Muzyczne wieczory pod Rektorską

Piwnica artystyczna w sercu zamojskiej starówki; prawdziwa atmosfera twórczego działania w otoczeniu niepośledniej sztuki... - taką informację znajdzie czytelnik w Internecie. A gdyby tak zajrzeć do przewodnika - kamienica Piechowiczowska lub Apteczna jest świadectwem niezwykłej tradycji trwającej od prawie 400 lat polegającej na funkcjonowaniu w niej apteki do dzisiaj. Kamienicę z attyką wzniósł po 1609 roku Szymon Piechowicz z Turobina, aptekarz i profesor medycyny w Akademii Zamojskiej, jej wieloletni zasłużony rektor. Aptek w "grodzie hetmana" bez liku, a Piwnica pod Rektorską - jedna i niepowtarzalna, jedyny w swoim rodzaju klimat, zawsze dobrej muzyki. Mówi się "jaki Pan, taki kram" - to muzyka gra w duszy właściciela pubu, Grzegorza Obsta.

Można mieć wrażenie, że bez muzyki nie ma życia. A może chodzi o to, że muzyką można przyciągnąć bywalców zamojskich kawiarenek, które już od wielu lat rozsiadły się dookoła rynkowych kamienic? Teraz już nie tak kolorowe parasole, raczej stonowane, nie rażą pstrokacizną ani władz miasta ani oczu turystów. Solidne, estetyczne stoły i krzesła zachęcają do zatrzymania się na dłużej, turystę podczas zwiedzania Rynku Wielkiego, mieszkańca Zamościa wieczorową porą.

A jeszcze jak popłyną dźwięki muzyki i na dodatek żywej, któż nie podda się urokowi chwili.

Już od tygodnia w letniej kawiarence "Piwnicy pod Rektorską" gra muzyka. Cykliczne mini koncerty przyjęły nazwę: "Jurij Tokar zaprasza". Zapowiedziany na 27 maja "Wieczór piosenki lwowskiej" zamienił się w koncert jazzowy młodych zamojskich muzyków. Powoli, powoli i krzesełka wypełniły się gośćmi. Byli egzotyczni Koreańczycy, i trochę jeszcze zaskoczeni muzyką płynącą z "ogródka" - zamościanie.

Witam miłych gości w najsłynniejszej kawiarni - tak witał się z gośćmi w deszczowy wieczór Jurij Tokar, lekarz i pieśniarz ze Lwowa, a właściwie to już z Zamościa. Dzisiaj zaczynamy - nie czwartki kulturalne, ale wtorki i piątki, być może soboty i niedziele. Jak pójdzie nam dobrze to dołączymy inne dni tygodnia - żartował gospodarz muzycznego wieczoru. Za zgodą Prezydenta Miasta i Prezesa Jazzowego Klubu Grzegorza Obsta ja tu będę urzędował. Będę sobie śpiewał może dwie, może trzy piosenki a cały czas będziemy zapraszać najsłynniejszych gości z całej Polski. Dzisiaj przed Państwem Kwartet Jazzowy Sebastiana Słupskiego.

Ale zanim młodzi muzycy nastroili instrumenty - Jurij Tokar zaproponował gościom swoje piosenki. Zręcznie czarował słuchaczy, a pierwszą piosenkę zadedykował swojej żonie Magdalenie w dniu jej imienin. Nie była to piosenka lwowska, usłyszeliśmy urokliwą piosenkę Okudżawy. Potem były następne piosenki - tak samo piękne, czy to w języku polskim czy angielskim - "You are my everything". Zasłuchali się wszyscy w melodyjnym, czarownym głosie Jurija Tokara. Tak śpiewa mężczyzna, który kocha - ludzi i muzykę.

Mikrofon przejął Grzegorz Obst mówiąc, że co prawda Jurij ma dzisiaj swój wieczór, ale tak się złożyło, że ten deszczowy wieczór będzie wieczorem jazzowym. Środowisko jazzowe w Zamościu jest silne a ci chłopcy, dzisiaj mający po 27, 28 lat grali tu kiedyś, teraz zagrają ponownie. I zagrali. Siąpiący deszcz nie robił na słuchaczach żadnego wrażenia. Kwartet Jazzowy Sebastiana Słupskiego cały oddał się muzyce i grał, mniej i bardziej znane utwory, a gości przybywało. Co ta muzyka może zdziałać z człowiekiem wrażliwym, a do tego można było podziwiać Rynek Wielki skąpany - nie w deszczu - w muzyce.

A zapowiadany "Wieczór piosenki lwowskiej" przydarzy się jeszcze nie jeden raz, we wtorek i w piątek. We Lwowie, w kawiarenkach na corsie także śpiewają i też jest pięknie, prawie tak samo jak w Zamościu.

Zobacz podobne:
     Dumki ukraińskie i romanse rosyjskie w Padwie / 2012-06-23
     "Lwowskie klimaty" w "Padwie" / 2011-08-01
     Jurij Tokar zaśpiewa / 2011-07-29
     Zaśpiewa Okudżawę / 2009-10-18
     Kamienica Piechowiczowska (Apteczna) / 2009-09-08
     Lwowski bard w zamojskiej "Padwie" / 2009-07-25
     Kazek Baca w "Piwnicy pod Rektorską" / 2008-11-19
     BLUeSKI w "Piwnicy pod Rektorską" / 2008-11-13
     Blues schodzi do piwnicy / 2008-11-05
     26 lat temu "urodził" się Jazz Club Kosz / 2008-10-25
     Jazzowy hit na zakończenie sezonu! / 2008-09-18
     W Zamościu śpiewali młodzi wokaliści jazzowi / 2008-09-02
     Wysoki poziom 35. Międzynarodowych Spotkań Wokalistów Jazzowych / 2008-09-02
     Zasłużony Kulturze Grzegorz Obst / 2008-09-01
     35. Międzynarodowe Spotkania Wokalistów Jazzowych / 2008-08-25

Warto przeczytać:

[do góry]