Podwójne Niebo dla Jana Machulskiego

"Nikt nie żyje dla siebie i nikt nie umiera dla siebie" - fragment Pisma św. - List św. Pawła do Rzymian. Jan Machulski pięknie przeżył swoje "cztery dwudziestki", jako Człowiek i jako Artystą. Dziś, z poczuciem ogromnej straty, wszyscy Go opłakujemy.

Każdy człowiek, mówił ks. prałat Czesław Grzyb, podczas Mszy św. za duszę zmarłego Jana Machulskiego, który przechodzi granicę śmierci, potrzebuje naszego modlitewnego wsparcia. Tak samo Jan Machulski. Prośmy dobrego Boga, żeby Go przyjął i przygarnął do siebie, obdarowując Go największą nagrodą.

Odszedł Honorowy Obywatel Zamościa, twórca Zamojskiego Lata Teatralnego. Przez trzydzieści trzy lata prowadził to cudowne i piękne dzieło teatralne, i wpisał się na stałe w serca mieszkańców Zamościa, i nie tylko. Ukochał, jak sam mawiał, to miasto przepiękne i ludzi.

Dziś żegnamy tego Wielkiego Artystę i wspaniałego człowieka, tu w Zamościu i tam w Warszawie, gdzie jest delegacja z Zamościa z Marcinem Zamoyskim, Prezydentem Zamościa.

Mszą św. żałobną o godzinie 12.00 w kościele sióstr Wizytek na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie rozpoczął się pogrzeb Jana Machulskiego. Godzinę później - na cmentarzu komunalnym na Powązkach złożono urnę z prochami Mistrza Machulskiego.

Wielkiego Artystę żegnała żona Halina, syn Juliusz, artyści, studenci i tłumy wielbicieli. O tej samej godzinie, w Katedrze Zamojskiej żegnali Honorowego Obywatela Zamościa mieszkańcy Zamościa.

Msza św. za duszę zmarłego Jana Machulskiego celebrowana była z udziałem Iwonny Stopczyńskiej i Tomasza Kossowskiego - wiceprezydentów Miasta Zamość, Alicji Saturskiej, Tadeusza Wicherka i Orkiestry Symfonicznej im. K. Namysłowskiego.

Atmosfera mszy św. niezwykle przejmująca i uroczysta. W sercu każdego, głęboka rozpacz i zaduma nad przemijaniem. Nasze emocje spotęgowała pierwsza kompozycja, zagrana przez Orkiestrę Symfoniczną im. K. Namyslowskiego, którą dyrygował Tadeusz Wicherek - "Thema from Schindler?s List".
Głęboka i refleksyjna wypowiedź ks. prałata Grzyba bardzo nas poruszyła.

- Nie w głowie mu było umieranie. Podczas ostatniego pobytu w Zamościu 11 listopada, Zachowywał się, jak młodzieniec, jakby był na początku drogi. Snuł plany na przyszłość. Gdzie mu tam było myśleć o śmierci. Nagle - zawał serca. Było to dla nas tak ogromnym zaskoczeniem, że dopytywaliśmy się, czy chodzi o tego samego człowieka.

(...) Zapamiętamy wiele ról pana Jana. Także z roli "Prymasa Tysiąclecia", który to spektakl wyreżyserował i z dużym powodzeniem grał przez wiele lat. Ewenementem w skali kraju stało się Zamojskie Lato Teatralne, które powołał do życia. I to nie strona finansowa była przesłaniem da jego organizacji.
Skrzętnie, przez całe życie, realizował słowa - odczytane z Pisma św. przez Iwonnę Stopczyńską wiceprezydenta Zamościa - "Nikt nie żyje dla siebie i nikt nie umiera tylko dla siebie". Należał do tej "Przestrzeni Kultury", gdzie Ziemia łączy się z Niebem. Człowiek, który doświadczył pełnego człowieczeństwa.
Prezentem, na tą ostatnią już drogę, od mieszkańców Zamościa niech będzie modlitwa - prosił ks. prałat Czesław Grzyb, na dziś, nic piękniejszego dać panu Janowi nie możemy. To prezent najbardziej potrzebny, modlitwa - najcudowniejszy dar! Niech popłynie z tej świątyni do Boga, do Nieba. Niech modlitwy z obu świątyń, tej w Warszawie i tej w Zamościu, połączą się i pomogą o ten jeden stopień wejść wyżej panu Janowi.
- Pomódlmy się także za nas, żeby śmierć nas nie zaskoczyła, żebyśmy się kiedyś w Niebie spotkali, a jakby nam Orkiestra zagrała, tak jak dziś panu Janowi, to byłoby "podwójne Niebo".

Orkiestra cudnie zagrała dla pana Jana jeszcze trzy niezwykłe utwory: Grieg?a - I suitę "Peer Gynt" "Śmierć Azy"; "Oratio" z mszy dziecięcej Mariusza Matuszewskiego na chór i orkiestrę, kompozycję, którą zamówił u kompozytora Tadeusz Wicherek i na zakończenie mszy św. - Arię z suity Nr 3 J.S. Bacha - Aria na strunie.

Jak zauważył ks. prałat Grzyb, Jan Machulski, który miał ogromne poczucie humoru, gdyby mógł skomentować, powiedziałby: "Nie spodziewałem się aż takiej oprawy".

Zobacz podobne:
     Stefan Szmidt w Alei Sław w Zamościu / 2012-07-09
     Stefan Szmidt: "Żywot człowieka poczciwego" / 2012-07-05
     10 lat Szkoły Machulskich z ZLT / 2012-07-05
     Piąta odsłona "Alei Sław" w Zamościu / 2012-03-30
     Janusz Stanny: Zaproszenie do Alei Sław / 2011-08-18
     Janusz Stanny w Muzeum Karykatury / 2011-08-03
     Janusz Stanny w zamojskiej Alei Sław / 2011-07-08
     Zamojska Aleja Sław w albumie o prof. Machulskim / 2010-09-02
     Tablica pamiątkowa Krzysztofa Zanussiego / 2010-07-29
     Krzysztof Zanussi: Portret artysty / 2010-07-13
     Krzysztof Zanussi trzeci w zamojskiej Alei Sław / 2010-05-11
     Kiedy odchodzi Obywatel Aktor / 2009-11-19
     "Ptaszyn" w zamojskiej Alei Sław / 2009-09-06
     Jan "Ptaszyn" Wróblewski w Alei Sław / 2009-08-23
     Dobre kino z Janem Machulskim / 2009-08-18
     Zagraj dla "Ptaszyna" / 2009-07-11
     Zamość "Ptaszynowi"- "Ptaszyn" Zamościowi / 2009-06-26
     Piosenka aktorska w Corner Pub / 2009-06-24
     O artystycznym tułaczu Janie Machulskim / 2009-06-24
     Mistrz Jan był z nami - film o Janie Machulskim / 2009-06-18

Warto przeczytać:

[do góry]