www.zamosconline.pl - Zamość i Roztocze - wiadomości z regionu
Zamość i Roztocze - redakcja Zamość i Roztocze - formularz kontaktowy Zamość i Roztocze - linkownia stron Zamość i Roztocze - komentarze internautów Zamość i Roztocze - reklama Zamość i Roztocze - galeria foto
Redakcja Kontakt Polecamy Komentarze Reklama Fotogaleria
Witaj w niedzielę, 24 listopada 2024, w 329 dniu roku. Pamiętaj o życzeniach dla: Flory, Emmy, Pęcisława.
Listopadowe przysłowia: Jaka pogoda listopadowa, taka i marcowa. [...]

Turystyka: Noclegi, Jedzenie, Kluby i dyskoteki, Komunikacja, Biura podróży Rozrywka: Częst. radiowe, Program TV, Kina, Tapety, e-Kartki, Puzle, Forum Służba zdrowia: Apteki, Przychodnie, Stomatologia Pozostałe: Kościoły, Bankomaty, Samorządy, Szkoły, Alfabet Twórców Zamojskich

www.zamosconline.pl Zamość i Roztocze - wiadomości z regionu


\Home > W naszym mieście


- - - - POLECAMY - - - -




"Tamten Lwów" Zamojskich Kresowych Dni

To pamięć serdeczna, to twórczość, która ocala. Ku pokrzepieniu serc i pocieszeniu lwowskich wygnańców pisał Witold Szolginia - "opętany Lwowem". Sylwetkę arcylwowiaka - Strażnika Miasta i Grobów oraz jego książkę "Tamten Lwów" zaprezentowano podczas Zamojskich Dni Kresowych (24.05.).

Chciałbym, aby ta oto książka pełniła rolę swoistego zwierciadła odbijającego wizerunek Lwowa naszej pamięci. Piszę "naszej", gdyż książka jest zaadresowana i przeznaczona przede wszystkim dla nas wszystkich stamtąd - spod Wysokiego Zamku i znad dziwnej, niewidzialnej rzeczki Pełtwi (której, prawdę powiedziawszy, wcale dziś już nie ma...) - pisze w słowie od Autora Witold Szolginia w I tomie "Tamtego Lwowa" - "Oblicze miasta".



To przesłanie "lwowskiego cicerone" z Łyczakowskiej, najbardziej z polskich dzielnic Lwowa, mogliśmy poznać dzięki zorganizowanemu przez Katolickie Stowarzyszenie "Civitas Christiana" oddział w Zamościu przedsięwzięciu Dewajtis - Zamojskie Dni Kresowe. Spotkania z cyklu "kresowych" ma na celu przybliżanie kultury, tradycji i historii Kresów II Rzeczypospolitej Polskiej współczesnym - mówił Łukasz Kot ze Stowarzyszenia, zamościanin z kresowymi korzeniami, w Klubie Księgarni Efemeros (Kamienica Tatułowiczowska, Rynek Wielki 16 w Zamościu).

Dla wielu z nas zamościan, osobiście dla piszącej tekst (pilotującej wycieczki do Lwowa), przybliżanie fenomenu Miasta, jego "genius loci" w zasadzie nie ma takiego wymiaru jak przybliżanie go mieszkańcom północy czy zachodu naszego kraju, bowiem obcujemy z tym "Zawsze Wiernym Polsce Miastem" prawie na co dzień, z uwagi na jego bliskość geograficzną.

Powodowani jednak ogromnym sentymentem do Miasta pod Wysokim Zamkiem z przyjemnością przyjęliśmy zaproszenie na spotkanie traktujące o jedynym Mieście na świecie, o Mieście, które stało się legendą od zarania swoich dziejów, o Mieście, do którego tęsknota nigdy nie wysycha, tak jak łza pod powieką na jedną myśl, myśl o Lwowie. Co więcej, jest w nas także - niestety - głębokie przekonanie, że od czasu zajęcia Lwowa we wrześniu 1939 r. przez Armię Czerwoną (pakt Ribbentrop-Mołotow), nie ma już "Tamtego Lwowa" i nigdy już nie będzie. Ten Lwów jest dziś ukraińskim miastem.

