Zagórz - reaktywacja, Zamość - stagnacja

W Sylwestra, już po ostatnim w ubiegłym roku zachodzie słońca, odebrałem telefon od jednego z moich "współtowarzyszy broni" z Grupy Obrony Kolei na Roztoczu. Przekazał mi krótki komunikat - od jutra kolei nie mają Bieszczady. Od 1 stycznia pociągi nie będą jeździć do Zagórza. Po "zawieszeniu kursów" składów PKP Intercity, to samo czyni rzeszowski Zakład Przewozów Regionalnych w kwestii pociągów osobowych relacji Jasło-Zagórz.

Było to dla mnie absolutne zaskoczenie. Bieszczady są wszak regionem turystycznym bardziej znanym od Roztocza i choć tamtejsze tory są w stanie zdecydowanie gorszym od naszych, a i sama stacja w Zagórzu jest dosyć oddalona od najatrakcyjniejszych miejsc, to jednak wielu turystów wolało dojechać tam koleją. Tryb ogłoszenia tej decyzji również przypominał najgorsze praktyki PKP IC. Wyglądało więc na to, że Bieszczady podzielą los Zamojszczyzny.

W odróżnieniu jednak od nas, tam z miejsca przystąpiono do rzeczywistych działań mających na celu przywrócenie pasażerskiego ruchu kolejowego na tamtejszych torach. Ba! Nie organizowano nawet prawie żadnych protestów społecznych! Jedynym była blokada drogi Jasło-Ustrzyki Dolne, zorganizowana przez kolejarzy, których naczelne hasło brzmiało: "Moraczewski musi odejść!", co stwarza nieodparte wrażenie, że bardziej chodziło im o usunięcie prezesa Przewozów Regionalnych niż o żądanie czegokolwiek od rzeszowskiego ZPR-u. Blokada odbyła się zresztą dopiero w zeszłym tygodniu, gdy już niemal pewne było, że pociągi wrócą do Zagórza, co też stało się w ostatni poniedziałek. Oczywiście samo w sobie jest to rzecz pozytywna.

Jak jej dokonano? Aż mną trzęsie, gdy o tym myślę, bo niemal dokładnie to samo chciano uczynić trzy miesiące temu wobec Zamościa! Otóż Przewozy Regionalne nie otrzymują dopłat z ministerstwa infrastruktury na pociągi osobowe krajowe, ale na międzynarodowe już tak. Chodzi tu o połączenia typu Wrocław-Drezno czy Katowice-Ostrawa. Tak się zaś składa, że w ubiegłym roku z przewidzianych na ten cel 61 milionów złotych wykorzystano 57 milionów, a zatem zaoszczędzono 4 miliony złotych. Decydenci wymyślili więc, że za te pieniądze uruchomi się międzynarodowe połączenie z Jasła przez Zagórz do Chyrowa na Ukrainie i będzie git - przynajmniej dla decydentów. Dodajmy, że odcinek ukraiński jest tam na tyle krótki, że równie dobrze za połączenie międzynarodowe można byłoby uznać na przykład trasę Kraków-Czeski Cieszyn albo Warszawa-Brześć. Bardzo intensywnie w tej sprawie zabiegał przewodniczący sejmowej komisji infrastruktury - poseł Zbigniew Rynasiewicz. Zabiegał na tyle skutecznie, że ministerstwo zgodziło się na taki myk i już po miesiącu ruch kolejowy został wznowiony, a dodatkowo wiele wskazuje na to, że w ekspresowym (jak na nasze warunki) tempie tamtejsze tory zostaną zmodernizowane.

Wprawdzie same pociągi pasażerom niezbyt się przysługują, bo wyjazd z Jasła o 4:40 raczej im nie służy, ale przynajmniej jest jakaś perspektywa, że będzie lepiej.

