|
Ekscytująca harmonia Tomasza Bielskiego i "Namysłowiaków"Super kompozycja "Corcovado" A. C. Jobima rozpoczęła i zakończyła, już na bis, znakomity "Koncert swing band & orkiestra", zagrany przez Tomasz Bielski Quartet i Orkiestrę Symfoniczną im. Karola Namysłowskiego pod batutą Tadeusza Wicherka (3.02.).
Prawie pięć lat temu zadebiutował Tadeusz Wicherek jako nowy dyrektor i dyrygent "Namysłowiaków" rewelacyjnym koncertem "Złote lata swingu". Obok Kwintetu Smyczkowego Orkiestry zagrał? Tomasz Bielski Quartet.
W sobotni wieczór panowie, współpracujący ze sobą od dwudziestu lat, zaproponowali zamojskiej publiczności koncert z udziałem Tomasz Bielski Quartet oraz całej Orkiestry Symfonicznej w ekscytującym repertuarze standardów muzyki jazzowej i rozrywkowej.
- Quartet Tomasza Bielskiego to jest granie bardzo delikatne, ja to mówię - "kulturalne". Nie jest to hard rock tylko bardzo klasyczne brzmienie, bardzo klasyczne podejście do instrumentów i tych dźwięków, które się z tych instrumentów wydobywa - rekomendował Tadeusz Wicherek muzyków jazzowych. Quartet wystąpił w składzie: Paweł Dobrowolski - perkusja, Paweł Puszczało - kontrabas, Janusz Skowron - fortepian i lider Tomasz Bielski - saksofon i flet.
Dyrygent Wicherek, znany z tego, że lubi oprawić wykonanie utworów dowcipnym i merytorycznym komentarzem, tym razem stwierdził, że będzie minimum słów a maksimum muzyki. Bo to wielka muzyka była.
Pierwszy utwór to brazylijskiego A. C. Jobima, ojca bossa novy, słynne "Corcovado" (1960). Ten standard muzyki jazzowej, jak i pozostałe kompozycje, to aranżacja Tomasza Bielskiego, który doskonale pogodził możliwości orkiestry ze swobodą wypowiedzi muzyków jazzowych. Następnie najstarszy utwór "Koncertu swing band & orkiestra" - "Soon" G. Gershwina z 1927 r.
Niespodzianką określił Tadeusz Wicherek kolejny utwór - słynne Largo z IX Symfonii "Z Nowego Świata" Antonina Dworzaka. Czech podczas pobytu w Stanach zauroczony muzyką amerykańską napisał kompozycję, której temat i klimat teoretycy uznają za wybitnie amerykański. Zdaniem dyrygenta jest to muzyka słowiańska, choć słynny temat w II części ma brzmienie lekko indiańskie. Tomasz Bielski pokusił się o aranżacje tego tematu. I tak wysłuchaliśmy indiańsko, amerykańskiego tematu, który powstał znacznie wcześniej niż wszystkie standardy jazzowe. Kompozycja była ukłonem Bielskiego w kierunku Dworzaka. Wspaniała symfonia, finezyjne wykonanie przez Orkiestrę i mistrzowska gra na saksofonie i flecie indiańskim Tomasza Bielskiego.
Duke Ellington i jego "Satynowa laleczka" - znakomity temat podczas którego zachwycał nas Janusz Skowron na fortepianie, Paweł Puszczało na kontrabasie, Paweł Dobrowolski na perkusji i Tomasz Bielski na saksofonie. Następnie wspaniała romantyczna muzyka Hammersteina i Kerna "All the things you are". W moim odczuciu, to najczarowniejsza kompozycja wieczoru, z popisami Orkiestry i genialną 2 min. solówką Tomasza Bielskiego. Po prostu - arcydzieło aranżacji i wykonania.
Później, w klimatach jazzowych standardów, Orkiestra ścigała się sama ze sobą, a kolejny popis dali - Bielski i Skowron w utworze z 1941 r. Kurta Weilla "My ship".
