|
Piotr Linek - tropiciel życia"...to jest dobrze napisane/ lepiej niż w życiu..."
Fragmentem wiersza "zza pleców" Piotra Linka można spuentować czterdzieści trzy wiersze, które zawarł poeta w najnowszym tomie "Bliżej skóry". Swoje wiersze polonista, nauczyciel licealny i akademicki, zaprezentował publiczności 19 marca br. w Zamojskim Domu Kultury.
muzyka poety
Atmosfera zdziwienia wypełniła czwartkowe spotkanie z Piotrem Linkiem. To ukłon organizatorów w kierunku poety, odpowiedzialnego za redakcję działu poetyckiego Zamojskiego Kwartalnika Kulturalnego. Scenariusz uwzględnił wszystko to, co bliskie jest Piotrowi Linkowi.
Najpierw muzyka, z którą obcuje poeta. Ulubione utwory jazzowe Linka zagrali: Walery Semeniuk i Robert i Sebastian Słupscy. Jazz, podczas promocji tomiku poetyckiego Piotra Linka, wprowadził poetę w stan zdziwienia. Także dlatego, że przed południem w szkole, przy takich dźwiękach, jego uczniowie pisali klasówkę.
zasada dziesięciu wierszy
Wprowadzona została w życie jedna z zasad poety, czyli dziesięć tekstów, które wybrał i zinterpretował publiczności, składającej się w zdecydowanej większości z młodzieży i poetów.
Linek rozpoczął od tekstu "fotograficznego" - "sepia", poprzez "to tylko piasek", "zapisz koniecznie", "słońce i czekolada", "posezonowa obniżka cen", "lub w zawieszeniu", "średnio", "wiersz intymny", personalia wymienionych osób do wiadomości redakcji", żeby zakończyć wierszem "bliżej skóry".
Dla żony postanowił złamać zasadę i odczytał wiersz jedenasty - "niewykluczone, że to rybak".
parafrazując poetę
Wiersze Linka doczekały się parafraz, a było to możliwe dzięki internetowi. Linek, niczym wieszcz pragnący niegdyś trafić "pod strzechę", krąży po internecie i świecie, a internauci do strof poety dopisują własne puenty. Tak stało się z "wierszem intymnym", gdzie do słów: "istnieje taka możliwość że trzeba będzie rozejrzeć się za nowym
fryzjerem
kiedy przeczyta ten wiersz moja fryzjerka
lub
że mam kryzys wieku średniego
jeżeli przeczyta go moja żona"
dopisano:
a kiedy przeczytają to moi uczniowie
to znaczy że czas na emeryturę
zabawa poetycka
"świat przedstawiony kusi wielością interpretacji
odczytaj go dopisz"
Słowa Piotra Linka zainspirowały Grażynę Kawalę by zaprosić chętnych do dopisania ciągu dalszego do kolejnych dwóch wersów: "większość drzew gubi liście oprócz drzew ..." i do drugiego wersu: "nic tak nie prostuje kręgosłupa jak prosta jasna myśl".
Zabawa została dobrze przyjęta. Autorów czytających swoje dopiski, niejednokrotnie bardzo osobiste, było wielu i wielu zadziwiło poetę. Były nawet całe wiersze, bardzo refleksyjne - tak jak Mateusza Sawczuka i wiersz "ku pokrzepieniu" - bardzo optymistyczny. Takie zainteresowanie poezją, najwyraźniej ucieszyło bohatera spotkania.
strofy dla każdego
Czy poeta może pragnąć więcej i lepiej? A jednak może być coś więcej. Bożena Fornek zwróciła uwagę na fakt, że tomik wywołuje już reakcje zdecydowane. I tu zacytowała: "świat otula nas zbyt pojedynczo".
Przywołała scenkę, która rozegrała się w jej obecności w sklepie. Znajoma zwierzyła się jej, że może zapomnieć słów z wiersza Piotra Linka, które bardzo ją zastanowiły i ciągle w myślach wracają: "ten kawałek świata, który wpada przez
uchylone okno
zatrzyma się na twoich powiekach
staną się wilgotne".
