Najstarszy trener w Polsce - rozmowa z Ryszardem Linkiem

Rozmowa z Ryszardem Linkiem, trenerem bokserów ASB KS Hetman Zamość, który po ponad 50 latach pracy przechodzi na sportową emeryturę.

Radosław Cieplak - Z zamojskim boksem związany jest Pan już ponad 50 lat. Nie żal Panu odchodzić?

Ryszard Linek - Kiedyś trzeba. Już najwyższy czas. Jestem chyba najstarszym trenerem w Polsce (śmiech).

RC - Jak zaczęła się Pana praca z boksem tu w Zamościu?

Ryszard Linek - Do Zamościa trafiłem w 1955 roku do wojska. Przyjechałem z Bielska-Białej. Wtedy jeszcze nie było Hetmana, tylko Technik Zamość. Zacząłem boksować w tym klubie. W 1956 roku zdobyłem tytuł Mistrza Polski Wojsk Lotniczych. Karierę zawodniczą kontynuowałem jeszcze kilka lat. Ostatnią walkę stoczyłem około 1960 roku. Walczyliśmy wtedy o wejście do II ligi.

RC - Wychował Pan wielu znakomitych bokserów, wielu było prowadzonych przez Pana do dziś. Co teraz z nimi będzie? Kto będzie ich trenował?

Ryszard Linek - W klubie zostanie dwóch trenerów: Ryszard Żakowiecki i Maciej Sochan. Oni przejmą moją grupę. Oczywiście jeżeli będę tylko mógł to zawsze służę swoją radą i doświadczeniem.

RC - Jak zawodnicy odebrali pańską decyzję o przejściu na emeryturę?

Ryszard Linek - No właśnie mnie pożegnali ostatniego dnia Memoriału im. Jerzego Suchodoła. Było mi bardzo miło, zwłaszcza że na to pożegnanie specjalnie przyjechali moi byli zawodnicy, których kiedyś wychowałem i trenowałem.

RC - Których zawodników zapamiętał Pan najbardziej?

Ryszard Linek - Było ich wielu. Najlepiej zapamiętałem tych najzdolniejszych i najbardziej utytułowanych m.in. Andrzeja Wygodnego, braci Mosurów, Pieczykolana, Kopra, Jędruszkę, czy Damiana Cholewińskiego, który był nawet uczestnikiem Mistrzostw Europy. Teraz już nikt z nich nie boksuje.

RC - A jak Pan oceni poziom IX Memoriału im. Jerzego Suchodoła?

Ryszard Linek - No cóż, najgroźniejsze drużyny to ekipy zagraniczne, zwłaszcza Niemcy i Białorusini. Prezentują naprawdę wysoki poziom, dlatego byli faworytami turnieju.

RC - A jak na tle silnych rywali wypadli nasi, zamojscy bokserzy?

Ryszard Linek - Nasi zawodnicy to młodzi bokserzy, którzy dopiero się uczą i zdobywają doświadczenie. Ten turniej był dla nich trudny. Zwłaszcza, że mieli dużego pecha, bo często trafiali na mocnych, zagranicznych rywali.

RC - Dziękuję za rozmowę.

Zobacz podobne:
     Zamościanie i lwowiacy skrzyżują rękawice / 2011-05-04
     XII Memoriał im. Jerzego Suchodoła / 2010-11-24
     11. Memoriał Bokserski im. Jerzego Suchodoła za nami / 2009-11-09
     Plebiscyt z bokserskim arcymistrzem / 2009-03-03
     Czeski film bokserski / 2008-12-05
     Triumf pięściarzy Hetmana w jubileuszowym memoriale / 2008-12-01
     Jubileuszowy turniej bokserki / 2008-11-28
     Mariusz Budzyński wywalczył "Szablę Hetmańską" / 2008-09-05
     Olimpiada bez zamojskich pięściarzy / 2008-03-18
     Bokserskie eliminacje na olimpiadę / 2008-03-13
     Lubelszczyzna zamiast Hetmana- walczyli bokserzy / 2008-02-02
     Pożegnali trenera. IX Międzynarodowy Memoriał Bokserski im. J. Suchodoła / 2007-11-12
     Młodzież boksowała w Zamościu / 2007-03-12
     Bokserskie emocje / 2006-12-20
     Walczyli bokserzy / 2006-11-12

Warto przeczytać:

[do góry]