-To bardzo, bardzo znane melodie tylko w troszkę innym, bogatszym moim zdaniem wydaniu, bo z Kwartetem i Orkiestrą, ale przede wszystkim z bardzo ciekawa harmonią - Tadeusz Wicherek zapowiadał przepiękną kompozycję "But not for me" "króla jazzu" George Gershwina, która zakończyła I część koncertu.
Po przerwie uraczono nas najsłynniejszym tematem Ch. Corea "Spain". Rozpoczął flet by następnie dopuścić do "głosu" pozostałych fantastycznych muzyków. Hiszpańskie szaleństwo czystej próby nagrodzone głośnymi oklaskami. Potem bardzo wyrafinowana dama, czyli "Sophisticated Lady" utalentowanego i utytułowanego Duka Ellingtona. A na finisz romantycznego w klimatach utworu więcej niż wyrafinowana solówka na saksofonie Tomasza Bielskiego.
Następny temat to musicalowy "Have you met Miss Jones?" (1937) Richarda Rodgersa. Po nim aranżacja na kwintet smyczkowy i kwartet jazzowy - "Czarnoksiężnik z krainy Oz" z musicalu "Over the Rainbow" H. Arlena. Nieśmiertelna kompozycja i urzekające wykonanie.
I temat o miłości "I love you" C. Portera - ciekawie zaaranżowany. Miłość wybucha tu z ogromnym temperamentem. Udzieliło się i dyrygentowi, a podobało słuchaczom. Nieco spokojniej i wspaniały temat M. Legranda z 1971 r. Subtelnie i efektownie, idealne do zatańczenia we dwoje.
"Just friends" - po prostu "przyjaciele", znakomita muzyka. - Bardzo energetyczna, a przyjaźń z Orkiestry przejdzie na Państwa - zapewniał Tadeusz Wicherek. Fantastyczne otwarcie i podkręcone zakończenie. Po raz kolejny widoczne mistrzostwo muzyków.
Potężną dawkę standardów muzyki jazzowej i rozrywkowej najwybitniejszych twórców zamyka Duka Ellingtona "Take the "A" Train", ulubiony utwór Tomasza Bielskiego. Uśmiechnięci muzycy wprost bawili się muzyką. Doskonałe bez dwóch zdań. Fantastyczny Paweł Dobrowolski na perkusji, Janusz Skowron na fortepianie, Paweł Puszczało na kontrabasie. Wspaniałe tempo. Oklaski w trakcie wykonywani utworu dla Tomasza Bielskiego, dla całego kwartetu i Orkiestry, to ukłon za muzyczne efekty specjalne, za nadzwyczajna interpretację pięknych kompozycji.
Wyklaskany bis, i ponownie chyba jeszcze piękniejsze wykonanie "Corcovado" A. C. Jobima. Oczarowana koncertem publiczność zgotowała muzykom owacje na stojąco.
* * *
Jak powiedział Tomasz Bielski po koncercie, Duke Ellington zawsze kończył swój koncert utworem "Take the "A" Train". Podpatrzył to i układając program "Koncertu swing band & orkiestra" wprowadził w życie. - Orkiestra zagrała bardzo dobrze choć nie był to prosty materiał. Znakomicie dali sobie radę, zarówno muzycy jak i dyrygent - powiedział wyraźnie zadowolony Tomasz Bielski.
- Fajny koncert, dobrze zrealizowany, chłopcy świetnie zgrali. Wrażliwość każdego z chłopaków jest zupełnie inna i to budowało całe napięcie. Harmonia, która powstała była znakomita. W tej chwili mogliśmy się odważyć na ten program bo Tomasz Bielski łatwo nie pisze - podsumował koncert dyrektor i dyrygent Orkiestry Symfonicznej im. Karola Namysłowskiego w Zamościu.
* * *
Kolejny koncert "Namysłowiaków" i zespołu Monday Girls - MUSICALE MUSICALE - już 17 lutego br. o godz. 19.00. w Sali Koncertowej Orkiestry. Zapraszamy! autor / źródło: Teresa Madej dodano: 2012-02-06 przeczytano: 4411 razy.
Zobacz podobne:
Warto przeczytać:
|
|
|
|