Kolejarz na bocznicę. Hetman zwycięski

Takie mecze chciałoby się oglądać częściej. Po bardzo dobrym spotkaniu, obfitującym w liczne sytuacje podbramkowe Hetman pokonał na własnym boisku Kolejarza Stróże 1:0.
Skromne zwycięstwo nie odzwierciedla tego co się wydarzyło na murawie. Niewykorzystanymi sytuacjami strzeleckimi samego tylko Osucha można by obdzielić całą ósmą kolejkę. Bardzo dobrze zagrali boczni pomocnicy - Cieciura i Łuczywek, a każdy ich rajd siał spustoszenie pod bramką gości.

Kolejarz na tle Hetmana wypadł bardzo blado, może poza bramkarzem, który uchronił swój zespół od wyższej porażki.

Po końcowym gwizdu uradowany trener Przemysław Cecherz wskoczył na barierki oddzielające trybuny od boiska, by podzielić się swoja radością z kibicami.

Pierwszą niebezpieczną sytuację wypracowali sobie goście. W 2 minucie Marek Baranowski wybronił groźny strzał Giesy. Kolejne bramkowe sytuacje były już autorstwa zamojskich piłkarzy.

W 5 minucie Jakub Cieciura minął dwóch zawodników gości, wypuścił na czysta pozycję Dariusza Osucha, jednak sędzia odgwizdał spalonego.

Chwilę później ponownie po skrzydle pociągnął Cieciura, wszedł z piłką w pole karne i zagrał do środka na wbiegających dwóch zamojskich zawodników. Tomasz Łuczywek ściągnął na siebie obrońcę, przepuścił piłkę do Osucha, a ten mając przed sobą tylko bramkarza strzelił prosto w niego.

Współautorem kolejnej niebezpiecznej akcji był ponownie Cieciura. Dawid Bartos zagrał w poprzek boiska, piłkę przejął Cieciura, minął obrońcę i huknął z linii pola karnego. Przy obronie silnego uderzenia zamojskiego pomocnika, Pyskatego aż wygięło, jednak piłka do bramki nie wpadła.

Kolejne minuty i kolejne doskonałe sytuacje Hetmana. Dwukrotnie szansę na strzelenie bramki zmarnował Osuch.

W 37 minucie po rzucie wolnym wykonywanym przez Bartosa, ponad bramką Pyskatego główkował Tomasz Margol. Kolejna akcja i strzał Cieciury z ostrego kąta broni bramkarz gości. Na trzy minuty przed końcem pierwszej połowy piękną kontrę przeprowadzili zamojscy skrzydłowi. Cieciura i Łuczywek mieli przed sobą jednego obrońcę i bramkarza, jednak zbyt mocne podanie do Łuczywka zaprzepaściło szansę na zdobycie gola.

W 44 minucie z wolnego na bramkę Baranowskiego strzelał Prokop, jednak zamojski golkiper zdołał przenieść piłkę nad poprzeczką.

Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem bezbramkowym. Hetman posiadał znaczną przewagę, bardzo łatwo dochodził do sytuacji strzeleckich, których jednak nie potrafił wykorzystać.

Po zmianie stron obraz gry się nie zmienił. Już w 53 minucie oko w oko z Pyskatym stanął Osuch, jednak strzał "Osy" z ostrego kąta padł łupem bramkarza.

Trzy minuty później gorąco zrobiło się pod bramką Hetmana. Piłka po strzale jednego z zawodników gości trafiła w słupek.

W odpowiedzi zamościanie za sprawą Osucha i Saway przeprowadzili szybką kontrę. Zabrakło precyzji przy ostatnim podaniu i piłkę przejęli goście.

Jest takie powiedzenie, że niewykorzystane sytuacje się mszczą. Tym razem tak nie było, co więcej, w końcu udało się Hetmanowi wykorzystać sytuację i zdobyć upragnioną bramkę.
W 68 minucie Jakub Cieciura minął obrońcę i wyszedł sam na sam z Pyskatym. Tym razem nie dał mu szans. Piłka ku uciesze zamojskich zawodników i kibiców wpadła do siatki.

Po stracie gola goście zaczęli odważniej atakować, Hetman ograniczał się do kontrataków, w większości skrzydłami. Za każdym razem było groźnie pod bramką Pyskatego.

W 74 minucie Tomasz Margol został ukarany drugą żółtą, a w konsekwencji czerwona kartką i od tego momentu zamościanie grali w osłabieniu. Piętnaście minut umiejętnej obrony pozwoliło na dowiezienie korzystnego rezultatu do końca, choć przez moment było gorąco. Piłka nawet wpadła do bramki Baranowskiego, jednak sędzia po konsultacji z asystentem jej nie uznał - wcześniej był faul na Wachowiczu.

Hetman zasłużenie zdobył 3 punkty i dzięki temu pozostaje na pozycji lidera tabeli czwartej grupy III ligi. Kolejny mecz już w najbliższą środę w Rzeszowie. Przeciwnikiem Hetmana będzie miejscowa Stal.

Hetman - Kolejarz 1 : 0 (0:0)
Bramki: Ciecuiura (68 min)
Czerwona kartka: Margol (74 min, druga żółta)
Hetman: Baranowski - Sękowski, Wachowicz, Bartos - Cieciura, Kiema, Kasperek (57 Sawa, 90 Baran), Łuczywek (90 Polniak) - Margol, Osuch (80 Jaworski)
Kolejarz: Pyskaty - A.Basta, Księżyc, Sierant, Pokrywka, D.Basta, Prokop, Stefanik, Giesa, Dudziński, Bałuszyński

Zobacz podobne:
     Derby Lubelszczyzny dla Hetmana. Hetman - Avia 2:0 / 2008-06-08
     Zamojskie pożegnanie sezonu / 2008-06-05
     Walne w Hetmanie / 2008-06-05
     Kolejne trzy punkty dla Hetmana / 2008-06-01
     Burdy na stadionie. Wojewódzki Finał PP przerwany / 2008-05-29
     Nie dali rady Górnikom / 2008-05-26
     Powrót na pozycję wicelidera / 2008-05-22
     Derby są nasze, Hetmanie derby są nasze! / 2008-05-19
     "Cały czas gramy o nową I ligę"- rozmowa z wiceprezesem Hetmana / 2008-05-16
     28. regionalne derby, Hetman podejmuje Górnika Łęczna / 2008-05-15
     Wisłoka popłynęła. Pięć bramek Hetmana / 2008-05-12
     Nowy termin finału Pucharu Polski / 2008-05-11
     Hetman wraca do gry / 2008-05-09
     Kłopoty z rozegraniem okręgowego finału Pucharu Polski / 2008-05-05
     Remis jak porażka / 2008-05-01
     Przełamać niemoc strzelecką / 2008-04-29
     Hetman poległ w Stróżach / 2008-04-27
     Odstawić Kolejarza na bocznicę / 2008-04-25
     Hetman w okręgowym finale Pucharu Polski / 2008-04-24
     Trzy punkty dla "piwoszy" / 2008-04-21

Warto przeczytać:

[do góry]