"Kszoki" poza zasięgiem "hetmańskich"

Porażką 0:2 zakończył się pojedynek Hetmana z liderem rozgrywek - KSZO Ostrowiec Świętokrzyski. Pomimo tego, że był to typowy mecz walki i gra toczyła się głównie w środkowej strefie boiska, mecz mógł się podobać. Sytuacji bramkowych zarówno z jednej, jak i z drugiej strony było bardzo mało, jednak kilka z nich było przedniej marki. Po raz kolejny Hetman na własnym boisku musiał gonić wynik, niestety KSZO było zbyt silną drużyną, i nie pozwalało na zbyt wiele gospodarzom. Inna sprawa, że po przerwie gra Hetmana pozostawiała zbyt wiele do życzenia.

Ale zacznijmy od początku...

Pierwsze minuty pokazały, że Hetman łatwo skóry nie sprzeda, a przy odrobinie szczęścia może się pokusić o komplet punktów. Praktycznie od pierwszego gwizdka sędziego Hetman ruszył do ataku spychając gości na własne pole karne. Po 5 minutach gospodarze mieli już na swoim koncie dwa strzały z rzutów wolnych wykonywanych przez Przemka Kitę z ok. 20 metrów od bramki Rafała Kwapisza. We wspomnianym okresie trzykrotnie zakotłowało się na polu karnym gości po dalekich wrzutach z autu. Niestety żadna ze wspomnianych akcji nie przyniosła powodzenia.

KSZO po raz pierwszy groźnie zaatakowało w 11 minucie. Wtedy to Michał Pietrzak niecelnym strzałem z ostrego kąta po długim słupku zakończył szybki kontratak swojej drużyny.

Chwilę wcześniej w dogodnej sytuacji po przeciwległej stronie boiska znalazł się Ivan Lytvyniuk, jednak jego strzał w ostatniej chwili został zablokowany przez któregoś z obrońców gości. Po pierwszym kwadransie znacznej przewagi miejscowych, gra się wyrównała i przeniosła w środkową strefę boiska. W 23 minucie z linii pola karnego na bramkę Hetmana strzelał Mikołaj Skórnicki, ale pewnie broni Mateusz Prus.

Minutę później bardzo groźną akcję lewym skrzydłem przeprowadzili zawodnicy Hetmana. Łukasz Kaczmarek przedarł się po skrzydle w okolice linii kończącej boisko i zagrał na 7 metr do wbiegającego w pole karne Marka Fundakowskiego. Dosłownie w ostatniej chwili zamojskiego napastnika wyprzedził Adam Cieśliński i zdołał wybić piłkę na rzut rożny.

Ta akcja mogła się podobać i była bliska powodzenia, jednak była jedną z nielicznych, przeprowadzonych skrzydłem. Ciśnie się na usta pytanie, dlaczego było ich tak mało? Dlaczego na drugim skrzydle, gdzie był Damian Rożej praktycznie nie było ruchu?

W 31 minucie indywidualną akcją zakończoną strzałem na bramkę Mateusza Prusa popisał się Michał Pietrzak. Piłka jednak trafiła w nogę jednego z obrońców i opuściła boisko.

Osiem minut później jednak znalazła drogę do siatki. Wrzutka z prawej strony boiska trafiła wprost pod nogi pozostawionego na piątym metrze bez opieki Adriana Frańczaka. Pomocnik gości nie zastanawiał się długo, kropną z całej siły z pierwszej piłki pod poprzeczkę bramki Mateusza Prusa. KSZO dość niespodziewanie wyszło na prowadzenie. Po raz kolejny w Zamościu Hetman musiał gonić wynik. Do przerwy obie drużyny miały jeszcze po jednej dogodnej sytuacji, po której mogły zdobyć gola.

W 42 minucie Michał Pietrzak pięknie uderzył z rzutu wolnego. Lecącą tuż przy słupku piłkę w tylko sobie znany sposób zdołał wybić Mateusz Prus. Na kilka sekund przed gwizdkiem kończącym pierwszą połowę Rafał Kwapisz zdecydowanym wybiegiem z bramki uratował swój zespół od straty bramki. Prostopadła piłkę do Marka Fundakowskiego zagrał Przemek Kita, jednak o ułamek sekundy szybszy od zamojskiego napastnika okazał się być bramkarz gości.

