Pożegnalna porażka

W mocno przemeblowanym składzie rozpoczął spotkanie z Przebojem zamojski Hetman. Pomimo wielu zmian w składzie zamościanie zagrali niezły mecz, śmiem twierdzić, że jeden z najlepszych w tym sezonie. Niestety po raz kolejny indywidualny - szkolny - błąd zadecydował o wyniku. Hetman uległ Przebojowi 0:1, a jedyną bramkę meczu strzelił w 77 minucie Wojciech Ankowski.

Zaczęło się dość obiecująco. Tak agresywnie rozpoczynającego mecz Hetmana dawno w Zamościu nie widziano. Raz za razem w stronę pola karnego gości szły akcje skrzydłowych - Radosława Mikołajka i Marka Piotrowicza. Praktycznie cała pierwsza połowa toczyła się pod dyktando miejscowych, choć trzeba przyznać, że kontry gości były bardzo niebezpiecznie.

Już w 4 minucie akcja Mikołajka i Piotrowicza zakończona strzałem tego ostatniego mogła przynieść prowadzenie. Skończyło się jednak tylko na rzucie rożnym. Kilka minut później znów zagotowało się pod bramką Macieja Palczewskiego. Piotrowicz ładnie dogrywał na 5 metr do wchodzącego w pole karne Tomasza Margola, ale szybszym okazał się być bramkarz.

W 19 minucie Łukasz Sękowski wyrzucał aut na wysokości pola karnego przyjezdnych. Piłkę na głowę otrzymał Tomasz Twardawa. Zagrał ją do tyłu, wprost na głowę dobrze ustawionego Sergesa Kiemy. Niestety strzał pomocnika Hetmana nie trafił w światło bramki.

Dwie minuty później na strzał z dystansu zdecydował się Piotrowicz i ponownie bramkarz stanął na wysokości zadania.

Pierwsza groźna akcja gości miała miejsce w 25 minucie i mogła zakończyć się zdobyciem bramki. Z 5 metrów na bramkę strzelał Jarosław Rak, ale Jakub Skrzypiec nie dał się zaskoczyć.

Odpowiedź Hetmana była niemal natychmiastowa i równie groźna. Akcję zainicjował na lewej stropie Igor Migalewski, dograł na 11 metr do pozostawionego bez opieki Margola, ten strzelił mocno, ale niecelnie.

W 36 minucie ponownie do głosu doszli goście. Odbita od któregoś z zamojskich obrońców piłka po strzale Raka zmierzała wprost do zamojskiej bramki. Praktycznie w ostatniej chwili "Skrzypa" zdołał ją wyłapać.

W odpowiedzi na bramkę Palczewskiego strzelał Mateusz Kołodziejski. Znów niecelnie.
W 39 minucie po dośrodkowaniu Piotrowicza bramkarz Przeboju praktycznie z głowy zdjął piłkę "Margolkowi".

Jeszcze przed przerwą obaj bramkarze popisali udanymi interwencjami. Najpierw strzał napastnika gości wybronił "Skrzypa", a po chwili pojedynek w powietrzu z Twardawą wygrał Palczewski.

Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem bezbramkowym. Pełni nadziei kibice oczekiwali tego co będzie po przerwie.

Zaraz po zmianie stron groźną akcję przeprowadzili przyjezdni. Ale i tym razem zamojski bramkarz nie dał się zaskoczyć strzałem Dariusza Mielca z najbliższej odległości.
W 48 minucie w doskonałej sytuacji znalazł się Kamil Sawa, ale jego strzał z 6 metrów nie trafił w światło bramki.

Kilka minut później piłkę w środku przejął Margol i wypuścił Kołodziejskiego na czystą pozycję. Zawodnik mógł podciągnąć kilka metrów, jednak zdecydował się na strzał. Zbyt lekki i do tego niecelny żeby mógł zagrozić dobrze dysponowanemu Palczewskiemu.

W 62 minucie "Skrzypa" obronił bardzo niebezpieczny strzał z 10 metrów Wojciecha Ankowskiego.

