Jakeśmy z Onegdajką  żniwa znienacka zrobili

Było już popołudnie, gdy zajęty rozczynianiem wiśniowych nalewek, usłyszałem warczenie bębna, później zaś dostojne wołanie babki Onegdajki.

- Panie pułkowniku Kordalski! Panie pułkowniku! Larum grają! Owies ostatkiem sił na łodygach się trzyma, a ty na koń nie siadasz? Kombajnu nie szukasz? O chleb dla koni nie walczysz?

Jako, że babka wyglądała na trzeźwą, od razu wzbudziła zaufanie, a jednocześnie wywołała we mnie żniwny niepokój.

Porzuciłem gąsiorki, butle, lejki i w te pędy wyruszyłem w pole. A tam rzeczywiście, jak w Zbarażu, owies ledwo się trzymał!

Szczęściem kombajn stacjonował w pobliżu i z odsieczą wnet przyszedł.

Noc już była, gdy z ostatniej szufli owsiane ziarna w czeluść spichlerza popadły. Tym samym żniwa 2009 dobiegły końca. Wówczas to ma niewiasta zimne piwo przyniosła i list jakowyś. Pismo oznajmiało, że są rozkazy na Janów! A w sierpniu jeno jeden jest Janów w tej Rzeczpospolitej, Janów Podlaski!!!

Zobacz podobne:
     Kresowe Spotkania Miłośników Konia Orientalnego / 2012-08-10
     Filozofia doboru / 2011-10-25
     Uczniowie "trójki" uratowali konie / 2011-09-14
     Zaklęty łan / 2011-08-12
     Owies się nie daje / 2011-08-10
     Ach te baby!!! / 2011-07-27
     Świat zielenieje / 2011-04-03
     Wiosenna burza w typie angloarabskim / 2011-04-01
     Manifest lutowy / 2011-02-25
     Tej pani już dziękujemy / 2011-02-22
     Kto rano wstaje... / 2010-11-16
     O jesiennych radościach / 2010-10-19
     Zimowa prognoza babki Onegdajki / 2010-09-20
     O filmie "Taras Bulba", zatruwaniu krwi pobratymczej i kozackiej fantazji / 2010-09-19
     Słomobranie / 2010-08-12
     Skąd te deszcze? / 2010-08-10
     Białka 2010: refleksje, podsumowania, statystyki / 2010-06-10
     Pędzlem i słowem / 2010-06-07
     Psie kwitki / 2010-03-09
     Wyścigi w Lublinie? / 2009-12-04

Warto przeczytać:

[do góry]