|
|
 40 lat w służbie sztuki - Jubileusz BWAZapadał zmierzch. Na Rynku Wielkim świeciła się choinka, muzyka grała do taktu wirującym na lodzie. W podcieniach zamojskich zauważam sporo osób, wszyscy kierują swoje kroki do kamienicy gdzie mieści się Galeria Zamojska. Śpieszą się, za chwilę otwarcie Wystawy "Zimowy Przegląd Plastyki Zamojskiej" z okazji Jubileuszu 40 - lecia BWA Galeria Zamojska.
Sale wystawowe ubrane w kolorowe obrazy. Prace zamojskiego środowiska plastycznego wypełniają wszystkie zakątki. Ich wyjątkowa uroda zniewala nas po przekroczeniu progu galerii. Zdecydowana większość z nich powstała w 2007 r. Trzydziestu dziewięciu artystów plastyków na 40 - lecie Biura Wystaw Artystycznych.
Gości, artystów i przyjaciół Galerii powitał Jerzy Tyburski. W jego głosie całe mnóstwo serdeczności, ciepła i dużo pozytywnej energii.
Dyrektor BWA powitał władze miasta Zamościa - Iwonę Stopczyńską, wiceprezydent Zamościa. Powitał Jadwigę Machulewską - dyrektor Wydziału Promocji, Kultury i Spraw Społecznych. Obie panie zaprzyjaźnone są z galerią od lat. Gorąco powitał przedstawicieli zamojskich mediów. W szczególny sposób kłaniał się artystom - jest mi miło, że możemy się znaleźć w gronie ludzi nieprzeciętnych. Witamy brawami!
- Ta wystawa ma miejsce w czasie szczególnym. W tym roku mija czterdzieści lat od powstania zamojskiego BWA. Z uwagi na Jubileusz przygotowaliśmy okolicznościowy katalog. Zanim katalogi trafiły do rąk artystów, przyszła chwila na refleksję.
Dyrektor BWA podkreślił wyrazistą misję Galerii i ważny jeden z jej elementów - prezentacja współczesnych sztuk plastycznych na pograniczu kultury Wschodu i Zachodu Europy. Kolejny ważny determinant - to praca na rzecz współczesnej ilustracji artystycznej poprzez gromadzenie kolekcji i organizację plenerów ilustratorów.
Jerzy Tyburski wyraził nadzieję, że ten pokaz prac będzie okazją do zaprezentowania własnej, odmiennej kultury w naszej rodzinie europejskiej. Spotkanie było także okazją do złożenia podziękowań poprzednikom, którzy budowali markę Galerii. Złożył deklarację - dalszej jej budowy w sposób pokorny i konsekwentny.
Gospodarz Galerii skierował również podziękowania w stronę władz, dzięki którym ta Galeria może funkcjonować. Serdecznie dziękował Marcinowi Zamoyskiemu prezydentowi i Iwonie Stopczyńskiej - wiceprezydent Zamościa. Były podziękowania dla profesorów, artystów. Jerzy Tyburski podziękował prof. Bogdanowi Bodesowi, Winnicjuszowi Borowskiemu, Markowi Rzeźniakowi, Markowi Terleckiemu - za to, że są na stałe w Galerii - wypowiedz zagłuszyły głośne oklaski - za to, że uczestniczą w jej życiu i stanowią nieformalna radę programową Galerii.
Serdeczności i podziękowań ciąg dalszy. Dyrektor BWA podziękował sponsorom Galerii - fimie Euro - car, Autobial, ZKE SA, klubowi Bohema i drukarnii Attyla. Miłe słowa padły pod adresem naszej redakcji, a także innych mediów, którzy są przychylni Galerii i sztuce.
Dyrektor BWA dobierał słowa by w sposób szczególny podziękować swojemu zespołowi. Obecnych nie trzeba było zachęcać do braw.
Głos zabrała Iwona Stopczyńska wiceprezydent Zamościa, proponując by wzorem obchodów jubileuszu POW im. K. Namysłowskiego jubileusz BWA rozciagnąć w czasie, na misiesiące. Pani wiceprezydent przyłączyła się do ciepłych i serdecznych słów podziękowań wygłoszonych przez dyrektora Galerii. Podziękowania skierowane w stronę władz miasta zostały przyjęte przez Iwonę Stopczyńską - także w imieniu mieszkańców Zamościa, ponieważ bez nich, widzów nie byłoby Galerii.
Pani wiceprezytent odczytała list od Marcina Zamoyskiego adresowany do uczestników Zimowego Przeglądu Plastyki Zamojskiej.
