Trenerski dwugłos po meczu KSZO - Hetman

Przemysław Cecherz- trener Hetmana:
Nie ukrywam, że bardzo obawiałem się tego spotkania. Uważam, że KSZO jest jedną z najlepiej grających drużyn w tej lidze i powiem, że jestem zadowolony z tego remisu.
Do przerwy mieliśmy dwie trzy sytuacje, z których mogły paść bramki, KSZO miało również podobne sytuacje- bardzo dobrze, intuicyjnie wybronił Jakub Skrzypiec. Po przerwie widać było, że gospodarze nas zepchnęli do obrony, mieli dwie trzy sytuacje, przy których mieliśmy dużo szczęścia. Myślę, że zaprezentowaliśmy się tutaj bardzo dobrze. Jestem zadowolony z gry zespołu, z ambicji chłopaków, z determinacji- widać, że konsekwentnie dążymy do celu jaki sobie postawiliśmy. Pełnią szczęścia byłoby gdybyśmy wykorzystali sytuację z ostatniej minuty, ale nie można za dużo żądać od niebios, cieszę się z tego co dostaliśmy.
Myślę, że kibice obejrzeli dobry mecz i powinni być zadowoleni. Obejrzeli żywy, ciężki i pełen walki mecz, w którym było dużo odbiorów piłki i dużo sytuacji podbramkowych

Andrzej Wiśniewski- trener KSZO: Musze powiedzieć, że z tego remisu nie jestem zadowolony, podsumuję to na końcu.
Tradycyjnie już gramy drugie połowy zdecydowanie lepiej niż pierwsze, to się powtarza praktycznie w każdym meczu. Niestety "Keli", który miał trzy dni temu dobry mecz, dzisiaj jego biorytmy były nie najlepsze i w sytuacjach, w których tej klasy zawodnik powinien zdobywać bramki, on tego nie potrafił.
Daleki jestem od tego, żeby obarczać jednego zawodnika tym, że nie udało nam się wygrać.
A wracając do tego, że z remisu nie jestem zadowolony, to powiem dalej- ja na ten remis się nie gniewam. Z tak grającą drużyną, waleczną, ambitną i zaangażowaną do tej pory nie graliśmy. Nie bez powodu ta drużyna ma tyle punktów. Był to zdecydowanie najtrudniejszy rywal z jakim do tej pory się spotkaliśmy. Piłka potrafi być czasem okrutna i cieszę się, że w dniu dzisiejszym to okrucieństwo mnie i moich zawodników nie dotknęło, bo zamiast z głowa nad stołem na tej konferencji musiałbym siedzieć z głową pod stołem. Mówię o ostatniej sytuacji, która mogła zniweczyć wysiłek moich zawodników.
Moi zawodnicy włożyli w to spotkanie dużo serca, na pewno chcieli wygrać, ale rywale zagrali na tyle skutecznie w defensywie, że nie pozwolili sobie strzelić bramki. Gramy następny mecz, jesteśmy dobrze przygotowani. Nie udało się z wiceliderem- poszukamy 3 punktów w następnym meczu.

Zobacz podobne:
     Derby Lubelszczyzny dla Hetmana. Hetman - Avia 2:0 / 2008-06-08
     Walne w Hetmanie / 2008-06-05
     Zamojskie pożegnanie sezonu / 2008-06-05
     Kolejne trzy punkty dla Hetmana / 2008-06-01
     Burdy na stadionie. Wojewódzki Finał PP przerwany / 2008-05-29
     Nie dali rady Górnikom / 2008-05-26
     Powrót na pozycję wicelidera / 2008-05-22
     Derby są nasze, Hetmanie derby są nasze! / 2008-05-19
     "Cały czas gramy o nową I ligę"- rozmowa z wiceprezesem Hetmana / 2008-05-16
     28. regionalne derby, Hetman podejmuje Górnika Łęczna / 2008-05-15
     Wisłoka popłynęła. Pięć bramek Hetmana / 2008-05-12
     Nowy termin finału Pucharu Polski / 2008-05-11
     Hetman wraca do gry / 2008-05-09
     Kłopoty z rozegraniem okręgowego finału Pucharu Polski / 2008-05-05
     Remis jak porażka / 2008-05-01
     Przełamać niemoc strzelecką / 2008-04-29
     Hetman poległ w Stróżach / 2008-04-27
     Odstawić Kolejarza na bocznicę / 2008-04-25
     Hetman w okręgowym finale Pucharu Polski / 2008-04-24
     Trzy punkty dla "piwoszy" / 2008-04-21

Warto przeczytać:

[do góry]