|
Wielkie show na Zamojski Festiwal KulturyTańczące fontanny i ekrany wodne, lasery, ogień i trójwymiarowe obrazy, do tego spektakl "Romeo i Julia", koncert Roberta Janowskiego i TreeGees oraz Zamojska Arlekinada. Widowisko teatralno - muzyczne zostanie zaprezentowane publiczności w ramach VI Zamojskiego Festiwalu Kultury "Arte Cultura Musica E...". Impreza odbędzie się w dn. 6-8.09.2012 r. w przestrzeni Starego Miasta Zamościa.
Przypomnijmy, że zgodnie z zapowiedzą, doszło do połączenia dwóch przedsięwzięć kulturalnych: Festiwalu Kultury Włoskiej "Arte Cultura Musica E..." i Zamojskiego Festiwalu Kultury (przez 4 lata - im. Marka Grechuty - przyp. red.) pod nazwą: Zamojski Festiwal Kultury "Arte Cultura Musica E...". Powodem była potrzeba stworzenia jednego wielkiego wydarzenia i wzgląd na częściowe podwójne koszty sztandarowych przedsięwzięć kulturalnych miasta.
Ramowy program VI Zamojskiego Festiwalu Kultury zaprezentowano podczas konferencji prasowej zorganizowanej w zamojskim Ratuszu (28.03.). Wzięli w niej udział Tadeusz Wicherek, dyrektor Orkiestry Symfonicznej, Damiano Parolini, włoski reżyser, Andrzej Urbański, dyrektor Muzeum Zamojskiego, Janusz Nowosad, dyrektor Zamojskiego Domu Kultury oraz Jadwiga Machulewska, dyrektor Wydziału Kultury i Spraw Społecznych Urzędu Miasta.
Przedstawicieli mediów zapewniono, że dla festiwalowej publiczności będzie to wyjątkowa okazja uczestniczenia w wydarzeniach, dotąd w Zamościu niespotykanych. Jak powiedział Tadeusz Wicherek - Zamościanie i goście doświadczą czterech dni i wieczorów pełnych atrakcji. Pierwszego dnia (czwartek) odbędzie się koncert stanowiący kompilacją tych, które odbyły się podczas poprzednich edycji obu festiwali. Tę retrospektywną prezentację ujrzymy na ekranie wodnym, umieszczonym na jednej z trzech scen rozstawionych na Rynku Wielkim.
Kolejnego dnia zostanie wystawiony spektakl "Romeo i Julia" w reżyserii Damiano Paroliniego z udziałem tancerzy siedleckiego Teatru Tańca Caro Dance (soliści znani z "You can dance"). Poza prezentacjami na wodnym ekranie, pokazami muzycznymi fontann - znaczącą rolę odegra również ogień. Wszystko połączone w jedną całość przez reżysera, pokaże ponadczasowość tej sztuki w oparciu o nowoczesne instrumenty/techniki wykorzystywane w teatrze i zgodnie z intencjami artysty powinno zaskoczyć publiczność, także faktem wirtualnego przeniesienia się do Werony (Włochy), gdzie rozgrywał się dramat Szekspira.
Sobotni wieczór wypełni koncert Roberta Janowskiego z utworami z płyty 80.pl, czyli przeboje polskiej muzyki rozrywkowej z towarzyszeniem zamojskich muzyków w aranżacjach lekko swingujących. Z popularnym piosenkarzem wystąpią młodzi artyści i "Namysłowiacy". Na wielki finał z coverami popularnej grupy Beee Gees wystąpi włoski zespół Three Gees oraz Orkiestra Symfoniczna im. Karola Namysłowskiego w Zamościu w scenografii - tańczących fontann, światła, ognia i laserów.
Zamojski Festiwal Kultury to kulminacja obchodów 20-lecie wpisu Zamościa na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Jak powiedział Andrzej Urbański, by uczcić tę rocznicę - Muzeum Zamojskie zaprezentuje ekspozycję dokumentującą procedurę wpisu i proces przygotowania wystawy, którą pokazano w 1992 roku w Paryżu, w siedzibie UNESCO, z udziałem Jana hrabiego Zamoyskiego. Będą też inne interesujące wystawy z eksponatami już prezentowanymi podczas poprzednich zamojskich festiwali (m.in. sztuka włoska, włoskie exlibrisy).
Niespodzianką, jak zauważył Tadeusz Wicherek, będzie tzw. 3D mapping. - Czyli wielkoformatowe pokazy audiowizualne wyświetlane na zamojskim ratuszu. Wymiar widowiska multimedialnego będzie zapierał dech w piersiach i będzie niezapomniany. Ściana ratusza zafunkcjonuje jako ekran niezależny i wszystkie architektoniczne detale zostaną przykryte różnymi obrazami, przygotowanymi przez Muzeum Zamojskie, m.in. będą to włodarze na Zamościu oraz inne zabytki - jak "żywe". Złudzenie jest tak wielkie, że ratusza widz nie dojrzy - barwnie opisywał Tadeusz Wicherek.
