|
|
 2.ZFF: Zamość we władzy filmu historycznegoW Centrum Kultury Filmowej "Stylowy" zainaugurowano 2. Zamojski Festiwal Filmowy "Spotkania z historią". W uroczystości udział wzięli przedstawiciele Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Telewizji Polskiej, TVP Historia, twórcy i historycy oraz jako gość specjalny Janusz Zaorski, scenarzysta, reżyser i producent filmowy (13.08).
- Spotkania z historią mogą być niezwykle interesujące. Mogą być zabawne, mogą być pouczające, mogą skłaniać do refleksji. Spotkania z historią w miejscu, które jest do tego najbardziej dedykowane - w mieście Zamość. W magicznym, historycznym mieście Zamość, które żyje nie tylko historią, ale które żyje przede wszystkim przyszłością i teraźniejszością. Tego przykładem jest to nowoczesne kino, w którym historię można poznawać. Jego gospodarzem jest dyrektor Andrzej Bubeła - mówiła Anna Kwiatkowska, kierownik redakcji TVP Historia, rzecznik prasowy 2. Zamojskiego Festiwalu Filmowego "Spotkania z historią".
-Jest to dla naszej instytucji wielki zaszczyt i nobilitacja gościć festiwal, którego misją jest propagowanie wiedzy historycznej. Bardzo cieszymy się z obecności na festiwalu dostojnych gości - mówił na otwarciu 2. Zamojskiego Festiwalu Kultury zgromadzonych powitał Andrzej Bubeła, dyrektor CKF "Stylowy".
Dyrektor Bubeła powitał: Marcina Zamoyskiego, Prezydenta miasta Zamościa, Jana Wojciecha Matwiejczuka, przewodniczącego Rady Miasta Zamość, Mariana Zalewskiego, prezesa, członka Zarządu Telewizji Polskiej S.A., ministra Piotra Żukowskiego, sekretarza stanu w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Stanisława Jakiełka, przewodniczącego Rady Nadzorczej TVP S.A., Leszka Rowickiego, członka RN TVP S.A. oraz przedstawicieli samorządu, instytucji kultury miasta Zamościa, twórców filmowych i dziennikarzy. Serdecznie witał jury festiwalowe: prof. Tadeusza Kowalskiego, dyrektora Filmoteki Narodowej, członka RN TVP S.A., prof. Stefana Pastuszka, członka KRRiT, Janusza Zaorskiego, scenarzystę, reżysera i producenta filmowego, Andrzeja Urbańskiego, dyrektora Muzeum Zamojskiego w Zamościu, prof. Zbigniewa Zaporowskiego, wykładowcę UMCS w Lublinie.
Powitano także festiwalową publiczność, tę w kinie "Stylowym" i tę na Rynku Wielkim, która będzie oglądać filmy prezentowane w plenerze, które towarzyszą festiwalowi oraz widzów w całej Polsce, ponieważ nie tylko Zamość jest miejscem tej historycznej uczty. W całej Polsce ZFF można oglądać dzięki TVP Historia, z której to inicjatywy rozpoczęły się rozmowy na temat festiwalu.
- Cieszę się bardzo, że po raz drugi staję w tym miejscu. Cieszę się bardzo, że ten festiwal doszedł do skutku. Cieszę się, że miasto Zamość jest naszym partnerem w realizacji ważnego zadania, jakim jest edukacja historyczna - powiedział dr Tadeusz Doroszuk, dyrektor TVP Historia, dziękując Prezydentowi Zamościa za wsparcie wspólnych działań, które w 102 proc. pozwolą realizować misję telewizji publicznej, bowiem wokół festiwalu skupiają się twórcy telewizyjni produkujący dokumenty historyczne. Dyrektor Doroszuk wyraził również nadzieję, że ten festiwal na trwałe zapisze się w kanonie imprez Zamościa.
Jak powiedziała Anna Kwiatkowska - Zamojski Festiwal Filmowy to miejsce spotkań twórców kina historycznego. Jak trudno o historii opowiadać językiem nowoczesnej X Muzy można się przekonać oglądając filmy festiwalowe. Ważne jest mówienie do widza nowoczesnym, filmowym językiem.
