Tradycyjnym obchodom Święta 3 maja zawsze towarzyszyła muzyka, żeby było widać radość z tego święta. Koncertowały orkiestry i zespoły. Zazwyczaj były to wiązanki pieśni polskich i patriotycznych. W występach brali udział również tancerze, a w ich wykonaniu najczęściej mogliśmy zobaczyć: poloneza szlacheckiego, tańce zamojskie i oczywiście mazura ułańskiego. Zawsze kolorowo, zawsze popisowo. Niejednokrotnie, by uświetnić uroczystość występowali soliści. W programie artystycznym zaprezentowanym podczas Uroczystych obchodów 216 rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 maja na Rynku Wielkim wystąpili: Zespół Pieśni i Tańca "Zamojszczyzna", "Vanila" - Zespół wokalno - taneczny i "Cantilena Camerata" - Zamojski zespół wokalny. Na scenie ustawionej na Rynku Wielkim w dniu 3 maja wystąpiła Natalia Kupina jako kozacka artystka z Samary.

Przyjechała do Zamościa na prywatne zaproszenie Alicji Anasiewicz, chociaż w Polsce przebywa na zaproszenie przedstawicieli województwa podkarpackiego. Poproszona przez organizatorów uroczystości z radością zgodziła się ubarwić ją swoim występem. Z ogromnym entuzjazmem opowiada, jak pięknie witała ją w Zamościu Orkiestra Garnizonu Zamojskiego, kiedy tam w Gruzji ona zawsze witała żołnierzy śpiewem.

Natalia Kupina mówi o sobie dla Czytelników Zamość onLine.
Jest solistką Centralnego Sportowego Klubu Wojskowego Sanatorium w Samarze - Zasłużonym Pracownikiem Kultury Rosji. Jest autorką i kompozytorką swoich pieśni, które zna cała Rosja. Pisze utwory w różnych stylach i klimatach - pieśni narodowe i ludowe. Na jej koncie jest pieśń wojskowa, którą napisała i skomponowała dla 201 Dywizji w Tadżykistanie. Ten utwór stał się przebojem i we wszystkich pułkach wojskowych żołnierze rankiem maszerują z tą pieśnią na ustach. Mieszka i pracuje w Samarze, dokąd przyjeżdżają turyści naodpoczynek ze wszystkich stron, a Natalia daje tam koncerty. Jest zapraszana i koncertuje w innych miastach Rosji, a teraz pojawiają się także zaproszenia z Europy. Odwiedziła już Francję i Niemcy.

Ukończyła Kaliningradzką Państwową Uczelnię Muzyczną - klasa akordeonu i Moskiewski Uniwersytet Kultury na kierunku piosenki narodowej. Kolekcjonuje stare ludowe pieśni, które liczą ponad 270 lat. Śpiewa w różnych językach. Gra na różnych instrumentach, min. Na bałałajce, akordeon. Pochodzi z rodziny uzdolnionej muzycznie, wszystkie jej babki grały na gitarach, a dziadkowie na akordeonach. To piękne - mówi Natalia Kupina, że w naszym życiu jest muzyka. Co podoba jej się w Polsce? Przed wszystkim ludzie - szczerzy, dobrzy i otwarci. I tu w Zamościu powitali ją wojskową orkiestrą, to niezwyczajne. Podobają jej się w Polsce zamki, przyroda i mężczyźni.

Znakomicie bawiła zamojską publiczność. Mocny, melodyjny głos, piękne kostiumy sceniczne i znane szlagiery pieśni rosyjskich przyciągały słuchaczy i co więcej wciągały do wspólnego tańca na scenie. Zabawa była przednia.

Przez moment tylko przyszło mi do głowy, że to Katarzyna caryca poczuła się zagrożona uchwaleniem Konstytucji 3 maja i doprowadziła do podpisania konfederacji w Targowicy, co przekreśliło próby przeprowadzenia reform na bazie dopiero co uchwalonej Konstytucji. Targowica doprowadziła w konsekwencji do upadku ustawy zasadniczej, a wkrótce do II i III rozbioru Polski. Przepraszam - poniosła mnie wyobraźnia.

Było pięknie na koncercie, nikt, kto słyszał i widział Natalię Kupinę nie ma co do tego wątpliwości. To nawet dobrze się złożyło, że wraz z nami świętowała 216 rocznicę Konstytucji 3 maja.