www.zamosconline.pl - Zamość i Roztocze - wiadomości z regionu
Zamość i Roztocze - redakcja Zamość i Roztocze - formularz kontaktowy Zamość i Roztocze - linkownia stron Zamość i Roztocze - komentarze internautów Zamość i Roztocze - reklama Zamość i Roztocze - galeria foto
Redakcja Kontakt Polecamy Komentarze Reklama Fotogaleria
Witaj w czwartek, 21 listopada 2024, w 326 dniu roku. Pamiętaj o życzeniach dla: Janusza, Konrada, Reginy.
Listopadowe przysłowia: Święty Marcin jedzie błoniem siwym koniem. [...]

Turystyka: Noclegi, Jedzenie, Kluby i dyskoteki, Komunikacja, Biura podróży Rozrywka: Częst. radiowe, Program TV, Kina, Tapety, e-Kartki, Puzle, Forum Służba zdrowia: Apteki, Przychodnie, Stomatologia Pozostałe: Kościoły, Bankomaty, Samorządy, Szkoły, Alfabet Twórców Zamojskich

www.zamosconline.pl Zamość i Roztocze - wiadomości z regionu


\Home > Opowieści o Zamościu


- - - - POLECAMY - - - -




Wiecznie żywy jazz - rozmowa z Grzegorzem Obstem

"Obyście nigdy nie zaniechali jazzu. Obyście nie mogli bez jazzu żyć". To wpis jakiego dokonał na stronie Kroniki Jazz Klubu "Kosz'' Stanisław Sojka, w dniu 25 października 1982 r., po prawdziwym koncercie jazzowym w Zamościu.

Jazz Klub im. Mieczysława Kosza powstał w 1982 roku (od 1988 roku działa formalnie jako Stowarzyszenie Zamojski Klub Jazzowy im. Mieczysława Kosza) z inicjatywy sympatyków jazzu. Skupił ok. 150 członków. Za patrona obrano, pochodzącego z Zamojszczyzny wybitnego, pianistę jazzowego Mieczysława Kosza.

Grzegorz Obst, prezes Stowarzyszenia Zamojski Klub Jazzowy im. Mieczysława Kosza, obchody jubileuszu 30-lecia działalności artystycznej Jazz Klub "KOSZ" zaplanowano w dniach 5 i 6 października 2012 r.

Z Grzegorzem Obstem, który zapewne życzenia Stanisława Sojki wziął sobie głęboko do serca, i jeszcze kolejne z 28 kwietnia 1983 r. - "Róbcie na tych Kresach tyle jazzu, ile się da" - rozmawiam o wczoraj i dziś zamojskiego jazzu.

- Czy jazz jest wiecznie żywy?

Grzegorz Obst - Pewnie że wiecznie żywy, jak Lenin.

- Czy pamięta Pan ten czas, 30. lat temu, kiedy powstawała idea o stworzeniu tego festiwalu?

Grzegorz Obst - Nie....tzn. idea powstała o wiele wcześniej, niż 30 lat. Tak zresztą jest napisane na naszej stronie, i w książce Krzysztofa Karpińskiego "Tylko smutek jest piękny". Sama idea powstała jakieś 10 lat wcześniej, tylko nie było szans na zrealizowanie tego na tamten moment, przynajmniej w Zamościu.

- A jak to było? Byliście w jakiejś grupie kumpli, przyjaciół?

Grzegorz Obst - Wtedy, zanim powstał klub, takim jedynym pismem muzycznym był miesięcznik Jazz. To było pismo, w którym pisało się o jazzie, ale również o muzyce rockowej. Myśmy słuchali i jednego, i drugiego. Na tym wychowywaliśmy się w latach 60-70-tych, a właściwie to rocka jeszcze wtedy nie było, był big beat.

- Koledzy od jazzu z tamtego okresu? Kim byli?