"Ta wystawa to niezwykła okazja do podziwiania dzieł sztuki, wyrażających duszę i poczucie piękna artystów w sposób szczególny. Renesansowa harmonia, malowniczość i artystyczny klimat naszego regionu i miasta stanowią twórczą inspirację wielu Państwa prac cenionych w kraju i poza jego granicami - pisał Prezydent Zamościa. Tym bardziej cieszy fakt, że udało się zgromadzić podczas jednej wystawy prace artystów, którzy tworzą zamojskie środowisko plastyczne jako wyraz swojej twórczości - twórczej autonomii i indywidualności".
Marcin Zamoyski podziękował wszystkim twórcom za zaangażowanie w dzieło kształtowania społecznej wrażliwości na świat piękna i sztuki. Prezydent Zamościa wyraził głębokie przekonanie, że działalność Biura Wystaw Arytystycznych - Galerii Zamojskiej efektywnie przyczynia się do pogłębienia więzi między artystami oraz spełnia istotną rolę w dziele edukacji kulturalnej, umacniając wizerunek Zamościa jako miejsca magicznego o niepowtarzalnej, twórczej atmosferze." Te słowa były jak piękny bukiet kwiatów - piekny wyraz uznania.
Część oficjalną, zamiast koncertu uzupełniła projekcja filmu o historii Galerii. Dyrektor BWA obiecał w oprzyszłości film, który będzie wizytówką Galerii. Następnie obdarowano artystów albumami/katalogami z kolorową zawartością prac przentowanych na wystawie. A kiedy już Jerzy Tyburski wręczył ostatni album z wielką radością w głosie podsumował - To ważna grupa społeczna dla Zamościa, co ja bym bez Was zrobił!
Film rozpoczyna wystawa międzynarodowa z 2006 r. - Miasto Idealne - Miasta Niewidzialne (Ideal City - Invisible Cities). Były wspomnienia z plenerów ilustratorów, wystawa obrazów Marka Terleckiego ze stycznia br.. Komentarz informowal o dokonaniach Galerii - działalności prowadzonej wśród dzieci i mlodzieży szkolnej, realizowanym konkursie "Moje miasto dziedzictwem kultury". Film mówił o współpracy z Teatrem Performer Pawła Dudzińskiego i cyklicznym MFSI "Fortalicje". Galerii stuknęło 40 lat. To trwały ślad w historii miasta i regionu. Pokaz zakończyły "fajewerki" na tle zamojskiego ratusza.
Nie kończyło się jednak spotkanie z twórcami - uczestnikami II Zimowego Przeglądu Plastyki Zamojskiej. Przyszedł czas na rozmowę z twórcami i dyskusję o sztuce. Jaka jest jej kondycja? Komu potrzebna jest sztuka - artystom czy widzom? Czy jest w widzu potrzeba, by zatrzymać się i spojrzeć na piękno obrazu, wychwycić wrażliwość artysty? Czy sztuka to coś ważnego?
Na te i inne pytania można było usłyszeć odpowiedź. Kilka odpowiedzi - już w następnym artykule.
Wystawa jest godna uwagi. Prace pachną jeszcze farbą. To chyba najbarwniejsza wystawa w BWA. Dlaczego wystawa jest ważna?
- Ponieważ można poznać potencjał, jakim dysponuje zamojskie środowisko artystyczne - tak odpowiada Marek Terlecki. My, nie mamy żadnych zastrzeżeń wobe tego potencjału, każdy realizuje się w sposób, na jaki go stać. To widz może wyróżnić - my zgadzamy się istnieć obok. A jaki jest potencjał - można odczytać na wystawie. To przegląd poważnych dokonań sztuki z "gołębiego serca" - dodaje Zamojski Wizjoner.
* * *
Dzieło artysty odmienia człowieka, i tak dobrze się składa, że na lepsze. Nie trzeba dotykać, żeby uwierzyć, wystarczy patrzeć, a twórca nam to wynagrodzi, kolejnym obrazem, i ? cząstką siebie. Miłe jest takie obcowanie ze sztuką i miła też - sądzę - służba sztuce. Nasze gratulacje dla całego zamojskiego środowiska plastycznego. Dobrze, że jesteście - twórcy/artyści. Głęboko wierzę, że kolejne czterdzieści lat będą tak samo znakomite.
W imieniu redakcji dziękuję za miłą współpracę, którą sobie bardzo cenię.
* * *
Wystawa potrwa do końca stycznia 2008 r. Oglądanie jej to jedna z piękniejszych rzeczy jak może się nam przydarzyć - bo obcowanie ze sztuką to przyjemność, a obcowanie ze sztuką z "gołębiego serca" - to podwójna przyjemność. I Takiej przyjemności życzę Czytelnikom! autor / źródło: Teresa Madej
fot. J. Zimon
dodano: 2007-12-14 przeczytano: 3122 razy.
Zobacz podobne:
Warto przeczytać:
|
|
|
|
