www.zamosconline.pl - Zamość i Roztocze - wiadomości z regionu
Zamość i Roztocze - redakcja Zamość i Roztocze - formularz kontaktowy Zamość i Roztocze - linkownia stron Zamość i Roztocze - komentarze internautów Zamość i Roztocze - reklama Zamość i Roztocze - galeria foto
Redakcja Kontakt Polecamy Komentarze Reklama Fotogaleria
Witaj w czwartek, 21 listopada 2024, w 326 dniu roku. Pamiętaj o życzeniach dla: Janusza, Konrada, Reginy.
Listopadowe przysłowia: Gdy święty Andrzej ze śniegiem przybieży, sto dni śnieg na polu leży. [...]

Turystyka: Noclegi, Jedzenie, Kluby i dyskoteki, Komunikacja, Biura podróży Rozrywka: Częst. radiowe, Program TV, Kina, Tapety, e-Kartki, Puzle, Forum Służba zdrowia: Apteki, Przychodnie, Stomatologia Pozostałe: Kościoły, Bankomaty, Samorządy, Szkoły, Alfabet Twórców Zamojskich

www.zamosconline.pl Zamość i Roztocze - wiadomości z regionu


\Home > Publicystyka


- - - - POLECAMY - - - -




Trzeźwo myśląc

Każdy kto mnie zna, wie doskonale, że nie jestem fanem alkoholu. Nie powiem wprawdzie, że w ogóle go nie piję, ale potrafię się bez niego obyć. Cóż, nie pierwszy raz jestem w mniejszości, co nie zmienia faktu, że daleki jestem od wprowadzania prohibicji.

Obecne obowiązujące w Zamościu przepisy mówią twardo, że podstawowym warunkiem uzyskania przez sklep koncesji na handel alkoholem jest odległość co najmniej 100 metrów od szkoły, przedszkola, kościoła, kąpieliska etc. Kilka miesięcy temu opisywałem w "Gazecie Zamojskiej" przypadek pani Haliny, która dwa lata temu przejęła kiosk spożywczy po PSS "Społem" na rogu ulicy Partyzantów i Jasnej - 80 metrów od Centrum Usług Szkoleniowych "Lider". Wcześniej przeanalizowała dostępny w sklepie asortyment, którego piwo było częścią, co przekonało ją, że warto wejść w interes. A "Społem" małych punktów handlowych akurat wtedy się pozbywał. Kiedy jednak pani Halina złożyła wniosek o udzielenie koncesji na handel piwem, spotkało ją przykre rozczarowanie. Tym razem władza uznała, że z kiosku do szkoły jest za blisko.

Sęk w tym, że "Społem" ostatnie zezwolenie na sprzedaż piwa w tym kiosku otrzymał w 2008 roku, gdy "Lider" już od roku działał. Jak wynika z moich ustaleń, komisja zmierzyła odległość od kiosku do... II Liceum Ogólnokształcącego, kompletnie ignorując istnienie CSU "Lider". Uprzedzając ewentualne pytania, osoba odpowiedzialna za tę pomyłkę - znana wszak przełożonym z imienia i nazwiska - nie poniosła żadnych konsekwencji, a dyrektor pominiętej szkoły (choć oczywiście przeciwny sprzedaży piwa w promieniu pół kilometra od jego placówki) nie zauważył, by jego podopieczni przychodzili na lekcje pijani.

Ponieważ gołym okiem widać, że coś tu zostało postawione na głowie, grupa radnych na czele z Piotrem Kurzępą postanowiła działać. W ubiegłym tygodniu Rada Miejska zajmowała się więc projektem uchwały regulującej zasady usytuowania miejsc sprzedaży i podawania napojów alkoholowych na terenie Zamościa. Dokument przesuwał dopuszczalną granicę ze 100 do 50 metrów. Jak Państwo myślą - udało się go przyjąć? A skąd! Sprawa bowiem ugrzęzła w sieci prywatnych opinii poszczególnych rajców.

Paradoksalnie większość potrzebną do uchwalenia łagodniejszych przepisów dałoby się łatwo znaleźć. Niewiele było takich osób, jak radna Zofia Piłat, która powiedziała, że jest przeciw, bo byłoby to zwiększenie dostępności alkoholu dla młodzieży, której upijanie się jest coraz większym problemem. Nawiasem mówiąc tym samym zakwestionowała raport o stanie bezpieczeństwa w mieście, za przyjęciem którego sama chwilę wcześniej głosowała. Okazało się jednak, że mamy sporo radnych optujących za granicą 50 metrów, ale także chcących w ogóle znieść jakiekolwiek odległościowe restrykcje. Także prezydent Marcin Zamoyski powiedział, że jego zdaniem problem jest nie w umiejscowieniu punktu sprzedaży, lecz odpowiednim stosowaniu ograniczeń. Zaproponował, żeby alkohol nie mógł być sprzedawany wieczorami i w weekendy - wzorem państw skandynawskich. Najrozsądniej do tematu podszedł nowy komendant Straży Miejskiej, który przypomniał, że za PRL-u też obowiązywały godziny, w których nie można było handlować alkoholem, a przed wojną w USA obowiązywała prohibicja i w obu tych przypadkach wylewano dziecko z kąpielą. Dyskusja skończyła się przyjęciem stanowiska, wedle którego sprawa ponownie stanie na wrześniowej sesji i wtedy ma zostać przygotowany spójny projekt uchwały.

I oby tak właśnie się stało, choć po naszych radnych o słomianych zapałach można się spodziewać wszystkiego. Nie chodzi mi już o panią Halinę, choć przez brak możliwości sprzedaży piwa faktycznie traci ona wielu klientów (w przeciwieństwie do sklepu stojącego 20 metrów dalej i oferującego pełne spektrum alkoholi). Chciałbym tylko logicznego podejścia do problemu. Jeśli walczymy z rozpijaniem młodzieży, to miejmy świadomość, że młodzież wcale nie musi kupować alkoholu osobiście. Nie jest też dla niej naprawdę żadną przeszkodą fakt, że sklep oferujący takie napoje znajduje się 100 metrów od szkolnej bramy (choć w dobie lenistwa młodego pokolenia może się wydawać odwrotnie). Trudne nie jest też znalezienie "słupa", który przyjmie pieniądze i kupi młodzieży 10 piw biorąc od niej jedenastego "browca". Dla chcącego nic trudnego. Lepiej po prostu tak pracować, by młodzi ludzie nie mieli na alkohol ochoty.


autor / źródło: Robert Marchwiany
dodano: 2012-09-06 przeczytano: 3374 razy.



Zobacz podobne:
     Radni do poprawki / 2012-09-27

Warto przeczytać:









- - - - POLECAMY - - - -




Zamość i Roztocze - wiadomości z regionu - Twoje źródło informacji

Wykorzystanie materiałów (tekstów, zdjęć) zamieszczonych na stronach www.zamosconline.pl wymaga zgody redakcji portalu!

Domeny na sprzedaż: krasnobrod.net, wdzydze.net, borsk.net, kredki.com, ciuchland.pl, bobasy.net, naRoztocze.pl, dzieraznia.pl
Projektowanie stron internetowych, kontakt: www.vdm.pl, tel. 604 54 80 50, biuro@vdm.pl
Startuj z nami   Dodaj do ulubionych
Copyright © 2006 by Zamość onLine All rights reserved.        Polityka prywatności i RODO Val de Mar Systemy Komputerowe --> strony internetowe, hosting, programowanie, bazy danych, edukacja, internet