powodów do krytyki władz jest więcej. Pomysł, by swoją kandydaturę złączyć z PiS-em, był znakomity. Tym bardziej, że partia ta w zasadzie nie miała innego wyjścia, gdyż przez lata zamościanie nie kojarzyli z tych szeregów kogokolwiek poza posłem Sławomirem Zawiślakiem. Radni byli kojarzeni jako ludzie przyjaźni wyborcom, ale nikt z nich nie osiągnął pozycji osoby, która zwracała uwagę władzom na ich niedociągnięcia. A nie osiągnął, bo wszystko to robił poseł Zawiślak, zaś jedyny radny, który miał ku temu zarówno chęci, jak i predyspozycje, w najbliższych wyborach wystartuje z szeregów Komitetu Wyborczego Wyborców Marcina Zamoyskiego.
A ponieważ rezultat walki zależy nie tylko od gry własnej, ale też przeciwników i nawet Agnieszka Radwańska może wygrać turniej wielkoszlemowy, jeśli nie gra w nim Serena Williams, wynik Andrzeja Wnuka będzie zależny również od jego rywali. A tych ma mocnych. Mocnych zwłaszcza wizerunkowo, bo zarówno Marcin Zamoyski, jak i Jerzy Nizioł, to osoby znane mieszkańcom Zamościa od bardzo wielu lat. I to według mnie zadecyduje o tym, że końcowa rozgrywka - czyli druga tura - odbędzie się właśnie między tymi dwoma panami.
Jej finalnego efektu nie podejmuję się wróżyć. Najprawdopodobniej będzie on zależny od wyników wyborów do Rady Miasta i tego, jaki rezultat w nich osiągnie Prawo i Sprawiedliwość oraz ewentualnie Wspólny Zamość. Inaczej rzecz ujmując - od tego, z kim tym dwóm grupom będzie bardziej po drodze: czy z lewicą, czy z komitetem obecnego prezydenta. Dlatego bardziej niż zwykle należy się wówczas przyglądać targom o fotel przewodniczącego RM. Coś mi się wydaje, że nie będzie nim już Jan Wojciech Matwiejczuk.autor / źródło: Robert Marchwiany dodano: 2014-10-22 przeczytano: 13436 razy.
Zobacz podobne:
Warto przeczytać:
|
|
|
|