Dlatego tak cenne są wspomnienia o Lwowie sprzed siedemdziesięciu lat, z okresu międzywojennego, widzianego oczami młodego, wrażliwego lwowianina, który miasta swojej młodości nigdy się nie wyrzekł. Ta ogromna tęsknota sprawiła, że zakochany bez pamięci we Lwowie Witold Szolginia zaczął pisać urokliwe książki, by utrwalić, zachować dla innych jego piękno i wartość. Odkrywanie i rejestrowanie lwowskich cudeniek stało się dla niego najświętszą sprawą, której oddał się bez reszty do ostatnich dni swojego życia (zm. w 1996r. w Warszawie).



Jak wspominał na kartach I tomu Witold Szolginia, powodowany impulsem jakim było zaproszenie go do wygłaszania przed mikrofonem III Programu Polskiego Radia lwowskich gawęd postanowił je spisać, bowiem gawędy ułożyły się w logiczne cykle i działy. Tak powstało osiem tomów wspomnień o ważnym dla naszej historii, kultury, nauki, sztuki i narodowej świadomości Mieście utraconym. Całość ukazała się po raz pierwszy w latach 1992-1997 nakładem Oficyny Wydawniczej Sudety z Wrocławia.

W roku 2010 Wydawnictwo Wysoki Zamek postanowiło dokonać wznowienia "Tamtego Lwowa" prezentującego największy skarb - "Zawsze Wierny" Lwów. Jacek Tokarski uzyskał zgodę syna autora - Krzysztofa Szolgini i wraz z nim dokonał redakcji książek na potrzeby kolejnego wydania.

Przygotowana, na potrzeby promocji książki "Tamten Lwów" - "Oblicza miasta", prezentacja zasygnalizowała miłośnikom Kresów, miłośnikom Lwowa wszystkie osiem tomów "Tamtego Lwowa", które są niejako testamentem dla następnych pokoleń Polaków polskiego Lwowa już nie znających, a lekturą obowiązkową dla urodzonych we Lwowie.

1 tom "Oblicze miasta" to niejako preludium do tego, co przyniosą następne tomy. Opowieść napisana niezwykle intersująco, ze swadą, wzbogacona wierszami w bałaku stanowi szersze spojrzenie na Lwów i zachętę do osobistego poznania Lwowa. Autor daje nam opis panoram, placów, parków, ogrodów, struktury wodnej, świątyń, gmachów publicznych i pomników Miasta pod Wysokim Zamkiem.



Jak powiedział Jacek Tokarski z Wydawnictwa Wysoki Zamek - do końca 2011 r. ukażą się jeszcze dwa tomy: "Ulice i place", czyli spacer po najważniejszych placach i ulicach Lwowa. W książce znajdzie Czytelnik również szczegółowy opis budynków i pełnioną przez nich funkcję w okresie międzywojennym. Za sprawą autora będzie się można przenieść na lwowski rynek w dzień targowy. Tom 3 to "Świątynie, gmachy, pomniki", w którym autor opisuje szczegółowo siedem najważniejszych świątyń trzech wyznań - katolickiego, unickiego i ormiańskiego. Zaprezentowane zostaną pomniki Lwowa: jakie były, gdzie stały, kogo przedstawiały. Poznamy cztery ważne obiekty publiczne, w tym gmach Teatru Wielkiego, dziś to Lwowski Narodowy Akademicki Teatr Opery i Baletu. W przygotowaniu kolejne pięć tomów. Tom 4 - "My, Lwowianie" to charakterystyka dawnych lwowian, ludzi wesołych i z temperamentem. W tomie 5 "Życie miasta" otrzymamy opis mieszkańców zwyczajnych kamienic, tradycji związanych ze świętami, słynne pogrzeby, najbardziej znane lwowskie szkoły oraz najsłynniejsze przedwojenne restauracje. W tomie 6 "Rozmaitości" poznamy kilku słynnych lwowian, m.in. Mariana Hemara, Jana Parandowskiego i Stefana Banacha. Także najsłynniejszych batiarów - Szczepka i Tońka oraz żydowskich mieszkańców Lwowa. Część książki poświęcona jest browarom i fabryce Baczewskiego.

