|
Maestro Wicherek o 11. Zamojskim Festiwalu Kultury"Wieczór Neapolitański" z udziałem rodzinnego Bellezza Opera Trio oraz Kuba Badach, Krzysztof Herdzin, Marek Napiórkowski w projekcie muzycznym "Dire Straits Symfonicznie" z Orkiestrą Symfoniczną im. K. Namysłowskiego - to przewyborny pomysł Maestro Wicherka na 11. ZFK (10-11.06.).
O wrażenia z pierwszego koncertu "Pod słońcem Italii" 11. Zamojskiego Festiwalu Kultury ?arte, cultura, musica e..." pytam Tadeusza Wicherka, dyrektora naczelnego i dyrygenta Orkiestry Symfonicznej im. Karola Namysłowskiego, w chwilę po owacjach na stojąco na cześć jego wykonawców "Wieczoru Neapolitańskiego".
Teresa Madej - Po raz kolejny dyrektor artystyczny Zamojskiego Festiwalu Kultury ?arte, cultura, musica e..." podnosi poprzeczkę. To duże wyzwanie pokazać cos nowego zamojskiej publiczności i oczywiście gościom. Chciałeś też zbudować rodzaj widowiska podczas Włoskiej Nocy Operowej. I zbudowałeś!
-Każdy festiwal jest inny. I mam nadzieję, że zawsze będzie inny, mimo, że pewne stałe elementy się powtarzają. Zauważyłem, że ludzie czekają i na tego Marsza triumfalnego z "Aidy", i na chór z opery "Nabucco", więc te utwory przeważnie będą się pokazywały. Natomiast wykonawcy będą za każdym razem inni. Może też się powtórzą, ale w innym repertuarze. Bo to tak jest jak z koncertami Chopina. On napisał ich dwa i wszyscy pianiści grają je na zmianę. Czasami w różnych salach koncertowych ten sam koncert pojawia się kilkakrotnie w trakcie sezonu artystycznego i wszyscy są zachwyceni. Po prostu, każde wykonanie jest inne.
-Co do tego koncertu. Tak, chciałem zbudować pewne widowisko dzięki tej trójce wokalistów, którzy są spokrewnieni, a robią znakomity show. Tutaj, ze względu na zmianę kostiumu Agnieszki, trzeba było wprowadzić jakąś przerwę, no ale u nas na zamojskim Rynku Wielkim nie będziemy robić przerwy, bo na takich koncertach tego się nie robi. Więc zaproponowałem fragmenty Lamaili, ponieważ uważam, że jest to znakomity spektakl. I to jest przedsmak tego, co chciałbym zrobić w przyszłym roku. To warto pokazać. To jest widowisko naprawdę niespotykane. Tam występują i tancerze, i akrobaci, i piosenkarze, i mimowie. Akcja dzieje się nie tylko na scenie, ale dzieje się również wśród publiczności. Jest to zdecydowanie wielkie widowisko, a artyści występują w genialnych kostiumach. Ja byłem pod warzeniem jak to pierwszy raz zobaczyłem. I powiedziałem sobie, to trzeba przywieźć go do Zamościa. Bo warto ... Lamaila została wyprodukowana przez Teatr Wielki w Łodzi w tym roku. Odbyło się kilka spektakli i będą to wznawiać w następnym sezonie. Wszystko trzeba zaplanować z wyprzedzeniem. Jest to olbrzymie przedsięwzięcie logistyczne.
- Jak pamiętam, są już doświadczenia realizacji festiwalu na dwie sceny, m.in. z fontannami.
Tadeusz Wicherek: -Tak, już robiliśmy dwie sceny. Więc chciałbym coś takiego pokazać na Zamojskim Festiwalu Kultury w 2018.
-Jak rozumiem, Kuba Badach pasował do Twojej konwencji Koncertu Galowego Festiwalu z projektem "Dire Straits Symfonicznie", projektem gdzie dwa, pozornie odległe światy - muzyki rockowej i symfonicznej - spotykają się ku wielkiej przyjemności słuchaczy.
Tadeusz Wicherek: - Chciałem pokazać tą angielską muzykę, bo to jest świetny projekt. Świetna muzyka, Kuba to świetnie robi. I Napiórkowski. Tu polecam jego gitarę, jego solóweczki. To jest coś niesamowitego. I same aranże Krzysia Herdzina, które są genialnie napisane. Wszystko bardzo dobrze brzmi.
- Czyli najwyższa półka artystów w Zamościu.
Tadeusz Wicherek: -Tak jest.
-Bez fenomenalnie grającej Orkiestry Symfonicznej to by się nie udało. Gratuluję koncertów i festiwalu.
Tadeusz Wicherek: - Dziękuję bardzo.
Portal Zamość onLine był patronem medialnym
11. Zamojskiego Festiwalu Kultury ?arte, cultura, musica e..." autor / źródło: Teresa Madej dodano: 2017-06-13 przeczytano: 18036 razy.
Zobacz podobne:
Warto przeczytać:
|
|
|
|