Przestrzeń Jacka Pasiecznego w BWA

To już drugie pokolenie Pasiecznych wystawia swoje prace w BWA. Cykl prac, nazwany "Bycie jest przestrzenne" Jacka Pasiecznego, który kroczy własną drogą, syna znanego artysty plastyka - Stanisława, od 6.03. można podziwiać w Galerii Zamojskiej.

- Serdecznie witam na wernisażu Jacka Pasiecznego! To syn Tego znanego, nie tylko w Zamościu, malarza, ilustratora Pasiecznego - mówił Jerzy Tyburski, dyrektor BWA. Nastąpiła długa wyliczanka witanych gości, którzy licznie przybyli na wernisaż prac absolwenta Liceum Plastycznego w Zamościu.

- Myślę, że już w dzieciństwie domalowywał ojcu, jak opowiadał dzisiaj, samochody na ojca obrazach. Nie wiem, czy Stanisław był zadowolony, choć sądzę, że tak! - kontynuował dyrektor Tyburski.

- Jacek Pasieczny urodził się w Zamościu, po ukończeniu Liceum Plastycznego, studiował na Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie (1998 - 2003), u takich sław jak: prof. Sławomir Karpowicz i prof. Stanisław Rodziński. Z Krakowa wyniósł taką wielką kulturę malowania. W latach 2001 - 2004 studiował, w ramach stypendium, na Akademii Sztuk Pięknych w Norymberdze, gdzie również uzyskał dyplom z wyróżnieniem.

- To jest jedna z pierwszych wystaw Jacka. Zatytułował ją "Bycie jest przestrzenne". W tym tytule kryje się filozoficzne zacięcie i refleksyjna natura artysty. Od początku jego twórczość determinowały przestrzenie. Najpierw była to ciasna przestrzeń pracowni malarskiej w Krakowie, a teraz, w dużej mierze, skupia się na pejzażu miejskim, industrialnym, ale melancholijnie. Jest to rodzaj anonimowej rzeczywistości, współczesnej cywilizacji miejskiej. Jest to malarstwo refleksyjne, piękne w kolorze. Myślę, że jest to jeden z kroków w jego rozwoju - podkreślił Jerzy Tyburski i zaprosił młodego artystę, by opowiedział o swoim malowaniu. On tak pięknie mówił o malarstwie w radiu - westchnął Tyburski.

- Czuję się zaszczycony, że mogłem właśnie tutaj pokazać swoje prace, za co dziękuję wszystkim pracownikom i dyrektorowi BWA. Jest to dla mnie czymś szczególnym, z uwagi na to, że w Galerii bywałem od dziecka, bardzo często. Oglądałem prawie wszystkie wystawy, jakie zostały tu zaprezentowane. Zawsze marzyłem, że może pewnego dnia, będę miał tutaj co pokazać. Mam nadzieję, że te obrazy znalazły się w dobrym miejscu, że odpowiadają tej aurze - rozpoczął wypowiedź uśmiechnięty Jacek Pasieczny.

- O moim malarstwie dobrze powiedział pan Tyburski. Interesuje mnie przestrzeń i człowiek, który się w niej znajduje, mimo, że nie ma go na obrazach. Specjalnie pomijam postać ludzką. Mam wrażenie, ze te wytwory techniki i architektury, które człowiek stworzył, mówią za niego. Postać ludzka, która się tutaj kojarzy, dodana, byłaby już zbędna. - Cykle, które tutaj przedstawiam, wynikają jakby jeden z drugiego - opisywał swoje prace trzydziestoletni artysta, asystent w Krakowskiej Szkole Wyższej, na wydziale architektury i malarstwa.

- Obrazy w pierwszej sali to moje prace dyplomowe z Krakowa. Była to wtedy przestrzeń zamknięta, pracownia, miejsce, gdzie powstają obrazy. Potem zająłem się przestrzenią, którą tworzy architektura, a przyczynkiem był wyjazd do Norymbergii. Tam impulsem/fascynacją był kompleks obiektów, które zbudowali, w latach 20 i 30-tych, Niemcy.