W tomie 7, wydanym po śmierci autora, "Z niebios nad Lwowem" Witold Szolginia opisał świętych patronów miasta i łaskami słynących wizerunkach Matki Bożej oraz kapłanów Lwowa - arcybiskupa katolickiego Józefa Bilczewskiego i arcybiskupa ormiańskiego Józefa Teodorowicza. Tom 8 "Arcylwowianie" poświęcił znanym lwowianom, do których czuł szczególne przywiązanie. Wśród nich: Aleksander Fredro, Franciszek Smolka. Mieczysław Gębarowicz i inni.



Niezwykłe Miasto i niezwykły mieszkaniec tego Miasta. "Jeden z ostatnich w długim szeregu bene merentes, "dobrze zasłużonych" dla Tamtego Lwowa. Sylwetkę Witolda Szolgini (1923-1996) zaprezentował wielce nostalgiczny film dokumentalny z 1999 r. w reżyserii Aliny Czerniakowskiej "Semper Fidelis". Witold Szolginia - architekt, dokumentalista, pisarz i poeta, powszechnie uważany za "lwowskiego guru" i chodzącą encyklopedię miasta. Autor wielu literackich l publicystycznych publikacji na temat rodzinnego miasta. Do jego prac o Lwowie należą: "Dom pod żelaznym lwem", zbiory wierszy "Kwiaty lwowskie" i "Krajobrazy syrdeczny" (pisane lwowskim bałakiem), "Na wesołej Lwowskiej Fali" (monografia przedwojennych audycji rozgłośni lwowskiej).

"Tolu z Łyczakowskiej" bezgraniczną i totalną miłością obdarzył Miasto Lwów aż po ziemski kres swojej wędrówki. W mieszkaniu przy ulicy Puławskiej w Warszawie gromadził i dokumentował leopolitany (lwowskie pamiątki) i strzegł ich jak najświętsze relikwie. Kiedy otrzymał paszport z wpisem "urodzony we Lwowie - Ukraina" - odmówił jego przyjęcia. Potem dumnie prezentował kolejny, gdzie napisano, że urodził się we Lwowie.

"Strażnikiem Miasta i Grobów" nazwał Witolda Szolginię urodzonego przy Łyczakowskiej 137 inny wybitny lwowianin, z Łyczakowskiej 55 - poeta Zbigniew Herbert. Dla Witolda Szolgini, który mieszkał we Lwowie do 23 roku życia, a który musiał opuścić w wyniku ekspatriacji Polaków po II Wojnie Światowej, Miasto pod Wysokim Zamkiem na zawsze pozostało krainą wszelkiej szczęśliwości i taki wymiar "Tamtego Lwowa" utrwalił już na zawsze na stronach swoich tomów.



(...) Lwów...To Miastu cudny, z synnegu marzenia,
Śliczności nizwykłyj, ni du upisania -
W myj tensknyj pamnieńci wciongli si udmienia,
Furt inszy - dnim, nocu, wiczorym i z rania... (...)
(...) A skoru ni mogim na my własne oczy
Krajubrazów Miasta kiedy chcem zubaczyć -
Tu spraw, dobry Boże, naj mi si ni zmroczy
Nigdy pamińć o nich - pamińć, skarb tułaczy. ..


("Krajubrazy syrdeczny" z tomu I "Tamten Lwów" - "Oblicze miasta" , Witold Szolginia, Wyd. Wysoki Zamek, Kraków 2010)


autor / źródło: Teresa Madej
dodano: 2011-05-29 przeczytano: 13781 razy.












- - - - POLECAMY - - - -




Zamość i Roztocze - wiadomości z regionu - Twoje źródło informacji

Wykorzystanie materiałów (tekstów, zdjęć) zamieszczonych na stronach www.zamosconline.pl wymaga zgody redakcji portalu!

Domeny na sprzedaż: krasnobrod.net, wdzydze.net, borsk.net, kredki.com, ciuchland.pl, bobasy.net, naRoztocze.pl, dzieraznia.pl
Projektowanie stron internetowych, kontakt: www.vdm.pl, tel. 604 54 80 50, biuro@vdm.pl
Startuj z nami   Dodaj do ulubionych
Copyright © 2006 by Zamość onLine All rights reserved.        Polityka prywatności i RODO Val de Mar Systemy Komputerowe --> strony internetowe, hosting, programowanie, bazy danych, edukacja, internet