Grzegorz Obst - Po studiach w latach 70-tych wracamy do Zamościa i nie mamy gdzie się podziać w tym mieście. Jeździmy na koncerty do Krakowa, Warszawy. Tam jazzu słuchaliśmy na żywo, bo w Zamościu jazzu nigdy nie było, choć ludzie z Zamościa grali tą muzykę w różnych kapelach w Polsce. No i właśnie taka idea powstała. Przyjechał do nas kolega, Marek Rzeczkowski, zresztą, który wymyślił nazwę "Jazz na Kresach". Okazało się, że jest z Pionek i zna temat. To właściwie Marek był takim motorkiem, zebrał nas wszystkich do kupy. To było po stanie wojennym, a właściwie stan wojenny.

- Ale wystąpiliście do władzy już jako Stowarzyszenie, grupa inicjatywna?

Grzegorz Obst - Grupa nieformalna, bez osobowości prawnej. Stowarzyszenie powstało dopiero w 1988 roku, bo nas nie chciano zarejestrować jako oddzielnej organizacji, jeszcze się to wtedy nie nazywało nawet pozarządowej. Używali argumentów, że już jest w Polsce takie stowarzyszenie - Polskie Stowarzyszenie Jazzowe. Myśmy im tłumaczyli, że chcemy mieć swoje. No, a w międzyczasie przeniesiono nas z siedziby do amfiteatru (Miejskiego Domu Kultury) - na chwilę, ale wyszło dwa lata (1988 - 1990). Jazz Klub Kosz od początku tak się nazywał i miał siedzibę w dawnej mykwie - Zamenhofa 5. Wróciliśmy do pierwszej siedziby jak zarejestrowaliśmy stowarzyszenie. Potem sami wyszliśmy z klubu. Stoi gość w drzwiach i mówi: "Wy już tu nie działacie", no i przeszliśmy się do Klubu Młodej Inteligencji na Staszica, a po dwóch latach wróciliśmy. Oddali nam to wszystko zrujnowane.

- A kto to w międzyczasie użytkował wasz lokal? To był pustostan?

Grzegorz Obst - To była normalna knajpa. Mirek Cybulski był tam barmanem, a do barmanów władza nic nie miała, a do nas tak. Przenieśliśmy te koncerty, to wszystko do amfiteatru, a potem wróciliśmy do Kosza, na dobre.

- A jak doszło do spotkania z Janem Ptaszynem Wróblewskim? Zaprosiliście go?

Grzegorz Obst - Zaprosiliśmy go po prostu, przez telefon. - Panie Janie, może by Pan przyjechał do Zamościa? A on na to - Z wielką przyjemnością. W archiwum mamy zachowany ten pierwszy plakat z "Ptaszynem" w Zamościu .

- Pan Ptaszyn był wtedy po raz pierwszy w Zamościu?

Grzegorz Obst - Nie, był kiedyś wcześniej, na jakiś koncertach, w latach 60- tych, może 50- tych, takim brudnym, starym, przed renowacją.

- Jak pozyskiwaliście muzyków, artystów na koncerty?

Grzegorz Obst - Nikogo nie namawialiśmy na granie w Zamościu. W okresie, kiedy powstał nasz klub, to jazz w Polsce przeżywał poważny kryzys, stan wojenny, brak imprez, muzycy nie mieli gdzie grać. A tu, gdzieś na końcu świata, jest taka możliwość, jest festiwal. Więc wszyscy chcieli tu grać. Potem się okazało, że jesteśmy bardzo gościnni, bo tacy jesteśmy, także w tej chwili, po tylu latach - to już normalka. Kiedyś, to myśmy się nie mogli opędzić od muzyków, bo było punktem honoru zagrać na tym festiwalu, zagrać w Koszu, i sprawdzić czy to prawda, że tam tak jest. Myślę że tu będzie tak samo (mowa o nowej siedzibie Klubu Jazzowego KOSZ - w odnowionej Bramie Szczebrzeskiej, ul. Szczebrzeska 3 - przyp. autora), tylko wszystko jest jeszcze świeże. To muzyka stworzy ten klimat.

- Pan "Ptaszyn" cieszy się, że zobaczy nowy klub?

