Warning: include(lewa-reklama.inc) [function.include]: failed to open stream: No such file or directory in /home/klient.dhosting.pl/wbrzyski/zamosconline.pl/public_html/img/text.php on line 409
Warning: include(lewa-reklama.inc) [function.include]: failed to open stream: No such file or directory in /home/klient.dhosting.pl/wbrzyski/zamosconline.pl/public_html/img/text.php on line 409
Warning: include() [function.include]: Failed opening 'lewa-reklama.inc' for inclusion (include_path='.:/opt/alt/php53/usr/share/pear:/opt/alt/php53/usr/share/php') in /home/klient.dhosting.pl/wbrzyski/zamosconline.pl/public_html/img/text.php on line 409
|
Rozwiązaniem nie jest drutPo ponad kwartale od ostatniego tekstu dotyczącego kolei, dziś ponownie do niej wracam. Poniekąd dlatego, że sezon ogórkowy nie dostarcza zbyt wielu tematów, ale przede wszystkim myślę, iż wydarzenia ostatnich tygodni wymagają pewnego podsumowania.
W szczególności mam na myśli konferencję prasową zorganizowaną na początku drugiej połowy czerwca przez posła Sławomira Zawiślaka. Wziął w niej udział również dyrektor lubelskiego Zakładu Linii Kolejowych, Zygmunt Grzechulski, a także ówczesny dyrektor ds. realizacji inwestycji PKP PLK, Grzegorz Muszyński. Spotkanie pełne było zapowiedzi różnego rodzaju. Zaczęło się od całorocznego pociągu, którym od 11 grudnia będzie można dojechać naprawdę szybko z Zamościa do Krakowa, Wrocławia i Poznania, a potem panowie poinformowali o szeregu inwestycji planowanych w naszym regionie. W szczególności wymienić tu należy budowę łącznic w Rejowcu i Zawadzie, ujednolicenie do 100 km/h prędkości maksymalnej na całej linii Stalowa Wola Południowa - Zwierzyniec Towarowy, a także elektryfikację torów od Rejowca do Zamościa. Ponieważ interesujący jest w zasadzie każdy z tych tematów, odniosę się do nich z osobna.
Szybki pociąg i to taki, którego terminy kursowania nie są łamigłówką, jest jako taki oczywiście czymś bardzo dobrym i z dawna oczekiwanym. Wiem, że około pięciogodzinna (po zakończeniu w tym roku modernizacji E30) podróż do Krakowa teoretycznie jest dość łatwa do osiągnięcia przez samochód, ale po pierwsze: paliwo kosztuje, zaś jazda po autostradzie nie sprzyja oszczędnościom, a po drugie: pociąg dociera bezpośrednio do centrów miast, co w przypadku aut już takie szybkie i bezproblemowe nie jest. Pomijam już kwestię bezpieczeństwa. Planowany rozkład też nie jest tragiczny przynajmniej dla samego Zamościa, gdzie pociąg ma się zatrzymywać również na nowych przystankach. Gorzej z terenami przyległymi, bo po godzinie dwudziestej trzeciej, a przed piątą nad ranem dowóz pasażerów z terenów "niekolejowych" na pewno nie będzie mógł się opierać na transporcie publicznym, gdyż takowy we wspomnianych godzinach po prostu nie funkcjonuje. Niestety nie uda się wydłużyć trasy tego pociągu do Hrubieszowa. A szkoda, bo - jak już nieraz udowadniał to Bartosz Sojda ze strony lubelskakolej.net - koszty stałe byłyby wówczas identyczne, a przyrost kosztów zmiennych miałby nawet szansę się przewoźnikowi bilansować. Warto też tutaj nadmienić, że jeszcze w marcu tego roku, we wstępnych założeniach rocznego rozkładu jazdy edycji 2016/2017, PKP Intercity w swoją siatkę połączeń Hrubieszów wpisało. Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa zaś stwierdziło, że rozważa ujęcie także tej trasy w zaktualizowanym "Krajowym Planie Transportowym".
Ważniejsze według mnie, bo perspektywiczne, są plany budowy łącznic w Rejowcu i Zawadzie, wydatnie - nawet do 105 minut - skracającej podróż do Lublina. Na wspomnianej konferencji Grzegorz Muszyński uzależniał to od pozyskania środków tak przez PKP PLK, jak i Urząd Marszałkowski Województwa Lubelskiego. Czy lipcowe odwołanie Grzegorza Muszyńskiego wpłynie na losy tych przedsięwzięć? Tego nie wiem, ale na pewno były dyrektor nie jest jedyną wysoko postawioną osobą, której zależy na ich realizacji.
