|
Zanussi i bp Depo o idei Sacrofilmu Rozmowa z Krzysztofem Zanussim, polskim reżyserem filmowym, który podczas trwania XIII edycji Sacrofilmu zaprezentował swój film pt: "Spirala".
Marta Bubeła - Czy podczas tworzenia filmów zwraca Pan uwagę na strone duchową bohatera?
Krzysztof Zanussi - Trudno powiedzieć, czy zwracam uwagę. Chciałbym, żeby ta duchowa strona się zarejestrowała, bo jak człowiek nie ma duchowej strony to jest nieinteresujący. Po prostu; jest zwykłym zjadaczem chleba, jest zwykłym takim robotem.. To co mnie taki człowiek obchodzi? Mnie obchodzą ludzie, którzy mają duszę i dlatego takie filmy chcę robić.
MB - Czy Bóg ma jakiś wpływ na tematykę pańskich filmów?
Krzysztof Zaussi - Nie wiem. Proszę zapytać Pana Boga. Ja nie wiem czy ma, ale myślę, że ma tzn. wierzę w działanie Ducha Świętego, wierze w to, że człowiek w swoich decyzjach ma wolną wolę, ale może się poddać pewnej sile, której sam nie rozumie, która do niego się zwraca, więc wierzę, że ta obecność gdzieś jest naprawdę, ale nie mogę tego udowodnić.
MB - Co pan myśli o głównej idei Sacrofilmu?
Krzysztof Zanussi - Myślę, że to jest bardzo ładna inicjatywa, dlatego przyjeżdżam co roku, mimo że to jest okropnie daleko i naprawę chciałbym się doczekać czasów, kiedy będzie tu lotnisko i będzie można przyjechać normalnie, jak do normalnego miasta.
Z drugiej strony, to jest tak ładna idea. Widzę wielką wytrwałoś i wierność temu, że to rozwijacie, że to nie jest żaden słomiany obieg, bo XIII edycji to żaden słomiany obieg by nie wytrzymał! I za to lubię Sacrofilm.
MB - Czy przyjedzie Pan do nas w kolejnych latach?
Krzysztof Zanussi - Jeśli mnie będziecie zapraszać to tak!
Rozmowa z księdzem biskupem Wacławem Depo, ordynariuszem djecezji zamojsko - lubaczowskiej, gościem Sacrofilmu.
Marta Bubeła - Co ksiądz biskup myśli o idei sacrofilmu?
ks. bp Wacław Depo - Bardzo się cieszę, że tą ideą są zainteresowani również ludzie młodzi, a to dlatego, że słowo sacro kojarzy się zawsze troszeczkę wyzywająco dla młodych ludzi.
Bardziej jesteście - jako ludzie młodzi - doświadczalni w tym, co jest wymiarem tylko i wyłącznie doczesności, a więc tego co jest z ziemią związane, z naturą człowieka, a słowo sacrum pokazuje nam inną rzeczywistość.
Dlatego bardzo się cieszę, że te pytania wprost o Boga, o tajemnicę człowieka, które są w tym filmie, jednym czy drugim wpisane, one są dobrym materiałem dla odbioru, dla przetworzenia przez własne serce, własne sumienie i dlatego uważam, że sacrofilm ma tę swoją bardzo pozytywną rolę do spełnienia w każdym pokoleniu ludzi młodych.
MB - Czy poprzez obejrzenie cyklu filmów o tematyce religijnej człowiek może umocnić swoją wiarę?
ks. bp Wacław Depo - Wydaje mi się że tak, dlatego że to spotkanie, tych trzech przynajmniej, wielkich religii jakimi są chrześcijaństwo, judaizm i islam, ono ma nie tylko ten konfrontacyjny charakter, ale po prostu pomaga rozpoznawać prawdę, do której trzeba przylgnąć, bo prawda to nie jest tylko uznanie czegoś, że jest prawdą, ale po prostu to jest osobowa więź pomiędzy prawdą, w którą się wierzy, a mną, jako odbiorcą.
Dopiero wtedy zobowiązania, które idą za tym rozpoznawaniem prawdy są możliwe do realizacji. Jeśli się uwierzy, w to, co jest przedstawiane w wartościach religii, dopiero wtedy można za to odpowiadać osobiście i o to walczyć.autor / źródło: Marta Bubeła dodano: 2008-03-02 przeczytano: 3554 razy.
Zobacz podobne:
Warto przeczytać:
|
|
|
|