|
15. Eurofolk: Gospodarze Gościom z całego świataKoncertem "Gospodarze Gościom" "Piękna nasza Polska cała", Zespół Pieśni i Tańca "Zamojszczyzna i Zespół Pieśni i Tańca "Warszawianka" przedstawił piękno polskiego folkloru, od morza po góry, w ramach 15. Międzynarodowego Festiwalu Folklorystycznego "Eurofolk"- Zamość 2016 (12.07.).
Trwa w najlepsze renesans folkloru, w Polsce, w Europie i na świecie. Po rocznej przerwie, zabrzmiał znany wszystkim miłośnikom Eurofolku dżingel, poprzedzający wszystkie koncerty święta folkloru świata w Zamościu. Tym razem sygnalizował koncert "Gospodarze Gościom", jaki od kilku lat organizowany jest, aby członkom zespołów z całego świata przybliżyć naszą kulturę.
- Bardzo, bardzo serdecznie witamy w pierwszym, jeszcze przed festiwalowym dniu Międzynarodowego Festiwalu Folklorystycznego Eurofolk - Zamość 2016. To nasza piętnasta, jubileuszowa edycja. Witamy Państwa, którzy chcieliście z nami być w to piękne wtorkowe popołudnie - mówiła Joanna Matwiejczuk, a jej słowa na język angielski przetłumaczyła Maja Matwiejczuk. Panie wraz z Andrzejem Lewczykiem poprowadziły koncert "Gospodarze Gościom".
- Chcemy Państwu zaprezentować piękno folkloru świata. To już od jutra, a dzisiaj chcemy przedstawić siebie i polską kulturę wszystkim naszym Gościom, którzy przyjechali na jubileuszowy Eurofolk - Zamość 2016. Są wśród nich: tancerze i muzycy z Czarnogóry, Ekwadoru, Indonezji, Serbii i Słowacji, którzy już w środę przejdą ulicami Zamościa kolorowym tanecznym korowodem, od siedziby Zamojskiego Domu Kultury na Rynek Wielki, aby pokazać piękno folkloru i tradycji swojego kraju. Teraz zasiedli na widowni, aby podziwiać to, co najszlachetniejsze w naszej kulturze ludowej podczas koncertu "Piękna nasza Polska cała", który został im zadedykowany. Organizatorzy koncertu, Stowarzyszenie Przyjaciół Ludowego Zespołu Pieśni i Tańca "Zamojszczyzna" i Zamojski Dom Kultury pragną przedstawić Gościom ze świata piękno polskiej kultury i tradycji - podkreślał Andrzej Lewczyk.
Piękno kultury polskiej zaprezentowali Gospodarze, czyli Zespół Pieśni i Tańca "Zamojszczyzna" oraz pełniący rolę Gospodarza i reprezentujący Polskę - Zespół Pieśni i Tańca Uniwersytetu Warszawskiego "Warszawianka". W programie widowiska mogliśmy podziwiać polski folklor od morza, aż po polskie góry.
Andrzej Lewczyk przybliżył Gościom, turystom, którzy specjalnie przyjechali do Zamościa na ten lipcowy czas oraz zamościanom - ZPiT "Zamojszczyzna", który w ubiegłym roku świętował jubileusz 30-lecia pracy artystycznej.
- Mam nadzieję, że te festiwalowe dni, na które czekamy cały rok to będzie jedno wielkie święto folkloru, radości, niekończącej się młodości, szczęścia, barw oraz pięknej muzyki i tańców - powiedziała Joanna Matwiejczuk, zapraszając do obejrzenia pierwszej odsłony koncertu w wykonaniu "Zamojszczyzny", który działa od 1985 r. Obecnie w zespole pracuje sześć grup tanecznych, razem około 200 osób. Jest to jedyny działający na terenie Zamościa zespół kultywujący tradycje narodowe i ludowe. "Zamojszczyzna" jest ambasadorem polskiego folkloru i polskiej kultury. Jest laureatem wielu konkursów, przeglądów i festiwali folklorystycznych organizowanych w Polsce i za granicą. Zespół z powodzeniem prezentował się w wielu krajach. Wszędzie zachwycał profesjonalizmem, świeżością, wigorem i pięknem polskiego folkloru. Kierownikiem artystycznym i choreografem jest Jolanta Kalinowska-Obst, założycielka zespołu. Instruktorem tańca i choreografem jest Monika Hildebrand, instruktorem wokalu - Barbara Rabiega. Za kostiumy i administrację zespołu odpowiadają: Alicja Bojarczuk i Beata Ciuraszkiewicz.
Doskonałym polonezem "Z pól zamojskich" w wykonaniu grup I i II ZPiT - "Zamojszczyzna" powitała publiczność z całego świata. Witano tańcem i śpiewem, radośnie i żywiołowo pod dyktando muzyki granej przez kapelę ludową, której kierownikiem jest Maciej Szcześniak. W programie znalazły się także tańce z najbliższego regionu, znakomicie wykonane przez naszych tancerzy. W tańcach zamojskich mogliśmy podziwiać układy choreograficzne tancerzy grup. I i II, w tańcach biłgorajskich prezentowała się grupa III, a w tańcach lubelskich - grupę IV. Słowa przyśpiewek zapewniały nas, że wykonawcy "będą sobie tańczyli do samego rana". Prosili tylko, aby "zagrała im muzyczka". Najczęściej śpiewano o kochanym Janiczku i dziewczęcych rozterkach sercowych.