Tak samo, jak i na możliwej "setce" do osiągnięcia na całej trasie do Stalowej Woli. Taka prędkość zresztą już teraz jest osiągana przez pociągi na znakomitej większości tej trasy. Rewolucją z pewnością byłaby elektryfikacja szlaku z Rejowca do Zamościa, niemniej w tym przypadku z całą stanowczością stwierdzam, że to rzecz niepotrzebna.
Domyślam się, że wielu z Państwa w tym momencie bardzo się zdziwiło. Dla wielu osób właśnie "drut" jest oznaką nowoczesności szlaku kolejowego. Przecież gdyby nie przynosił on postępu, to żadnej elektryfikacji nigdzie by nie było, prawda? Ano niekoniecznie.
Odpowiedzmy sobie na pytanie: co taka elektryfikacja miałaby zmienić? Otóż jedyną zmianą w wyniku takiej inwestycji byłaby możliwość uruchomienia połączeń obsługiwanych przez elektryczne zespoły trakcyjne lub - w przypadku połączeń dalekobieżnych - lokomotywy elektryczne. Tylko co z tego, jeśli ten tabor nie pojedzie wcale szybciej niż eksploatowane obecnie spalinowe "szynobusy"? Po pierwsze dlatego, że na prędkość maksymalną wpływ ma stan toru i profil linii, a nie jej elektryfikacja. Po drugie zaś parametry eksploatowanych obecnie spalinowych "szynobusów" oraz lokomotyw spalinowych PKP IC typu SU160 są identyczne jak nowego taboru elektrycznego lub lepsze niż taboru starego. Elektryfikacja nie daje też dużych oszczędności przy obsłudze połączeń przez EZT-y. Nie zapominajmy bowiem, że wzrastają wówczas bardzo znacznie koszty utrzymania linii, a zatem także i stawka za pociągokilometr. Co więcej, ponieważ zelektryfikowany ma być również odcinek Lublin - Stalowa Wola, a zarazem nie słychać o zwiększeniu ilości taboru o napędzie elektrycznym w dyspozycji Lubelskiego Zakładu Przewozów Regionalnych, wielce prawdopodobne jest, że trasę z Zamościa w dalszym ciągu musiałyby obsługiwać spalinowe autobusy szynowe. Można więc powiedzieć, że elektryfikacja będzie w praktyce psu na budę.
Dla nas kluczowa powinna być budowa łącznic w Rejowcu i Zawadzie. Kolej może bowiem konkurować z transportem drogowym przede wszystkim atrakcyjnym czasem podróży. Każda z tych łącznic zaś pozwoliłaby nam zaoszczędzić po kwadransie. Trzymajmy więc kciuki za powodzenie tych inwestycji, gdyż te pozwolą nam spojrzeć na przyszłość zamojskiej kolei z większym spokojem. Zaś jeśli faktycznie PKP PLK ma problem z wydaniem pieniędzy, to podpowiadamy, że na rewitalizację i tym samym zabezpieczenie bytu czekają linie Zamość - Hrubieszów i Zwierzyniec - Hrebenne. Ponadto lokalny biznes chętnie widziałby lokalizację terminali przeładunkowych z toru szerokiego na normalny w Hrubieszowie i Hrebennem. Jest zatem na co wydawać.autor / źródło: Robert Marchwiany dodano: 2016-07-21 przeczytano: 14121 razy.
Zobacz podobne:
Warto przeczytać:
|
|
Warning: include(prawa-gl.inc) [function.include]: failed to open stream: No such file or directory in /home/klient.dhosting.pl/wbrzyski/zamosconline.pl/public_html/img/text.php on line 756
Warning: include(prawa-gl.inc) [function.include]: failed to open stream: No such file or directory in /home/klient.dhosting.pl/wbrzyski/zamosconline.pl/public_html/img/text.php on line 756
Warning: include() [function.include]: Failed opening 'prawa-gl.inc' for inclusion (include_path='.:/opt/alt/php53/usr/share/pear:/opt/alt/php53/usr/share/php') in /home/klient.dhosting.pl/wbrzyski/zamosconline.pl/public_html/img/text.php on line 756
|
- - - - POLECAMY - - - -
|