- Historię budujemy i tworzymy, i w zależności od czasów, w których żyjemy budujemy do tego czasu adekwatną historię. Miasto Zamość jest wyjątkowym miejscem by mówić o historii nie tylko ze względu na namysł założyciela miasta Jana Zamoyskiego, komplety namysł, skończony namysł, który "na pni"u budował założenie nowoczesne, założenie przemyślane, założenie piękne i z wielką ideą, ale to też miasto, które po powstaniu, przez kolejne wieki obarczane było historia i to historią szczególną - podkreślał Piotr Żukowski, sekretarz stanu w MKiDzN.
Minister przywołał również swój pierwszy przyjazd do Zamościa i wrażenie jakie zrobiła na nim wizyta na Rotundzie Zamojskiej. Piotr Żukowski polecał wycieczkę na Rotundę oraz wyjątkowe pamiętniki jakie wówczas otrzymał od Prezydenta Zamościa - "Dziennik z lat okupacji" Zygmunta Klukowskiego, których zawartość odbiega od tego, czego uczono w szkole. Przypomniał także wyjątkowe postawy ludzi okresu II wojny światowej, a wśród nich Różę i Jana Zamoyskich, którzy bohatersko ratowali Dzieci Zamojszczyzny. Sekretarz stanu w MKiDzN przywołał także zbliżającą się rocznicę "Cudu nad Wisłą", postać marszałka Józefa Piłsudzkiego oraz wyjątkową rolę premiera Wincentego Witosa, który zmobilizował wieś polską do walki z bolszewikami. Zalecał sięganie do historii w całej jej przestrzeni co pozwala na poznanie większego jej bogactwa co niesie pożytek nie do przecenienia. Z zadziwieniem przyjmował przekazy telewizji rosyjskiej z maja br. i ich propagandowy charakter obrazowany przez sceny z II wojny światowej i Rzezi Wołyńskiej. Zauważał ogromną siłę odziaływania filmu i wyrażał nadzieję na troskę o prawdę, którą powinien nieść film.
- To bardzo dobry pomysł zrobić festiwal filmowy i przejrzeć jaka jest retrospektywa filmu pokazującego historię w Polsce. Polskie filmy fabularne także sięgają do historii, takim jest film "Miasto 44", który jest jednak sprzeczny z moim wyobrażeniem filmu i sztuki - powiedział Piotr Żukowski.
- Aby ta historyczna wiedza, wielkie i mniejsze dzieła o historii lokalnej i historii globalnej docierały do naszej świadomości muszą w niej zaistnieć. Nieoceniona jest w tym rola telewizji, szczególnie telewizji publicznej - punktowała Anna Kwiatkowska.
- Wszyscy jesteśmy przed wielkimi wydarzeniami, którymi są te kilka dni w tej pięknej "Perle Renesansu". Mam zaszczyt wspomnieć rok ubiegły i pełny Rynek Wielki na zakończenie festiwalu. To ważne dni bo obejrzymy twórczość wybitnych dziennikarzy, dokumentalistów Telewizji Polskiej. Będzie pokazana nasza historia trochę z innej strony, przez to na nowo odkrywana. Od 1863 r. przez I wojnę światową, po lata II wojny światowej, aż po tchnienie Jana Pawła II - Jego idee i dzień dzisiejszy. Chciałbym podkreślić aspekt edukacyjny dla młodego grona. Będziemy rozmawiali o budowie naszej tożsamości, o roli wielkich ludzi, których nawet nie znamy. One wyłonią się z obrazów realizowanych przez wielu twórców obecnych na sali - mówił Marian Zalewski, prezes, członek Zarządu Telewizji Polskiej S.A., dziękując organizatorom za to, że to ziarno zasiane rok temu nie zostało zmarnowane.