Takich scenek zapewne oczekiwałby każdy poeta, każdy twórca.
poeta i fortepian
Organizatorzy zgotowali poecie sympatyczną niespodziankę. Najpierw Bożena Fornek (fortelem) poprosiła Piotra Linka o odczytanie wiersza "równanie", który odnosi się do jego pasji. Poeta niczego nie świadom - odczytał:
"nie nauczyłem palców strun ani klawiszy
nie usłyszę Mozarta z lektury węzełków nut
moje miejsce po drugiej stronie dźwięku jest stałe
niestety..."
Następnie skomentowała, że Piotr Linek na wstępie tomiku określił, że to tylko życie, nie należy oczekiwać puenty. W wierszu "równanie" poeta przybliża siebie i dodaje słowa wiele mówiące, że jego życie to "równanie z niewiadomym".
I padło zaproszenie, które wprawiło Linka w małe, acz czytelne, osłupienie: Piotrze zapraszam cię do tercetu jazzowego i ... będzie kwartet. "To jakiś żart?" Rzucił poeta i przystał na propozycję zagrania na fortepianie. "Uczył palców klawiszy" poety, w ekspresowym tempie, artysta muzyk Walery Semeniuk. W sposób przebiegły spowodowano, że znalazł się Piotr Linek "po drugiej stronie dźwięków", innej, niż pisał w wierszu.
poeta tropiciel
"Tropiciel świata, który zachwyca", "łowca absurdów" próbowała określić Linka Bożena Fornek, literackie guru Zamościa, która poprowadziła spotkanie autorskie. Pytała o żywioły, które zapalają wyobraźnię poety i czy nadal jego wiersze powstają ze zdziwienia światem, a jak często są wynikiem absurdu.
Na myśl, po wysłuchaniu dziesięciu wierszy plus jeden - odczytanego na życzenie/prośbę żony Agnieszki, po przeczytaniu kilku wcześniej, przychodzi nieco inne określenie - "tropiciel życia wszelakiego" lub "klient życia", a może nawet "mistrz życia", jeśli już próbować dookreślać/nazywać Piotra Linka. Dlaczego?
"linkowe zdziwienie"
Swoim szóstym tomikiem poetyckim Linek pokazuje, że zajrzał w każdą, nawet najmniejszą szczelinę naszego życia, zarówno fizyczną jak i duchową. I wcale się z nim nie rozprawia, on się temu przyjrzał bardzo blisko, zdystansował, by następnie o swoich spostrzeżeniach i przemyśleniach powiedzieć innym. Po lekturze wierszy, można nawet doświadczyć wrażenia, permanentnego "linkowego zdziwienia". I jeszcze zdziwić się, że nie każdemu dane jest tak blisko "podejść człowieka" i tak dokładnie go zaobserwować. Także siebie.
zamiast puenty puenta
Piotra Linka odniesienie się do świata zdaje się przekonywać bardzo liczne grono czytelników, co mogliśmy zaobserwować podczas spotkania, a także po reakcjach tych, którzy już wcześniej poznali zawartość tomiku. "Bliżej skóry". Bez wątpienia jest Linek bardzo blisko człowieka - z jego ułomnościami i wartościami. Jest bardzo blisko tego, co niesie życie. Przyjął pewne kryteria i ocenił: "nie pasuje... świat do Pana Boga". Świata jednak nie naprawia, bo w jego dekalogu jest przykazanie "nie pouczaj".
* * *
Nad tym jak zadziwić kolegę pracowali: Zofia Socha, Bożena Fornek, Grażyna Kawala i Dariusz Łukasik. Dobrodziejami wydania tomiku są: Dariusz Marciniewicz i Piotr Hildebrand, dobrodziejami poczęstunku Dorota i Mirosław Kicykowie.
* * *
Słów kilka o poecie od poety już w następnym artykule.autor / źródło: Teresa Madej dodano: 2009-03-23 przeczytano: 17814 razy.
Zobacz podobne:
Warto przeczytać:
|
|
|
|