Kolejna akcja zamościan powinna zakończyć się powodzeniem. Piłkę meczową miał Kamil Sawa.
Piłka po dalekim wyrzucie z autu przez Artura Chałas trafiła do pozostawionego bez opieki na 6 metrze Sawy. Ten strzelił bez namysłu lecz piłka zamiast w siatce zatrzymała się na głowie bramkarza.

W 77 minucie szkolny błąd Tomasza Tomasika zakończył się stratą bramki. Zamojski defensor dał sobie zabrać piłkę na wysokości pola karnego. Nastąpiło szybkie odegranie do środka i Ankowski strzałem w długi róg pokonał bardzo dobrze spisującego się Skrzypca.

Po stracie bramki z zamojskich zawodników tak jakby zeszło powietrze. Wprawdzie próbowali jeszcze atakować lecz widać było, że bez wiary. No może do końca tę wiarę zachował Marek Piotrowicz, który przy odrobinie szczęścia mógł zaliczyć trafienie.

Najpierw piekielnie mocno uderzył z rzutu wolnego, jednak bramkarz - wprawdzie na dwa razy - zdołał złapać piłkę. Dosłownie kilka sekund później strzał zamojskiego pomocnika na rzut rożny wybija bramkarz.

Iskierka nadziei pojawiła się w ostatnich sekundach. Po rzucie rożnym i strzale Twardawy piłkę z linii bramkowej wybili obrońcy.

Hetman przegrał kolejny mecz będąc zespołem lepszym. Dziś nie można było odmówić zawodnikom niczego, grali z wielką wiarą w zwycięstwo. Cóż czasem tak bywa, że jak się źle zaczyna dziać, to na wszystkim frontach.

Wszystko na to wskazuje, że mecz z Przebojem był ostatnim meczem trenera Przemysława Cecherza. Zaraz po meczu zamojski szkoleniowiec złożył rezygnację z pracy w Hetmanie.

Hetman Zamość - Przebój Wolbrom 0 : 1 (0:0)
Hetman: Skrzypiec - Sękowski, Tomasik, Twardawa, Chałas - Mikołajek (33 Sawa), Migalewski, Kiema, Margol (71 Turczyn), Piotrowicz - Kołodziejski (64 Polniak)
Przebój: Palczewski - Mateusz Siedlarz, Jurczyk, Wdowik, D. Mielec (90 Porębski) - Lickiewicz (90 Glanowski), A. Mielec, Stemplewski, Ankowski - Rak, Marcin Siedlarz (86 Duda)
Bramka: Wojciech Ankowski (77 min)
Żółte kartki: Sawa, Migalewski (H) - Jurczyk, D.Mielec, A.Mielec, Marcin Siedlarz, Duda (P)
Sędzia: Tomasz Kwiatkowski (Mazowiecki ZPN)
Widzów: 1000.

Zobacz podobne:
     Licencja będzie na 90 procent / 2009-06-26
     Walne w Hetmanie / 2009-06-25
     Druga liga została w Zamościu, trenerzy o meczu / 2009-06-22
     Horror w Zamościu z happy endem / 2009-06-21
     Najważniejszy mecz sezonu / 2009-06-19
     Bój o pozostanie w lidze rozpoczęty. Wyjazdowy remis Hetmana / 2009-06-17
     W barażach z GLKS Nadarzyn / 2009-06-14
     Pogrzebali szanse w Iławie. Hetman zagra w barażach / 2009-06-07
     Przespali pierwszą połowę. Hetman oddał punkty / 2009-06-01
     Ostatni mecz przed własną publicznością / 2009-05-29
     "Kszoki" poza zasięgiem "hetmańskich" / 2009-05-25
     Zmierzą się z "kszokami" / 2009-05-20
     Pięć bramek w Łomży / 2009-05-17
     Tylko i aż remis w meczu z Kolejarzem / 2009-05-13
     Odstawić Kolejarza na bocznicę / 2009-05-12
     Szczęśliwy powrót z dalekiej podróży / 2009-05-10
     Tylko punkt... Hetman remisuje z Pelikanem / 2009-05-03
     Czas na punkty. Hetman podejmuje Pelikana / 2009-05-01
     Punkty były tak blisko / 2009-04-26
     W Hetmanie ma być lepiej. Relacja z Walnego / 2009-04-23

Warto przeczytać:

[do góry]