- Dobrym plonem naszego spotkania będzie jeżeli te idee z ekranu będą płynęły do nas. One rozbudzą w nas i sentyment, i przeżycie oraz troskę o przestrzeganie ważnych idei w naszym pięknym kraju. Ale jest to też zadanie i wyzwanie dla Telewizji Polskiej, aby to co będzie dotykać nas tu zebranych ale i tysiące widzów w ostatnim dniu festiwalu na zamojskim Rynku, aby to przenieść przez TVP Historię i inne programy informacyjne. to piękny bukiet tematyczny programów dla Telewizji Regionalnej, która nadaje przez całą dobę - gdzie jest przestrzeń i miejsce aby docierać z wielkim przesłaniem powrotu do historii, do jej zrozumienia dla przyszłości. Niech z tej historii płyną ważne lekcje dla nas wszystkich. I za to chciałbym wszystkim Państwu podziękować i życzyć pięknych wrażeń - wyrażał nadzieję Marian Zalewski, prezes, członek Zarządu Telewizji Polskiej S.A.
O tym jak ważna jest tematyka historyczna Telewizji Polskiej świadczy fakt obecności w Zamościu wielu członków władz, ludzi, którzy decydują o telewizji, ale także tworzą telewizję. - Wpływa na kształt telewizji i wspiera historię - tak zapowiadała Anna Kwiatkowska Stanisława Jakiełka, przewodniczącego Rady Nadzorczej TVP S.A., który powiedział m.in.:
- O historii można powiedzieć dużo. Myślę, że najpiękniej powiedział nasz wielki poeta Adam Mickiewicz w księgach "Pielgrzymstwa Narodów Polskiego", że "tak długo trwa naród, póki jego przeszłość nieustanie, poprzez teraźniejszość, styka się z przyszłością". Bez historii nie ma narodu, bez historii nie ma zaufania, bez historii nie ma solidarności w narodzie. Oczywiście bez wspólnej historii bo zdarzało się, że brak było wspólnoty zrozumienia naszych dziejów. Myślę, że po 90 roku popełniliśmy duży błąd, że zapomnieliśmy o tym, że pozwoliliśmy żeby było tyle historii ilu nauczycieli tej historii, że wybieraliśmy sobie historię. Nie może istnieć naród, który może mieć tysiąc historii. Musi się naród zgodzić na jedną historię i musi jej na zewnątrz bronić. Nie może być tak, że zapraszamy dzisiaj autorytety, które mówią nam - np. niemieccy profesorowie o Bitwie pod Grunwaldem, że manewr litewski na tym polegał, że się cofnęli i wrócili do boju, gdy Długosz pisze, że duża ich część zatrzymała się dopiero w Wilnie. Nie może być tak, że w filmie, który idzie na cały świat o II wojnie światowej, która wywarła największe piętno na kulturze europejskiej - w filmie niemieckim "Nasi ojcowie, nasze matki" - Polacy są tylko i wyłącznie antysemitami, a my nie potrafimy z tym dyskutować i tego zbić. A było inaczej. To jest m.in. wina naszego pokolenia, pokolenia o przyprószonych włosach, że po 90 r. nie przypilnowaliśmy tego. Dlatego ta inicjatywa w Zamościu jest dla mnie osobiście przepiękna. Jej można tylko przyklasnąć. Tak się złożyło, że znalazła zrozumienie i mocne wsparcie w osobie przedstawiciela jednego z najdłuższych w Polsce rodów. Myślę, że trzeba podziękować wszystkim, którzy przyczynili się do powstania festiwalu i życzyć, aby ten konkurs/festiwal trwał wiecznie, bo tylko wtedy będzie trwać Polska jeżeli będziemy pilnować swojej historii i ją przedstawiać.
Podziękowania dla członków jury i wszystkiego dobrego mieszkańcom przepięknego miasta "Perły Polskiego Renesansu".
