|
6. ZFK: Festiwale "w pigułce" na ekranie wodnymUnikalny pokaz multimedialny prezentujący fragmenty dziewięciu edycji zamojskich festiwali na ekranie wodnym zakończony "tańczącymi" fontannami do muzyki Vivaldiego i Straussa zainaugurował 6. Zamojski Festiwal Kultury "arte, cultura, musica e..." (6.09.).
Pierwszego festiwalowego dnia, realizowanego w nowej formule, a łączącego w sobie dwa zamojskie festiwale, Rynek Wielki wypełniły tłumy gości i mieszkańców. Na tle kamienic pojawili się znakomici wykonawcy pięciu Zamojskich Festiwali Kultury poświęconych Markowi Grechucie, realizowanych od 2007r. i czterech edycji Włoskiego Festiwalu Kultury "arte, cultura, musica e...". Efekt trójwymiarowego pokazu jaki powstał na ekranie ze ściany wody, poprzez który przenikały światła laserowe tworząc głębię przeniósł widzów w innym wymiar, wprost baśniowy. Doskonale dobrani wykonawcy i świetne utwory spotęgowały wrażenia odbiorców.
Autorski film, z wykorzystaniem nagrań zrealizowanych przez TVP Lublin, przygotowali pracownicy Orkiestry Symfonicznej im. Karola Namysłowskiego według pomysłu Rafała Pilewicza. To był niezwykle udany debiut, który pozwolił powrócić do wspomnień związanych z przeżyciami, jakie nam towarzyszyły wówczas, kiedy na zamojskiej scenie pojawiały się gwiazdy polskiej oraz włoskiej sceny muzycznej.
Zanim usłyszeliśmy słowa powitania wypowiedziane podczas I ZFK wypowiedziała prowadząca go Magda Umer do wielotysięcznej publiczności na Rynku Wielkim - "Dobry wieczór mości zamościanie" - mogliśmy zobaczyć i wysłuchać fragment utworu "Ocalić od zapomnienia" w wykonaniu Hanny Banaszak. Po niej zaprezentował się, pochodzący z Zamościa" Sambor Dudziński oraz Stanisław Soyka - także w repertuarze Grechuty z towarzyszeniem - wówczas Polskiej Orkiestry Włościańskiej im. K. Namysłowskiego pod batutą Tadeusza Wicherka, pomysłodawcy festiwalu. Ten pierwszy, ciągle niezapomniany koncert był wielkim hołdem złożonym genialnemu artyście jakim był i ciągle pozostaje dla nas Marek Grechuta.
Kolejno popłynęły z ekranu wodnego włoskie hity, które nucił cały świat a zaśpiewał "live" legendarny Drupi (15.06.2008r.). Piosenkę polską reprezentowała wówczas Kasia Klich, a polsko - włoskie klimaty zaprezentował Jacek Kotlarski i duet "An Dreo & Karina". Wtedy na dobre zakochaliśmy się we włoskiej piosence i śpiewaliśmy razem z wykonawcami.
Piosenki Marka Grechuty powróciły ponownie w 2008r. na scenę Rynku Wielkiego. Tym razem w wykonaniu Grzegorz Turnau, który - jak powiedział - był zaszczycony możliwością występu w miejscu, z którego pochodził najgenialniejszy polski piosenkarz. Krakowski bard zabrał publiczność w podróż muzyczną i sentymentalną, tworząc nową "Historię pewnej podróży". W tej czarownej podróży towarzyszyła znakomita Dorota Miśkiewicz. Zaprezentował to, co go ukształtowało, zaśpiewał piosenki, na których zbudował swój świat marzeń i nadziei.
Podczas II Włoskiego Festiwalu Kultury, w koncercie "Rozśpiewana Italia", czarował Zamość Marek Torzewski i przyznawał, że żałuje tego, że wcześniej nie był w Zamościu. A już we wrześniu 2009 r. mogliśmy posłuchać m.in. Grzegorza Wilka, który polubił występy w naszym mieście oraz Krystyny Prońko. W suicie filmowej prezentującej fragmenty koncertów przypomniano nam także występ Zespołu Dzień dobry. Autorzy filmu sporo miejsca przyznali Jackowi Wójcickiemu i jego wykonaniu nieśmiertelnych włoskich przebojów. Pokazano również fragment koncertu "Grupy Pod Budą" oraz występ czterech tenorów w Zamościu, kiedy to z towarzyszeniem Orkiestry Symfonicznej im. Karola Namysłowskiego w 2011 r. swój kunszt zaprezentowali światowej sławy tenorzy: Christian Polus, Dariusz Stachura, Tadeusz Szlenkier i Adam Zdunikowski podczas IV Festiwalu Kultury Włoskiej.
Projekcję zamykał fragment niezapomnianego występu Zespołu Pectus, który zaprezentował się zamojskiej publiczności w ubiegłym roku. Przypomniano nam fantastyczne wykonanie "To co chciałbym Ci dać", "Zakochani w sobie" i "Jeden moment". I było symfonicznie, rockowo, romantycznie, nostalgicznie. I tak, jak powinno być na dobrym koncercie - ogromna porcja pięknej muzyki symfonicznej i gitarowej - "królestwo pięknych słów i królestwo pięknych nut".
Następnie publiczność miała okazję po raz pierwszy zobaczyć pokaz "tańczących" fontann do muzyki Vivaldiego i Straussa. Dwudziestominutowe show: woda - światło - ogień i dźwięk zrealizował włoski reżyser Damiano Parollini (Włochy). Kolorowe fontanny rozbłysły na tle zamojskich kamienic budząc zachwyt licznie zgromadzonej publiczności do tego stopnia, że dało się słyszeć komentarze o uczuciu niedosytu i także takie, aby te pokazy organizować przez cały sezon turystyczny w Zamościu. Ten pierwszy, niezwykle udany festiwalowy wieczór był zwiastunem tego, co wydarzy się w ciągu kolejnych trzech dni 6. Zamojskiego Festiwalu Kultury "arte, cultura, musica e..." za sprawą pomysłodawcy festiwali dyrektora i dyrygenta Tadeusza Wicherka i jego organizatorów: Orkiestry Symfonicznej im. Karola Namysłowskiego w Zamościu, Urzędu Miasta Zamość oraz Zamojskiego Domu Kultury.
Portal Zamość onLine był patronem medialnym
6. Zamojskiego Festiwalu Kultury "arte, cultura, musica e..." w Zamościu
autor / źródło: Teresa Madej dodano: 2012-09-09 przeczytano: 4585 razy.
Zobacz podobne:
Warto przeczytać:
|
|
|
|