W programie koncertu "Gospodarze Gościom", na zmianę z "Zamojszczyzną", wystąpił zespół Zespół Pieśni i Tańca Uniwersytetu Warszawskiego "Warszawianka". Jest reprezentacyjną grupą folklorystyczną największej polskiej wyższej uczelni. Skupia prawie 100 tańczących, śpiewających i grających studentów oraz absolwentów niemal wszystkich wyższych uczelni warszawskich. Od 2001 roku posiada w swoich szeregach również grupy dziecięce, a od 2008 roku działa również grupa młodzieżowa. W Zespole obecnie tańczy około 100 dzieci i młodzieży od 6 do 18 roku życia. Każda choreografia to odrębna historia przedstawiona w taki sposób, aby była atrakcyjna zarówno dla publiczności dziecięcej jak i dla dorosłych.
Grupa młodzieżowa, która zachwyciła zamojską publiczność, prezentuje zarówno pozycje repertuaru grup akademickich jak i przygotowane specjalnie dla nich choreografie. Młodzieżowa "Warszawianka" z sukcesami prezentuje się na parkietach Ogólnopolskich Tańców Polskich, mając na swoim koncie wiele tytułów Mistrzowskich oraz tytuły Par Roku wybieranych w Rankingu Polskich Tańców Polskich. W 2014 roku młodzi adepci tańca zdobyli I miejsce podczas Ogólnopolskiego Festiwalu Zespołów Folklorystycznych "O kujawski wianek" we Włocławku. Grupa odbyła wiele tournée krajowych i zagranicznych. Urodziwą młodzież, piękne polskie stroje ludowe (oryginalne i rekonstruowane), urzekające pieśni i tańce miała możliwość podziwiać publiczność Francji, Portugalii, wysp Azorskich, Macedonii i Sycylii. Ze swojego bogatego repertuaru, grupa młodzieżowa "Warszawianka", zaprezentowała kompozycję tańców pyrzyckich, pt. "Pyrzyc czar", tańce warmińskie, tańce łowickie, czyli "Łowicką fantazję" i program pt. "Ach, te baby..." - "Siuda baba". Perfekcyjnie, radośnie i urzekająco.
Podczas gdy młodzi tancerze "Warszawianki" zmieniali stroje do kolejnych występów, specjalnie przygotowany program realizowała "Zamojszczyzna". Mogliśmy podziwiać i zachwycać się tańcami i przyśpiewkami kaszubskimi grupy III, tańcami z Podlasia grupy II, tańcami śląskimi w wykonaniu grup IV i V. Tak jak "tańczyli sztajera nasi praojcowie", tak również z podobnym oddaniem i fantazją - tańce rzeszowskie odtańczyli tancerze grup II i I. Podobał się kujawiak z oberkiem w wykonaniu grupy II. Wszystkich urzekły urocze krakowiaki - wytańczone i wyśpiewane - od Malowany wózek, przez Mariackie hejnały, do Płynie Wisła, którymi wdzięcznie i radośnie popisywały się grupy młodzieżowe i dziecięce: V, IV i III. N tę okoliczność przybył nawet z samego Krakowa - Lajkonik.
W finale koncertu "Piękna nasza Polska cała" porwali i oczarowali nas tancerze grup I i II. W doskonałych układach choreograficznych zaprezentowali mazura, który jest symbolem polskości. Jest tańcem żywiołowym i dostojnym jednocześnie. Grupa I zaprezentowała mazura kontuszowego - bardziej żywiołowego i zawadiackiego, zarówno w wykonaniu tancerzy, jak i tancerek, który jest wspomnieniem dawnej, wielkiej świetności i przepychu Rzeczpospolitej szlacheckiej. Grupa II - tańczony w mundurach mazur ułański, który ma charakter salonowy. Był to popis męskiej zręczności i temperamentu, a zarazem elegancji, gracji i wdzięku kobiet. Ach, co to były za mazury... Specjalny koncert nagrodzono długimi, gorącymi oklaskami.
* * *
Taniec ludowy w Polsce, nierozerwalnie związany był ze śpiewem, a rola przyśpiewek ludowych była złożona. Po pierwsze, zaintonowana melodia była zawsze informacją dla muzykantów o tym, co mają zagrać, po drugie bawiła i przyciągała uwagę zebranych ponieważ treść przyśpiewki miała zazwyczaj charakter satyryczny, bywało, że wyszydzała czyjeś przywary, bywało, że zdradzała intencje, zamiary i nastrój śpiewającego, czasem mówiła o jego uczuciach lub nieudanych sercowych podbojach.
Kolebką, w której "rodziły się" regionalne melodie i tańce były najzwyklejsze wiejskie zabawy, nie zawsze związane z konkretnym obrzędem. Taniec jak i towarzyszące mu nieodłącznie przyśpiewki, powstawały tu drogą improwizacji, czyli były spontanicznie tworzone i na miejscu prezentowane przez poszczególnych mieszkańców wsi. Po przyśpiewce następował popis taneczny w wykonaniu solisty lub pary. Taniec miał wielkie znaczenie w dawnej kulturze ludowej, był żywym przejawem twórczych zdolności i indywidualności ludzi.
W tańcu ludowym musi być zawsze obecna ta nieuchwytna "iskierka" przynosząca szczery uśmiech, wzruszenie i radość widzów. Dziś, skodyfikowany, opracowany i zapisany przez etnografów i badaczy jest dorobkiem narodowym i świadectwem naszej narodowej tożsamości. Coraz więcej młodych ludzi rozumie jak wielką wartość ma kultura ludowa i jaką niepowtarzalną, życiową przygodą jest jej kultywowanie. Coraz więcej osób ceni sobie koncerty prezentujące folklor polski i świata.
Portal Zamość onLine jest patronem medialnym
XV Międzynarodowego Festiwalu Folklorystycznego EUROFOLK - Zamość 2016 autor / źródło: Teresa Madej dodano: 2016-07-17 przeczytano: 11763 razy.
Zobacz podobne:
Warto przeczytać:
|
|
|
|