Działania na rzecz promocji oferty inwestycyjnej Miasta i zamojskiej podstrefy ekonomicznej ruszyły pełną parą. W tym celu wykorzystano IV Forum Inwestycyjne odbywające się w Tarnowie (6.09.) i XXI Forum Ekonomiczne w Krynicy, czyli "polskie Davos" (7-8.09.).

W Tarnowie Zamość reprezentowany był przez wiceprezydenta Zamościa, Tomasza Kossowskiego oraz Sekretarza Miasta Karola Garbulę.

Teresa Madej - Kiedy można liczyć na efekty promocji Zamościa podczas Forum Ekonomicznego odbywającego się w "polskim Davos", czyli Krynicy, gdzie spotyka się świat polityki i biznesu?

Karol Garbula - Polskie Davos, czyli Krynica to był tylko jeden z elementów gdzie się promowaliśmy. Dla nas istotniejsze było Forum Inwestycyjne w Tarnowie, które towarzyszy Forum Ekonomicznemu. Tam wiceprezydent Tomasz Kossowski miał prezentację Miasta, prezentował oferty inwestycyjne. Prezentowaliśmy się razem z Gruzja i Ukrainą. Byliśmy jedynym miastem, które swoją ofertę inwestycyjną prezentowało, reszta to była instytucje narodowe. Forum w Tanowie jest typowo inwestycyjne, tam są przedsiębiorcy, nie ma polityków. Nam zależało żeby pokazać potencjał Zamościa przedsiębiorcom, a było ich, ok. trzystu, i myślę, że to nam się udało. W kuluarach wiceprezydent Kossowski był oblegany. Szczególnie przez przedstawicieli Wschodniej Europy - z Gruzji i Ukrainy. To jest ciekawe.

- A jak zainteresowanie Zamościem ze strony zachodnich inwestorów?

Karol Garbula - Kapitał jest kapitał, skąd on pochodzi to jest wtórna kwestia, ważne żeby te inwestycje w Zamościu zaczęły się lokować. I obojętnie czy to będzie kapitał ze Wschodu czy Zachodu, ważne żeby dał miejsca pracy naszym mieszkańcom.
Krynica to "Wieczór zamojski". Zaprezentowaliśmy legendę "stołu szwedzkiego", prawdziwą legendę "stołu szwedzkiego", ponieważ chcieliśmy się inaczej zaprezentować, nie prezentacją czy wykładem. Chodzi o to żeby ci biznesmeni kiedyś stojąc przy innym "szwedzkim stole" na drugiej półkuli przypomnieli sobie, że ten "stół szwedzki" pochodzi z Zamościa. Towarzyszyło nam Zamojskie Bractwo Rycerskie, które odegrało tę inscenizację. Myślę, że zapadło to wszystkim w pamięć.

- Jak kosztowne było to przedsięwzięcie? Czyj budżet obciążyło?

Karol Garbula - Obciążyło budżet projektowy, bo byliśmy w Krynicy w ramach projektu promocji podstrefy ekonomicznej, więc Miasto Zamość nie ponosiło kosztów związanych z pobytem w Krynicy. Płaciła Unia Europejska, ponieważ projekt realizowany jest w ramach RPO. Zapewne jest to kwota kilkunastu tysięcy złotych, wynajęcie sali i poczęstunek dla ok. stu osób, które przybyły aby zobaczyć legendę "stołu szwedzkiego". Liczymy, że goście będą miło wspominali nasz event i Zamość. Poza tym deklaracji przyjazdu do Zamościa było bardzo dużo, ale jak to się przełoży na inwestycje - trudno jest dziś powiedzieć.

- Jakie branże wykazywały zainteresowanie ofertą Zamościa?

Karol Garbula - Branża energetyczna była bardzo mocno widoczna, energii tradycyjnej "zielonej" (alternatywnej). Te firmy, które zajmują się produkcją baletu m. in. były zainteresowane Zamościem i całym regionem, bo tutaj mamy ten potencjał, są tutaj surowce, z których można to wyprodukować. Być może to będzie szansa Miasta na rozwój. Czas pokaże.

* * *

Forum Ekonomiczne w Krynicy, organizowane corocznie od 1991 r., jest uznanym wydarzeniem w Europie Środkowej i Wschodniej. Jego misją jest stworzenie korzystnego klimatu dla rozwoju współpracy politycznej i gospodarczej między Unią Europejską a krajami sąsiadującymi.

Krynica to ważny punkt na mapie politycznej świata gdzie na tak dużą skalę Wschód spotyka się z Zachodem. Pojawia się tu około 2 000 gości z 60 krajów. Uczestnicy to grono ekspertów i liderów życia politycznego, społecznego, gospodarczego oraz kulturalnego z Europy, Azji i Ameryki.