Jak zauważyła Anna Kwiatkowska - Zamość, to miasto nie tylko przepiękne, ale miasto, które uczy, uczy każdego, który tutaj przyjeżdża. Mnie też nauczyło dostrzegać rzeczy małe, wcale nie schowane, tylko takie, na które zazwyczaj nie zwracamy uwagi - ot choćby tablica wmurowana w kawałek bruku, która przypomina o ważnych historycznych wydarzeniach. Taki jest Zamość, miasto, które nas gości i miasto, które nas uczy.
- Chciałbym podziękować panu dyrektorowi Tadeuszowi Doroszukowi. Panie dyrektorze, cieszę się i to dla nas, dla Zamościa wielka radość, że możemy wspólnie ten festiwal organizować. Proszę przekazać podziękowania panu prezesowi, z który podpisywałem porozumienie o realizacji tego przedsięwzięcia. Do słów "niech festiwal trwa wiecznie" ja dodaję sławetne słowo Owsiaka - "i jeden dzień dłużej". Chciałbym też podziękować wszystkim osobom zaangażowanym bo to jest ważne - co podkreślano w wypowiedziach - dla Polski, dla młodzieży i dla nauki abyśmy o historii mówili. Można się spierać, można wyznaczać kierunki, można mieć racje i zawsze tak będzie. Nie uda się, mimo chęci, stworzenie jednej, wspaniałej historii, którą napiszemy, bo ktoś nagle coś odkryje. Zmienia się wizja. Od 1945 r. mieliśmy jedną historię i ona się nie sprawdziła. Chciałbym aby te pokazy były odkrywaniem historii, odkrywaniem tajemnic, których nie znamy, a jest ich multum. Jest tylu wspaniałych ludzi o których nikt nie powiedział jeszcze, którzy ratowali, walczyli i budowali tę naszą Polskę. Kopalnia tematów w naszym kraju jest ogromna i dlatego mam nadzieję, że ten festiwal będzie trwał i będziemy mogli oglądać znakomite filmy. Wszystkim twórcom, jurorom, którzy oceniają, całej Telewizji Polskiej, która pomaga w tworzeniu tego, co nazywa się telewizją publiczną. TVP Historia to jest najlepszy przykład telewizji publicznej realizującej to, czego nam naprawdę potrzeba. Z całego serca dziękuję wszystkim. Dziękuję mieszkańcom Zamościa, że są z nami - powiedział Marcin Zamoyski, Prezydent Zamościa.
- Zamość jest miastem wspaniałych ludzi. Ludzi, którzy potrafią chyba każdego zarazić ową pasją do historii. Historii można się nauczyć, ale aby nas naprawdę inspirowała trzeba ją po prostu poczuć. I taki jest film - inspirujący, emocjonujący, który w ubiegłym roku zdobył "Perłę Zamościa", film dokumentalny Przemysława Bednarczyka "Rok 1863" - rekomendowała laureata Anna Kwiatkowska, kierownik redakcji TVP Historia.
* * *
Zamojski Festiwal Filmowy "Spotkania z historią" to wspólna inicjatywa TVP Historia, miasta Zamość i Centrum Kultury Filmowej "Stylowy" w Zamościu. Jego najistotniejszą częścią jest konkurs filmu dokumentalnego i reportażu o tematyce historycznej, w którym przyznawane są statuetki "Zamość Perła Renesansu".
Kiedyś sam przejdziesz do historii, ale dziś ta historia przychodzi do Ciebie. Jeszcze nigdy historia nie była tak blisko (dzieje.pl). Sierpień to miesiąc niezwykły w historii świata i Polski. Tylko w TVP Historia pełny obraz tamtych epokowych wydarzeń i życia zwykłych ludzi. Poczuj historię z bliska. Unikatowe archiwalia, reportaże i filmy dokumentalne, kulisy wydarzeń, relacje, naoczni świadkowie. TVP Historia - poznać i zrozumieć. Czyż może być lepsza rekomendacja filmowych "Spotkań z historią" w Zamościu?!
Zapraszamy! autor / źródło: Teresa Madej
dodano: 2014-08-15 przeczytano: 7405 razy.
Zobacz podobne:
Warto przeczytać:
|
|
|
|
