|
Hetman remisuje w IławieW ostatnim meczu rundy jesiennej Hetman zremisował 1:1 w Iławie z tamtejszym Jeziorakiem.
- Przed meczem remis bralibyśmy w ciemno, po meczu mamy wielki niedosyt, bowiem powinniśmy wracać z kompletem punktów - powiedział po meczu dyrektor sportowy Hetmana Zbigniew Pająk.
Zatem zamościanie podobnie jak przed tygodniem raczej stracili dwa punkty, niż zdobyli jeden. Szkoda, bo razem jest już strata czterech punktów, a w przypadku Hetmana to bardzo dużo.
Cieszy jedynie to, że dwa ostatnie remisy były rezultatem dobrej gry całego zespołu. I przed dwoma ostatnimi meczami jesieni - dwa pierwsze mecze rundy wiosennej - Hetman wcale nie stoi na straconej pozycji. Pomimo tego, że przyjdzie mierzyć się z liderem i najprawdopodobniej wiceliderem, zawodników stać na sprawienie miłej niespodzianki. Oby...
Wracając do meczu. Pierwsza bramka meczu padła w 45 minucie i dała prowadzenie Hetmanowi. Ivan Litviniuk dobił odbitą od spojenia słupka z poprzeczką piłkę po strzale z 18 metrów Rafała Kycki. Bramka jak najbardziej zasłużona, bowiem do przerwy to właśnie Hetman był drużyną przeważającą.
Dość szybko po przerwie gospodarze doprowadzili do wyrównania. Tradycyjnie już niefrasobliwość zamojskich obrońców, którzy pozwolili odwróconemu plecami do bramki Wojciechowi Figurskiemu przyjąć piłkę na 10 metrze, obrócić się i strzelić, doprowadziła do straty bramki. Po zdobyciu wyrównującej bramki Jeziorak przejął inicjatywę i więcej miał z gry, jednak na zdobycie zwycięskiej bramki nie starczyło już sił.
Zarówno miejscowi jak i przyjezdni mieli wiele pretensji do sędziego. Sędzia bowiem nie uznał bramki strzelonej przez Remigiusza Sobocińskiego w 80 minucie. Podobnie zachował się w 58 minucie kiedy to do bramki trafił Marek Fundakowski. Przy stanie 2:0 mogło już być po meczu.
Nieuznana bramka przez sędziego to nie jedyne pretensje hetmańskich pod adresem sędziego. W pierwszej połowie piłka po strzale "Fundka" trafiła w polu karnym w rękę jednego z obrońców gospodarzy. Podobnie było w drugiej połowie po strzale Kycki. Ani w jednym ani w drugim przypadku sędzia nie zdecydował się na odgwizdanie rzutu karnego.
Przypomnijmy, że podobne sytuacje miały miejsce przed tygodniem w Zamościu.
Tak czy owak zamościanie dopisują do skromnego dorobku jeden punkt i o większe zdobycze będą musieli walczyć z najsilniejszymi rywalami.
Po 17 kolejkach Hetman z dorobkiem 12 punktów zajmuje dalekie 16 miejsce w tabeli II ligi. Za tydzień do Zamościa przyjeżdża lider rozgrywek - Świt Nowy Dwór Mazowiecki. Będzie to już pierwsza kolejka rundy rewanżowej.
Jeziorak - Hetman 1 : 1 (0:1)
Bramki: Figurski (51 min) - Litviniuk (45 min)
Żółte kartki: Klimek (J), Frączek, Grunt, Miszczuk (H)
Jeziorak: Staniszewski, Kressin, Pater, Zakierski, Rzeźnikiewicz, Dymowski, Rybkiewicz, Sedlewski (46 Sobociński), Zubrzycki (46 Radziński), Figurski, Kretov
Hetman: Prus - Frączek, Grunt, Miszczuk, Demusiak - Sawa (88 Rajtar), Linder, Sowa, Kycko (90 Szyper), Litviniuk - Fundakowski
Sędzia głowny: Artur Ciecierski (Warszawa)autor / źródło: wald dodano: 2009-10-31 przeczytano: 4257 razy.
Zobacz podobne:
Warto przeczytać:
|
|
|
|