|
Kursy i koncerty - rozmowa z Anną GruszkiewiczJak się okazuje, wszystkie drogi artystyczne, a szczególnie muzyczne prowadzą ostatnio do... Zamościa. Młodzi ludzie przyjechali z całego świata, by najpierw doskonalić swój warsztat muzyczny pod okiem mistrzów, a później, dać koncert przed zamojską publicznością.
O trwających od 4.08. VIII Międzynarodowych Mistrzowskich Kursach Muzycznych rozmawiam z jedną z inicjatorek, Anną Gruszkiewicz, zastępcą dyrektora Orkiestry Symfonicznej im. Karola Namysłowskiego w Zamościu.
Teresa Madej - Skąd pomysł na wakacyjne spotkania młodzieży i studentów uzdolnionych
muzycznie z profesorami?
Anna Gruszkiewicz - Po koncertach Zamojskich Dni Muzyki w roku 2000, podczas rozmowy z Panią Małgorzatą Dybowską na temat życia kulturalnego w Zamościu, wpadłyśmy na pomysł, aby je urozmaicić, poprzez organizację Kursów Muzycznych. Głównym celem naszego działania była młodzież, uczęszczająca do Szkoły Muzycznej w Zamościu. Właśnie naszej młodzieży chciałyśmy ułatwić bezpośredni kontakt z wybitnymi pedagogami, artystami muzykami, profesorami Akademii Muzycznych w kraju.
W kursach mają możliwość uczestniczenia pedagodzy z zamojskiej Szkoły Muzycznej.
Ponadto naszym celem jest promocja miasta poprzez młodzież i pedagogów, przyjeżdżających z różnych stron Polski.
Chciałyśmy również wzbogacić ofertę kulturalną Zamościa, prezentując podczas Kursów różnego rodzaju koncerty, wykonywane przez młodych muzyków.
Teresa Madej - Czym różni się ósma edycja Kursów Muzycznych od poprzednich edycji?
Anna Gruszkiewicz - W pierwszych kursach muzycznych uczestniczyli uczniowie szkół muzycznych i studenci tylko z kraju, nie było orkiestry, nie odbywały się koncerty poza
siedzibą Orkiestry.
Po pierwszych edycjach, informacja o zamojskich kursach dotarła do wielu zagranicznych uczelni. Opinia była bardzo pozytywna, dlatego też zaczęli przyjeżdżać uczestnicy z zagranicy (Australia, Korea, Belgia, Francja, Hiszpania, Japonia, Niemcy, od 2006 r. USA). Od trzeciej edycji zmieniliśmy nazwę na Międzynarodowe Mistrzowskie Kursy Muzyczne.
Zaprosiliśmy do współpracy młodego dyrygenta Łukasza Borowicza, aby poprowadził Orkiestrę Młodzieżową. Uczestnicy kursów i pedagodzy zaczęli koncertować poza siedzibą Orkiestry - kościoły, Rynek Wielki, kawiarniane ogródki i zabytkowe podwórka renesansowe.
Teresa Madej - Jak oceniają profesorowie poziom kursów, a co o profesorach mówi
młodzież?
Anna Gruszkiewicz - Profesorowie zawsze zwracają uwagę na bardzo zróżnicowany poziom młodzieży, co świadczy o tym, że w różnych ośrodkach kraju różnie przebiega proces
nauczania młodych adeptów sztuki muzycznej. Profesorowie przede wszystkim starają się skorygować sprawy warsztatowe, a także pracują nad interpretacją utworów.
Młodzież bardzo ceni sobie nie tylko lekcje z pedagogami ale także rozmowy na tematy muzyki, oraz wspólne koncerty z nimi. O tym, że bardzo sobie cenią pedagogów świadczą ich coroczne powroty na kursy. Jest paru uczestników, którzy biorą udział w kursach od pierwszej edycji.
Teresa Madej - Jakie są korzyści organizatorów? W jakim celu organizuje je Towarzystwo Przyjaciół i Sympatyków Orkiestry im. K. Namysłowskiego?
Anna Gruszkiewicz - Korzyści finansowych nie ma żadnych . Kursy nie są przedsięwzięciem
komercyjnym. Pełnią rolę edukacyjną dydaktyczną i promocyjną.
Tworząc mistrzowskie kursy miałyśmy bardzo dużo wątpliwości czy ta idea padnie na podatny grunt. Już przy pierwszej edycji okazało się, że Zamość jest znakomitym miejscem do którego chcą każdego roku powracać zarówno uczestnicy oraz pedagodzy. Dla nas pomysłodawców, kursy stały się bardzo ważnym zadaniem, które otaczamy szczególną troską, zabiegając o to, by kolejne edycje mogły się pomyślnie odbywać. Kontakt z utalentowaną muzycznie młodzieżą jest dla nas inspiracją i motywacją do kontynuowania tego zadania.
Teresa Madej - Gratuluję udanego przedsięwzięcia. Dziękuję za rozmowę.autor / źródło: Teresa Madej dodano: 2008-08-08 przeczytano: 4511 razy.
Zobacz podobne:
Warto przeczytać:
|
|
|
|