W październiku obchodziliśmy Tydzień Walki z Głodem. Warto robić moim zdanien takie akcje, bo na co dzień nie myślimy o takich sprawach, a należy otworzyć się na potrzeby innych, aby zmniejszać znieczulicę społeczną.

Raz, dwa, trzy, czte...właśnie w tej chwili ktoś na świecie umarł z głodu. Jak wyliczono co 3 i pół sekundy umiera z tego powodu człowiek. W każdej minucie jest to 76 ludzi, w tym 57 dzieci. Dziennie ginie więc miasto wielkości Hiroszimy.

Na świecie nadal miliony głodują, nie mają za co i gdzie żyć. Technika, osiągnięcia cywilizacyjne zaszły tak daleko, a nie potrafimy zwalczyć problemu głodu i ubóstwa. Na jednej ze stron internetowych poświęconych temu tematowi przytoczono 6 najpopularniejszych mitów dotyczących głodu. W formie ankiety przedstawiłam je wybranej grupie gimnazjalistów i licealistów, prosząc ich, by udzielili odpowiedzi, czy zgadzają się z danym stwierdzeniem, czy tez nie (lub nie mają zdania). Dodałam także jedno pytanie od siebie. Poniżej przedstawiam wyniki ankiety:

1. Ludzie głodują, ponieważ na ziemi brakuje żywności. Żywności jest tak naprawdę dość. Magazynuje się nawet ją, a nasze umiejętności i wiedza wystarczą nam na wyprodukowanie jej w zależności od potrzeb. Ale niestety żywność kosztuje, a jej cen nie można obniżyć, ponieważ nie opłacałoby się to- trzeba przecież zapłacić rolnikowi, fabryce, sklepom... W liceum 47% ankietowanych nie zgadza się z tym, w gimnazjum 43%.

2. Ludzie głodują z braku ziemi uprawnej. Ziemi uprawnej jest wystarczająco, ale bardzo często zużywa się ja pod uprawę używek np. kawy czy tytoniu. Często mniejsze gospodarstwa rolne wykupuje się, by stworzyć wielohektarowe plantacje herbaty. W liceum 88% ankietowanych nie zgadza się z tym, w gimnazjum 57%.

3. Biedni głodują, bo ich rodzina jest wielodzietna. Tak naprawdę, gdyby rodzice wiedzieli, że ich dzieci na pewno przeżyją, rodziliby ich mniej. Potomstwo jest dla nich siłą roboczą w gospodarstwach i jeśli wszystkie by umarły nie miałby kto pracować. Dzieci umierają z głodu, więc należy ich rodzić więcej, by kilka przeżyło- takie jest myślenie tych ludzi. Usunięcie głodu doprowadziłoby więc do rozwiązania problemu przeludnienia w wielu krajach. W liceum 53% ankietowanych nie zgadza się z tym, w gimnazjum 39%.

4. Ludzie nie głodowaliby, gdyby używali nowoczesnej technologii. By stosować nowoczesny sprzęt, potrzeba wykształcenia, pieniędzy, dużej ilości ziemi. W biednych krajach ludzie nie mogą sobie na to pozwolić, a jak się okazuje małe gospodarstwa mają bardzo dużą wydajność i wcale nie potrzeba do tego nowoczesnej technologii. W liceum 53% ankietowanych nie zgadza się z tym, w gimnazjum 46%.

5. Nie stać nas na wykarmienie wszystkich głodnych. To również jest nieprawdą, bo żeby pokryć niezaspokojone potrzeby świata (żywność, higiena) wystarczy 13 miliardów dolarów. Tyle właśnie co roku wydają ludzie w UE i USA na perfumy. Gdyby każdy więc dołożył kilka pieniędzy od siebie, można by tym ludziom pomóc.

6. Głód to sprawa nieunikniona, nic na to nie można poradzić. Jest to takie samo stwierdzenie, jak kiedyś, gdy uważano, że Ziemia jest płaska, a Słońce obraca się wokół Ziemi. W liceum 82% ankietowanych nie zgadza się z tym, w gimnazjum 57%.

W 7 pytaniu chciałam się dowiedzieć, czy uczniowie uważają, że głodni, bezdomni itd., których widzimy na ulicy są sobie winni. 47% licealistów odpowiedziało, że nie, a gimnazjalistów 46%.

Przyczyn głodu jest wiele. Najprościej mówiąc ma on związek z konfliktami zbrojnymi, wynikami nieodpowiedzialnego prowadzenia polityki w państwach najuboższych, niewłaściwym egzekwowaniem żywności, brak środków na jego zakup, w małym procencie z klęskami żywiołowymi.

Co my, jako młodzi ludzie, możemy zrobić, by przeciwdziałać temu problemowi? Przede wszystkim bądźmy świadomi, że problem istnieje, nie zamykajmy na niego oczu. Gdy widzimy zbiórki żywności, pieniędzy na jego zakup, poświęćmy kilka złotych na ten cel. Nie zatrzaskujmy drzwi przed żebrzącymi o kawałek chleba, w miarę możliwości włączajmy się w różne akcje, działajmy w organizacjach zajmujących się przeciwdziałaniu głodu. Pokażmy, że nie jesteśmy obojętni na ten problem i mówmy o nim głośno!