Jak zapewniał Janusz Nowosad, dyrektor ZDK, Zamojska Arlekinada odbędzie się na zakończenie Zamojskiego Festiwalu Kultury. - Chcemy wykreować karnawał wenecki i włączyć do niego społeczność miasta, grupy nieformalne, teatry. Będzie korowód, etiudy, pokazy tańca, pokazy ognia . Będziemy też uczyć tańców dworskich i zachęcać mieszkańców do przebierania się w weneckie stroje karnawałowe - rekomendował Arlekinadę organizator. Tematyczne wystawy przygotowuje również BWA Galeria Zamojska oraz Liceum Plastyczne oraz restauracje. A wszystko w konwencji teatru dell' arte - maska i arlekin w roli głównej.
- W czasie festiwalowych dni Zamość będzie tętnił życiem do późnych godzin nocnych. Interesujące obiekty zostaną udostępnione turystom nieodpłatnie. W przestrzeni Zamościa odbędzie się również wiele imprez towarzyszących. Pragniemy aby turyści atrakcyjnie spędzili czas w naszym mieście - informowała Jadwiga Machulewska. Wydział Kultury i Spraw Społecznych UM pracuje nad kampanią promocyjną/informacyjną ważnego dla miasta wydarzenia oraz prowadzi rozmowy ze stacjami telewizyjnymi.
Koszt 4-dniowego przedsięwzięcia to ok. kilkaset tysięcy złotych. Miasto przekazało 350 tys. zł celowej dotacji Orkiestrze Symfonicznej. Środki na organizację Arlekinady otrzymał także ZDK. Poza tym każdy organizator pisze projekty i poszukuje środków na własną rękę, które pozwoliłyby na pełną realizację zamierzeń programowych.
Głównemu organizatorowi Tadeuszowi Wicherkowi brakuje ok. 150 tys. zł aby zamknąć budżet występów festiwalowych na Rynku Wielkim. Dyrektor skorzystał z obecności mediów i apeluje za naszym pośrednictwem do sponsorów, partnerów i dobrodziejów o wsparcie Festiwalu. W zamian oferuje nietuzinkową formę reklamy: na godzinę przed każdym koncertem i godzinę po nim, na wodnym ekranie odbywać się będą projekcje w 3D logo sponsorów. - To będzie coś naprawdę niezwykłego i ekskluzywnego dla firm, które zdecydują się nas wesprzeć, to okazja do pokazania się z innej strony - podkreślił dyrektor Orkiestry Symfonicznej.
Za bilet na główne koncerty trzeba będzie zapłacić ok. 20-25 zł. Ze względu na konieczność postawienia trzech scen na Rynku - na potrzeby ekranu wodnego i fontann (wanny 26 m długości), dla Teatru Tańca Caro Dance i dla Orkiestry Symfonicznej im. Karola Namysłowskiego, powierzchnia widowni zostanie wyraźnie ograniczona.
Show z udziałem tańczących fontann, wodnych ekranów i projekcji w 3D zrealizuje firma RST-Service na czele z Damiano Parolinim, pochodzącym z Pescantiny (położona niedaleko od Werony), włoskiego miasta partnerskiego Siedlec, w którym w ubiegłym roku zaprezentował swoje widowisko. Reżyserowi towarzyszyła tłumaczka, pochodząca z naszych okolic, Irmina Sołowiej-Soból z Siedlec.
Zapytany o wrażenia z Zamościa odpowiedział, że Zamość to bajka, taka, jaką lubią być bajki. Jak przyznał, jest w nim dusza Polaka, od czasu gdy jako 13-letni chłopiec przebywał w Rabce i poznał historię Dzieci Zamojszczyzny. Teatrem fascynował się od dziecka. W to co robi wkłada wielkie emocje, a pokazanie sfery piękna w sztuce, w tak pięknym otoczeniu jakim jest Zamość, jest dla niego ogromnym wyzwaniem. - Gwarantuję przekaz artystyczny o ogromnym ładunku emocjonalnym, takim niezapomnianym, ponieważ połączone zostaną nowoczesne techniki z aspektem ludzkim: z fontann będą wybuchać płomienie ognia jako pozytywny nośnik doznań - dodał reżyser Parolini.
Takim zapewnieniom nie można nie ulec. Wszystkich zainteresowanych zapraszamy do współpracy z organizatorami VI Zamojskiego Festiwalu Kultury "Arte Cultura Musica E...". autor / źródło: Teresa Madej dodano: 2012-04-01 przeczytano: 15051 razy.
Zobacz podobne:
Warto przeczytać:
|
|
|
|