www.zamosconline.pl - Zamość i Roztocze - wiadomości z regionu
Zamość i Roztocze - redakcja Zamość i Roztocze - formularz kontaktowy Zamość i Roztocze - linkownia stron Zamość i Roztocze - komentarze internautów Zamość i Roztocze - reklama Zamość i Roztocze - galeria foto
Redakcja Kontakt Polecamy Komentarze Reklama Fotogaleria
Witaj w niedzielę, 24 listopada 2024, w 329 dniu roku. Pamiętaj o życzeniach dla: Flory, Emmy, Pęcisława.
Listopadowe przysłowia: Na Stanisława Kostkę ujrzysz śniegu drobnostkę, a na Ofiarowanie przydadzą się i sanie. [...]

Turystyka: Noclegi, Jedzenie, Kluby i dyskoteki, Komunikacja, Biura podróży Rozrywka: Częst. radiowe, Program TV, Kina, Tapety, e-Kartki, Puzle, Forum Służba zdrowia: Apteki, Przychodnie, Stomatologia Pozostałe: Kościoły, Bankomaty, Samorządy, Szkoły, Alfabet Twórców Zamojskich

www.zamosconline.pl Zamość i Roztocze - wiadomości z regionu


\Home > Publicystyka


- - - - POLECAMY - - - -




Luigi Tondelli rezygnuje z "Morandówki" i opuszcza Zamość

"Jeden z największych problemów, jakie miało miasto, został rozwiązany" - powiedział prezydent Zamościa Marcin Zamoyski w jednym z pierwszych zdań poniedziałkowej konferencji prasowej poświęconej ciągnącemu się od trzech lat konfliktowi Miasta Zamość z włoskim restauratorem Luigim Tondellim.

Przypomnijmy, że właśnie trzy lata temu Włoch wygrał przetarg na użytkowanie "Morandówki" - jednej z najbardziej reprezentacyjnych kamienic na Rynku Wielkim. Miał tam założyć dom pracy twórczej. Okazało się jednak, że otrzymał w użytkowanie o 200 metrów kwadratowych mniej niż stanowiły warunki przetargu, co udowodnił przed dwiema instancjami sądu. Miasto niczego nie wskórało też w Sądzie Najwyższym i z kamienicy musiała wyprowadzić się restauracja "Zapiecek", której magistrat w międzyczasie przyznał prawo do użytkowania lokalu. Tondelli jednak nie rozpoczął działalności w przejętym budynku, gdyż domagał się przywrócenia jego stanu sprzed sławetnego przetargu, czyli przede wszystkim dodania do dotychczasowej powierzchni piwnic, które zajmowała restauracja "Skarbiec Wina" - nota bene też już niedziałająca - i w części restauracja "Bohema". Sytuacja była patowa, bo tu miasto miało argument w postaci negatywnej opinii konserwatora zabytków.

We wczesne poniedziałkowe popołudnie dziennikarze usłyszeli, że sprawa znalazła swój szczęśliwy finał niejako przy okazji. Miasto musiało bowiem wykupić od Włocha ponad 3-arową działkę w parku miejskim, gdyż było to niezbędne do przeprowadzenia modernizacji jego całego obszaru z dofinansowaniem unijnym. Rzeczoznawca wycenił tę działkę na 150 340 złotych. Przy tym restaurator podjął dwie inne decyzje: zgodził się zrezygnować ze swych praw do "Morandówki" za kwotę 150 tysięcy złotych i ogłosił, że wycofuje się z Zamościa, a swój pierwszy lokal przekaże wraz z wyposażeniem wybranemu przez siebie podmiotowi za tę samą stawkę czynszu, jaką miał dotychczas, choć zarazem "Będziemy się starać, aby ta stawka była jednak wyższa choćby o wskaźnik inflacji" - mówił Marcin Zamoyski.

Pytany o źródła tych wydatków prezydent powiedział, że środki na wykup działki w parku będą pochodziły z geodezji, zaś odszkodowanie za "Morandówkę" zostanie wypłacone z pieniędzy przeznaczonych na "wydatki różne" - jak to ujął. Wyraził też nadzieję, że swoją działalność wznowi zarówno "Zapiecek", jak i "Skarbiec Wina", do których miasto wysłało już zawiadomienia o zwrocie w sytuacji.

Prezydent zapewniał dziennikarzy, że sprawa nie ma żadnego "drugiego dna" i jedyne pieniądze, jakie otrzyma Luigi Tondelli to te 300 tysięcy złotych. Nie do końca jednak przekonał obecnych żurnalistów, którzy przypominali, iż Włoch wcześniej wyraźnie mówił, że będzie domagał się wielomilionowego odszkodowania, zatem tak znaczne obniżenie roszczeń jest nadzwyczaj zastanawiające.

Sporo czasu na konferencji zajęła też sprawa wyciągnięcia przez prezydenta ewentualnych konsekwencji wobec osób odpowiedzialnych za tak długi i tak źle wpływający na wizerunek Zamościa konflikt. Marcin Zamoyski z jednej strony zapowiedział, że "z niektórymi osobami pożegnamy się" po wyborach, ale z drugiej stwierdził, że prawo pracy nie daje mu już takiej możliwości, gdyż czas na tego rodzaju decyzje wynosi 2 tygodnie od momentu powzięcia stosownej informacji przez zwierzchnika. Kilkakrotnie powtórzył, że można było to zrobić po decyzji sądu, ale "jak Państwo wiecie, postanowiliśmy się odwołać". Po zwróceniu uwagi, że ważny tu jest raczej moment uprawomocnienia orzeczenia, zakończył temat słowami "To chyba nie jest najistotniejsze, żebyśmy teraz rozważali procedury, które obowiązują, bo takie one są".

Luigi Tondelli, wypowiadając się dla "Dziennika Wschodniego", powiedział: "Nie chcę niczego komentować. Na pewno nie jest to moja kapitulacja".


autor / źródło: Robert Marchwiany
dodano: 2010-10-12 przeczytano: 3593 razy.












- - - - POLECAMY - - - -




Zamość i Roztocze - wiadomości z regionu - Twoje źródło informacji

Wykorzystanie materiałów (tekstów, zdjęć) zamieszczonych na stronach www.zamosconline.pl wymaga zgody redakcji portalu!

Domeny na sprzedaż: krasnobrod.net, wdzydze.net, borsk.net, kredki.com, ciuchland.pl, bobasy.net, naRoztocze.pl, dzieraznia.pl
Projektowanie stron internetowych, kontakt: www.vdm.pl, tel. 604 54 80 50, biuro@vdm.pl
Startuj z nami   Dodaj do ulubionych
Copyright © 2006 by Zamość onLine All rights reserved.        Polityka prywatności i RODO Val de Mar Systemy Komputerowe --> strony internetowe, hosting, programowanie, bazy danych, edukacja, internet