A teraz trochę historii. W październiku Przewozy Regionalne zgłosiły ministerstwu infrastruktury, że najprawdopodobniej uda im się zaoszczędzić trochę pieniędzy z tytułu dopłat do komunikacji międzynarodowej i chciałyby je przeznaczyć na uruchomienie połączeń do Zamościa i to już od 1 listopada. Przeto błagano resort o zgodę na przesunięcie owych środków na ten cel. Przypominam, że wtedy przewodniczącym sejmowej komisji infrastruktury był urodzony w Tarnogrodzie i reprezentujący nasz okręg wyborczy poseł Stanisław Żmijan. Uprzejmie Państwa informuję, że pan poseł w prezentowanej sprawie nie raczył nawet kiwnąć palcem. Nie wierzę, że nie wiedział o całej sprawie. Gdyby zresztą faktycznie nie wiedział oznaczałoby to, iż ten człowiek nie nadaje się na żadne z wyższych stanowisk. Jaka była odpowiedź ministerstwa infrastruktury? Pisałem już o tym przed kwartałem, ale napiszę jeszcze raz. Otóż według resortu kwota, którą zaoszczędziły Przewozy Regionalne, jest zbyt mała i dlatego spółka nie otrzyma zgody na przeznaczenie tych pieniędzy na uruchomienie połączeń do Zamościa. Na wszystko mam dowody w postaci mojej korespondencji mailowej z ministerstwem i Przewozami Regionalnymi.

Wtedy ta kwota była zbyt mała, a teraz nie jest?!! Proszę Państwa, bardzo mi to wszystko brzydko pachnie. Nie lubię teorii spiskowych, ale historia pokazuje, że bardzo często są prawdziwe. Nie sądzę wprawdzie, by postanowiono zniszczyć Zamojszczyznę, bo to by oznaczało, że ich jakoś obchodzimy - negatywnie, ale jednak. Tu jest gorzej - jesteśmy dla nich zwyczajnie nikim.

Przypominam za to, że jesteśmy państwem demokratycznym, w którym władza pochodzi z powszechnych wyborów. Przypominam to zwłaszcza obecnym decydentom. Im na pewno nasze głosy będą bezwzględnie potrzebne i przy okazji wyborów nasz los powinien ich zacząć obchodzić. Mam tu na myśli zwłaszcza Polskie Stronnictwo Ludowe, które swoją dotychczasową postawą w kwestii kolei kopie sobie grób, o czym zapewne napiszę w późniejszym czasie, bo też i jest co pisać. Póki co ta partia ma najwięcej głosów w sejmiku wojewódzkim, ale po najbliższych wyborach, bez naszych głosów, sytuacja ta może ulec zmianie.

A ze swej strony zapewniam, że temat kolei na Zamojszczyźnie nadal będę poruszał.

Zobacz podobne:
     "Problemy i perspektywy kolei na Zamojszczyźnie" odsłona druga / 2012-04-02
     Między nami kolesiami / 2012-03-22
     Mimo wszystko / 2012-03-08
     Inicjatorzy spotkania dot. rozwoju kolei na Zamojszczyźnie wystosowali pismo do marszałka województwa / 2012-01-19
     Rozmawiali o przyszłości kolei na Zamojszczyźnie / 2011-12-23
     Będą sondować przywrócenie pociągu Warszawa - Roztocze - Lwów / 2011-12-10
     Kolejowy pejzaż / 2011-12-08
     Zgłoś uwagi do nowego rozkładu jazdy pociągów / 2011-06-09
     Szynobusy wracają na Roztocze / 2011-05-23
     Młodzi grafficiarze promują zamojską kolej / 2011-05-18
     Na Wielkanoc lub majówkę do Zamościa z Intercity / 2011-04-13
     Zaproponowali rozkład jazdy szynobusów do Lublina / 2011-03-24
     Rozdają ulotki promujące jazdę koleją / 2011-03-20
     Apel o dialog w sprawie połączeń kolejowych / 2011-03-03
     Bezkoleje zakończone - przynajmniej na razie / 2011-02-24
     Województwo wdraża PUK / 2011-01-20
     Szerokie okno czy szeroki gwóźdź? / 2010-12-08
     Kolejowi związkowcy komentują... / 2010-11-14
     Kolej znowu ma wrócić / 2010-11-10
     Mit o szybkiej kolei na Roztoczu / 2010-09-30

Warto przeczytać:

[do góry]