Myślę, że tematem przestrzeni będę się zajmował jeszcze dość długo. Ostatnie prace, których tu jeszcze nie wystawiam, bo są w fazie początkowej, to próba mojego wyjścia z przestrzeni do przestrzeni trójwymiarowej. O tym opowiem w przyszłości - przyobiecał młody Pasieczny. Artysta serdecznie dziękował wszystkim za przybycie.

Doceniając dokonania artystyczne, doceniając udział młodych twórców w życiu Zamościa, na ręce młodego, utalentowanego artysty, podziękowania, serdeczności oraz okolicznościowe pismo przekazała od Marcina Zamoyskiego, Prezydenta Zamościa, Jadwiga Machulewska, dyrektor Wydziału Promocji, Kultury i Spraw Społecznych UM. Były gratulacje dla Jacka, były także gratulacje dla Stanisława Pasiecznego. Jak zauważono, dynastia Pasiecznych na dobre zadomowiła się w życiu plastycznym regionu i kraju.

* * *

Zamojskie wernisaże stają się wspaniałym, rodzinnym spotkaniem środowiska plastycznego. Wśród gości znajdziemy uczniów i profesorów, znanego w całym kraju Liceum Plastycznego, przyjaciół artystów i stałych bywalców Galerii, dla których obcowanie z obrazem jest niczym innym, jak czytaniem najbardziej interesującej książki. Tutaj każdy obraz stanowi rodzaj opowieści.

Obrazy prezentowane na wystawie zawsze namawiają do refleksji, stawiają pytania, pozwalają zastanowić się nad naszą egzystencją i obecnością we współczesnym świecie. Taki właśnie wymiar przekazu otrzymujemy w pracach Jacka Pasiecznego. Można pokusić się o stwierdzenie, że artysta swoim "obrazem", który jest szczególną symbiozą formy i treści, (wg Łukasza Konieczko - prof. ASP Kraków) opowiada nam o swoim postrzeganiu cywilizacji, i co więcej, stawia fundamentalne pytanie: Quo vadis cywilizacjo XXI wieku?

Obrazy Jacka Pasiecznego to rozmach pędzla i tematu, śmiałość wypowiedzi we wszystkich warstwach - treści, koloru, przestrzeni. Z ogromną wprawą komentuje i komunikuje naszą codzienność - miejską, przemysłową, doszukując się w niej atrakcyjności. Pokazuje determinanty współczesnego świata, ale w podtekście, zawsze można doszukać się człowieka. Przemawia do widza talent i ogromna pasja artysty w prezentacji wrażliwości malarskiej.

Zobacz podobne:
     Wakacje w BWA / 2012-06-29
     I Międzynarodowe Biennale Wschodni Salon Sztuki / 2009-10-30
     Wielokulturowa Zamojszczyzna / 2009-09-23
     "Różnorodność kulturowa Zamojszczyzny" w BWA / 2009-08-31
     Plakaty Jakuba Erola w BWA / 2009-07-08
     Szczęściarz z Nowego Jorku - rozmowa z Krzysztofem Zacharowem / 2009-06-20
     Metafora Zacharowa w BWA / 2009-06-18
     Ilustracje z Nowego Jorku w BWA / 2009-06-01
     Piórkiem, tuszem i geniuszem / 2009-05-13
     Przenikanie światów - rozmowa z Joanną Brześcińską - Riccio / 2009-05-12
     Relikwiarz świata Aldony Mickiewicz w BWA / 2009-05-08
     Piękno przedmiotu - rozmowa z Aldoną Mickiewicz / 2009-05-08
     Transitorieta Brześcińskiej-Riccio w BWA / 2009-04-27
     Świat symboli Aldony Mickiewicz w BWA / 2009-04-25
     Zamojscy plastycy na warszawskiej wystawie / 2009-04-14
     Uczniowie "Plastyka" u progu kariery / 2009-04-09
     Prace dyplomowe w BWA / 2009-04-02
     Co seniorom w duszy grało. Wernisaż w BWA / 2009-03-24
     Spotkanie ze Słowackim w BWA / 2009-03-21
     Uniwersytet III Wieku w BWA / 2009-03-13

Warto przeczytać:

[do góry]