Grzegorz Obst - "Ptaka" przywieźliśmy my. "Ptak" lubi też być chwalony, ale chwalił i nas. Podoba mu się w nowej siedzibie i wybitnie smakuje mu nasza kawa (rozmowa z Panem Grzegorzem Obstem odbyła się 24 maja 2012 r., w przeddzień 30. Festiwalu "Jazz na Kresach" zaplanowanego w dniach: 25 - 26 maja 2012 r. - przyp. autora).

- Jaka publiczność przychodziła na koncerty 30. lat temu?

Grzegorz Obst - Wtedy to nie było gdzie palca wcisnąć, bo to był jedyny klub w mieście, w którym działo się coś poza Domem Kultury. Właściwie to były dwa takie lokale, nasz i Klub Młodej Inteligencji, na Staszica.

- A jaki był klimat wtedy w mieście, mam na myśli władzę?

Grzegorz Obst - Wspaniały, to była jeszcze komuna, przychylni byli. Ale też to były polityczne zagrywki. Zresztą to byli nasi rówieśnicy. Jak nam np. brakowało środków, czy jak ktoś robił nam "pod prąd" i nie pozwalał, to Sekretarz był taki, że kasa zawsze się znalazła. Jak to nie ma pieniędzy? Dać im kasę. Pierwszy raz miasto zostało pokazane w telewizji, w pięciu półgodzinnych reportażach, z okazji 11. Spotkań Wokalistów Jazzowych.

Ciąg dalszy nastąpi...


autor / źródło: KM
dodano: 2012-08-02 przeczytano: 18716 razy.



Zobacz podobne:
     Wiecznie żywy jazz - rozmowa z Grzegorzem Obstem cz.II / 2012-08-27
     Koncertowy Kosz: Klaudia Baca / 2012-08-03
     Heavy Metal Sextet zagra w Koszu! / 2012-07-16
     Jazz na Kresach "New Cooperation" - 2012 / 2012-07-10
     30. Festiwal "Jazz na Kresach" / 2012-05-27
     Jubileuszowy 30. Festiwal "Jazz na Kresach" / 2012-05-21
     Blues Meeting w Koszu / 2012-05-03
     Pierwszomajowy blues... Blues Meeting w Koszu / 2012-04-30
     W lany poniedziałek "Kosz" zaprasza na koncert / 2012-04-04
     Kosz koncertowo: Grażyna Łobaszewska / 2012-03-09
     Kosz koncertowo: Ofensywa Brunetów / 2012-03-09
     Miasto przyznało dotacje na imprezy kulturalne / 2012-02-24
     Kulturalne hity Zamościa 2012 / 2012-02-15
     Jazzowe czwartki: Joanna Buczek Jazz Trio / 2011-08-03
     29. Festiwal "Jazz na Kresach" New Cooperation / 2011-07-04
     Leliwa Jazz Band: Zamość jest jazzowym miastem / 2011-06-10
     Eryk Kulm: nigdy nie czułem się mistrzem / 2011-06-07
     Alchemia jazzu - rozmowa z Janem "Ptaszynem" Wróblewskim / 2011-06-03
     29. Festiwal "Jazz na Kresach"- dzień drugi / 2011-05-30
     29. Festiwal "Jazz na Kresach"- dzień pierwszy / 2011-05-29

Warto przeczytać:









- - - - POLECAMY - - - -




Zamość i Roztocze - wiadomości z regionu - Twoje źródło informacji

Wykorzystanie materiałów (tekstów, zdjęć) zamieszczonych na stronach www.zamosconline.pl wymaga zgody redakcji portalu!

Domeny na sprzedaż: krasnobrod.net, wdzydze.net, borsk.net, kredki.com, ciuchland.pl, bobasy.net, naRoztocze.pl, dzieraznia.pl
Projektowanie stron internetowych, kontakt: www.vdm.pl, tel. 604 54 80 50, biuro@vdm.pl
Startuj z nami   Dodaj do ulubionych
Copyright © 2006 by Zamość onLine All rights reserved.        Polityka prywatności i RODO Val de Mar Systemy Komputerowe --> strony internetowe, hosting, programowanie, bazy danych, edukacja, internet