W "Stylowym" kinie nie tylko sweter nie ginie

Jak zazwyczaj publikuję w tym miejscu głównie klasyczne felietony - na co nie zawsze każdy z Państwa zwraca uwagę - tak dziś będzie to raczej połączenie tekstu publicystycznego z informacyjnym. Przypadł mi bowiem zaszczyt uczestnictwa w jubileuszu istnienia kina w Zamościu. Uroczystość odbyła się w środowy wieczór, 9 listopada, w największej sali Centrum Kultury Filmowej "Stylowy".

Wydarzenie rozpoczęło się od projekcji filmu okolicznościowego, w którym sam miałem przyjemność wystąpić. Jego twórcy postanowili nie tworzyć dzieła typowo historycznego, pełnego dat i szczegółów, które i tak mało kto by zapamiętał. Były to zmontowane miniwywiady z osobami, które wcześniej wyraziły chęć podzielenia się swoimi wspomnieniami i przemyśleniami na temat zarówno samego kina w Zamościu, jak i jego nazwy, która - bądźmy szczerzy - mało komu kojarzy się w pierwszej kolejności z filmem. Rozmowy pokazano w kolejności od najmłodszego człowieka, urodzonego w 2011 roku (a więc już w czasie, gdy obecny budynek kina tętnił życiem), po panią biorącą udział w kinowym przedsięwzięciu zamojskim już kilka lat po drugiej wojnie światowej. Efekt oceniam jako całkiem niezły i pokazujący przede wszystkim, że spektrum oczekiwań widzów, któremu kino musi wychodzić naprzeciw, jest bardzo szerokie.

Następnie odbyła się dość krótka część stricte oficjalna, którą rozpoczęło wręczenie nagród okolicznościowych kilku pracownikom CKF "Stylowy" przez prezydenta Andrzeja Wnuka. Naczelny włodarz zamojski podzielił się przy tym anegdotą, że kino to jedno z niewielu miejsc w naszym mieście, w którym może się poczuć anonimowo. Dowodem była sytuacja podczas której kupując bilet na film w kasie usłyszał od pani tam pracującej, że skądś go kojarzy. Już myślał, że został prawidłowo rozpoznany, kiedy kasjerka uzupełniła swą wypowiedź słowami: "Syn chyba sweter zostawił, prawda?".

Stosowne podziękowania za działalność CKF "Stylowy" złożył na ręce dyrektora, Andrzeja Bubeły, zamojski starosta Henryk Matej. Podkreślił przy tym, że jest to instytucja stanowiąca dumę nie tylko Zamościa, ale i powiatu ziemskiego, a nawet całej Zamojszczyzny. Patrząc na liczby osób odwiedzających kino w obecnej siedzibie, można to potwierdzić. Od 29 lipca 2010 roku, gdy w CKF "Stylowy" wyświetlono pierwszy film, do 1 września roku bieżącego przez kino przewinęło się grubo ponad milion widzów! Przed zebranymi wystąpił również m.in. Tadeusz Wicherek, dyrektor Zamojskiej Orkiestry Symfonicznej, która nieraz organizowała wspólne przedsięwzięcia ze "Stylowym" oraz przedstawiciel wojewody lubelskiego, Przemysława Czarnka.

Na chwilę na mównicę weszła również zamojska radna, Marta Pfeifer. Zwróciła uwagę na brak wśród obecnych gości byłego prezydenta, Marcina Zamoyskiego. Zaznaczyła, że to on i jego ekipa doprowadzili do powstania Centrum Kultury Filmowej "Stylowy", dlatego radna ma nadzieję, że "przy kolejnym jubileuszu nikt nie zostanie pominięty". Dyrektor Bubeła natychmiast odparł, że zaproszenie do Marcina Zamoyskiego jak najbardziej zostało skierowane. Od siebie dodam, że wśród obecnych była m.in. poprzednia szefowa Wydziału Kultury Urzędu Miasta, Jadwiga Machulewska. Nie sądzę, żeby przybyła na uroczystość bez zaproszenia.

Po części oficjalnej goście obejrzeli najnowsze dzieło Mela Gibsona "Przełęcz ocalonych", a na koniec czekał ich słodki poczęstunek w kinowym hallu. W ten sposób 90-te urodziny kina w Zamościu przeszły do historii. Ale ta historia toczy się dalej.

Chyba nie będę odosobniony w stwierdzeniu, że CKF "Stylowy" była jedną z najlepszych inwestycji zamojskich w XXI wieku. Tu faktycznie coś dla siebie mogą znaleźć zarówno wielbiciele typowej komercji, jak i kina niszowego. Tak dzieci, jak i osoby w wieku nieco starszym. Cztery sale kinowe to w zamojskich warunkach infrastruktura całkowicie wystarczająca, a pamiętajmy, że w Centrum organizuje się nie tylko same pokazy filmowe (do których zaliczam również festiwale, gdzie często można spotkać wybitnych twórców). Tutaj działają kluby dyskusyjne, młodzież może uczestniczyć w warsztatach filmowych, a i ważne zamojskie wydarzenia społeczne często organizowane są właśnie w tym miejscu. Sam najczęściej wybieram projekcje w sali studyjnej, gdzie odpowiada mi zarówno repertuar, jak i specyfika tego pomieszczenia (zwłaszcza najwygodniejsze w całym kinie fotele). A ponieważ kinematografia jeszcze długo będzie dziedziną z dużą przyszłością, to jestem przekonany, że kinu w Zamościu stagnacja na pewno nie grozi.

Zobacz podobne:
     Ten film podniesie Was na duchu! / 2021-03-05
     Dzień Kobiet w kinie / 2021-03-03
     "Mulan" powraca w fabularnej odsłonie i zachwyca dźwiękiem Dolby Atmos / 2020-09-08
     Maraton filmowy AFTER / 2020-09-08
     Modernizacja nagłośnienia w CKF Stylowy / 2018-09-14
     Zamojskie kino nominowane do Nagrody Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej / 2018-09-05
     Zamojskie kino podwójnie nagrodzone / 2018-06-09
     Święto Kina po raz trzeci w Stylowym! / 2016-12-05
     Jubileusz 90-lecia działalności Centrum Kultury Filmowej "Stylowy" / 2016-11-08
     90 lat zamojskiego kina / 2016-11-03
     Rekordowy listopad w Stylowym / 2015-12-04
     Rekord frekwencyjny w Stylowym / 2014-12-29
     Rekordowy kwartał w Stylowym / 2014-04-06
     Sylwestrowy maraton filmowy w Stylowym / 2012-12-06

Warto przeczytać:

[do góry]