Zaraz po przerwie w dogodnej sytuacji znalazł się Przemek Kita. Piłka po rzucie rożnym trafiła pod jego nogi, jednak jego strzał z 18 metrów poszybował ponad poprzeczką bramki.

Chwile później z dystansu próbował zaskoczyć bramkarza Tomasz Margol. Ale i tym razem piłka nie trafiła w światło bramki. W odpowiedzi Adrian Frańczak minął dwóch obrońców Hetmana i strzelił z bliskiej odległości minimalnie niecelnie. Z minuty na minutę rośnie przewaga gości, którzy coraz częściej goszczą pod bramka Mateusza Prusa. Najpierw dystansu uderza Michał Pietrzak, piłka po rykoszecie wychodzi na rzut rożny. Chwilę później zamojski bramkarz instynktownie broni strzał Adama Cieślińskiego z bliskiej odległości.

Dopiero w 75 minucie Hetman skonstruował kolejną akcję, która mogła zakończyć się powodzeniem. Marek Fundakowski wykorzystał błąd obrońców gości i znalazł się 5 metrów od bramki. Strzelił, ale górą okazał się Rafał Kwapisz, który zdoła wybić piłkę na rzut rożny.

Nie minęła minuta i ponownie zadrżały serca kibiców. Rzut wolny z lewej strony boiska wykonywał Tomasz Margol. Pięknie uderzona piłka zamiast do siatki trafiła w słupek. Odbita trafiła jeszcze na głowę Kamila Sowy, jednak jego strzał pozostawiał wiele do życzenia.

To co nie udało się gospodarzom udało się gościom. W 78 minucie z okolic narożnika boiska rzut wolny wykonywał Michał Pietrzak. Lecącą wzdłuż bramki piłkę głową strącił Michał Stachurski i ta, po rękach Mateusza Prusa wpadła do siatki.

Hetman jeszcze próbował odmienić losy spotkania, jednak robił to bez pomysłu. Mecz zakończył się zwycięstwem gości, którzy wielkimi krokami zmierzają do I ligi. Hetman poza pierwszym kwadransem zagrał słabo i nie był w stanie zagrozić drużynie gości.

Hetman - KSZO 0 : 2 (0:1)
Bramki: Adrian Frańczak (39 min), Michał Stachurski (78 min)
Hetman: Prus - Sękowski, Grunt, Frączek, Sowa - Rożej (66 Hałas), Kiema (46 Margol), Kita, Kaczmarek, Lytvynuk - Fundakowski
KSZO: Kwapisz - Matuszczyk, Ciesielski, Szymoniak, Stachurski, Frańczak, Dziewulski (19 Skórnicki), Kanarski (83 Kundra), Rębowski (89 Persona), Pietrzak, Cieśliński
Żółte kartki: Kita, Frączek, Kaczmarek, Fundakowski (H), Skórnicki, Kanarski, Kwapisz (K)
Widzów: 2000

Zobacz podobne:
     Licencja będzie na 90 procent / 2009-06-26
     Walne w Hetmanie / 2009-06-25
     Druga liga została w Zamościu, trenerzy o meczu / 2009-06-22
     Horror w Zamościu z happy endem / 2009-06-21
     Najważniejszy mecz sezonu / 2009-06-19
     Bój o pozostanie w lidze rozpoczęty. Wyjazdowy remis Hetmana / 2009-06-17
     W barażach z GLKS Nadarzyn / 2009-06-14
     Pogrzebali szanse w Iławie. Hetman zagra w barażach / 2009-06-07
     Przespali pierwszą połowę. Hetman oddał punkty / 2009-06-01
     Ostatni mecz przed własną publicznością / 2009-05-29
     Zmierzą się z "kszokami" / 2009-05-20
     Pięć bramek w Łomży / 2009-05-17
     Tylko i aż remis w meczu z Kolejarzem / 2009-05-13
     Odstawić Kolejarza na bocznicę / 2009-05-12
     Szczęśliwy powrót z dalekiej podróży / 2009-05-10
     Tylko punkt... Hetman remisuje z Pelikanem / 2009-05-03
     Czas na punkty. Hetman podejmuje Pelikana / 2009-05-01
     Punkty były tak blisko / 2009-04-26
     Punkty wywieźli goście / 2009-04-23
     W Hetmanie ma być lepiej. Relacja z Walnego / 2009-04-23

Warto przeczytać:

[do góry]