www.zamosconline.pl - Zamość i Roztocze - wiadomości z regionu
Zamość i Roztocze - redakcja Zamość i Roztocze - formularz kontaktowy Zamość i Roztocze - linkownia stron Zamość i Roztocze - komentarze internautów Zamość i Roztocze - reklama Zamość i Roztocze - galeria foto
Redakcja Kontakt Polecamy Komentarze Reklama Fotogaleria
Witaj w środę, 27 listopada 2024, w 332 dniu roku. Pamiętaj o życzeniach dla: Waleriana, Wirgiliusza, Ody, Wirgilii, Damazego.
Listopadowe przysłowia: Gdy liść z drzewa nisko opada, późną to wiosnę zapowiada. [...]

Turystyka: Noclegi, Jedzenie, Kluby i dyskoteki, Komunikacja, Biura podróży Rozrywka: Częst. radiowe, Program TV, Kina, Tapety, e-Kartki, Puzle, Forum Służba zdrowia: Apteki, Przychodnie, Stomatologia Pozostałe: Kościoły, Bankomaty, Samorządy, Szkoły, Alfabet Twórców Zamojskich

www.zamosconline.pl Zamość i Roztocze - wiadomości z regionu


\Home > Sport


- - - - POLECAMY - - - -




Zamość czeka na szarańczę

Jeszcze w wielkanocny poniedziałek widzowie Eurosportu mogli go zobaczyć w studiu przed meczem Wisły Kraków z Zagłębiem Lubin. Jeszcze wtedy na pytanie dziennikarza czy chciałby zostać trenerem "Białej Gwiazdy" oczy mu rozjaśniły się niesamowitym blaskiem i stwierdził, że jest to jego największe życiowe marzenie. To jednak dopiero kwestia przyszłości i to nie tylko dlatego, że Wisła pod okiem Kiko Ramireza spisuje się nadspodziewanie dobrze w tzw. Ekstraklasie. 18 kwietnia Marek Motyka podpisał kontrakt z Hetmanem Zamość i już w najbliższą sobotę zasiądzie na ławce trenerskiej stadionu naszego Ośrodka Sportu i Rekreacji. Tym samym Jacek Szczyrba zostanie asystentem trenera, podobnie jak Krzysztof Krupa. Bramkarzami w dalszym ciągu będzie zajmował się Włodzimierz Kwiatkowski.

Teoretycznie Marka Motyki przedstawiać nie trzeba, ale ponieważ od pewnego czasu pozostawał on nieco na uboczu wielkiej piłki, kilka słów informacji na jego temat nie zaszkodzi. Jako piłkarz był kojarzony głównie z Wisłą Kraków, gdzie grał m.in. u boku Andrzeja Iwana. Grał na pozycji prawego obrońcy. Pod koniec kariery zawodniczej zawitał do Zamościa, gdzie był zawodnikiem ówczesnego Hetmana-Kadeksu. Zanotował również osiem występów w reprezentacji Polski. Ma za sobą dość bogatą karierę trenerską. Tu kojarzony jest chyba przede wszystkim z Górnikiem Zabrze, gdzie był zatrudniany kilkakrotnie - za każdym razem jako ten, który miał ugasić pożar, a tych w Zabrzu nigdy nie brakowało. Potem jego szkoleniowym znakiem firmowym stała się "szarańcza", czyli taki sposób rozgrywania rzutu różnego, aby zawodnicy biegali w różne strony pola karnego, dzięki czemu rywale nie wiedzieli kogo tak naprawdę kryć. Czasem to nawet działało. Marek Motyka trenował również Szczakowiankę Jaworzno, Polonię Warszawa, Polonię Bytom, Koronę Kielce, zaś ostatnio był szkoleniowcem IV-ligowej Concordii Knurów. Teraz ma przywrócić do świetności klub znad Łabuńki.

Klub, którego sytuacja po 23 kolejkach obecnego sezonu IV ligi lubelskiej jest kiepska, biorąc pod uwagę zapowiedzi z lata czy nawet jeszcze początku marca. Wtedy otwarcie głoszono hasła walki o awans. Klubowi notable powtarzali, że organizacyjnie klub jest na to gotowy i wszystko jest w nogach (choć może raczej w głowach) piłkarzy. Tymczasem obecnie Hetman ma 49 punktów - o 11 mniej od Chełmianki i o 7 mniej aniżeli rezerwy Górnika Łęczna. Tyle samo "oczek" zgromadziła Tomasovia, zaś jedynie o punkt wyprzedzamy kraśnicką Stal. Powiedzmy sobie szczerze - w przyszłym sezonie czekają nas ponownie boje w tej samej klasie rozgrywkowej.

Tym samym należy się cieszyć, że działaczom udało się zatrudnić trenera z naprawdę znanym nazwiskiem. Wiem, że nie jest to pierwszy szkoleniowiec z przeszłością w tzw. Ekstraklasie, ale ten naprawdę sobie na markę zapracował. Kolejny powód do zadowolenia to zawarcie umowy z Motyką aż do czerwca 2019 roku. Będzie więc miał trener czas (a przynajmniej mam nadzieję, że działacze wykażą cierpliwość ku temu) na poukładanie zespołu, być może jego przewietrzenie, a na pewno wprowadzenie zmian będących standardem w wyższych ligach. Zmian do których nie potrzeba wielkich pieniędzy, za to na pewno wielkiego zaangażowania ze strony zawodników. Ci, którzy tego nie zrozumieją, powinni odejść.

Nie ukrywam, że daję Markowi Motyce duży kredyt zaufania. Paradoksalnie najwięcej nadziei dał mi właśnie jego poniedziałkowy błysk w oczach, o którym pisałem na wstępie. To daje bowiem gwarancję, że Marek Motyka nie traktuje pracy w Zamościu jako okazji do zarobienia trochę grosza, tylko naprawdę chciałby wrócić do pracy na zdecydowanie wyższym szczeblu. Stanie się to jednak tylko wtedy, jeśli uda mu się podnieść poziom gry Hetmana. I liczą na to chyba wszyscy, którzy w tym sezonie średnio co dwa tygodnie odwiedzali zamojski stadion licząc na powrót do czasów, w których grała tu choćby właśnie krakowska Wisła.


autor / źródło: Robert Marchwainy
dodano: 2017-04-19 przeczytano: 5024 razy.












- - - - POLECAMY - - - -




Zamość i Roztocze - wiadomości z regionu - Twoje źródło informacji

Wykorzystanie materiałów (tekstów, zdjęć) zamieszczonych na stronach www.zamosconline.pl wymaga zgody redakcji portalu!

Domeny na sprzedaż: krasnobrod.net, wdzydze.net, borsk.net, kredki.com, ciuchland.pl, bobasy.net, naRoztocze.pl, dzieraznia.pl
Projektowanie stron internetowych, kontakt: www.vdm.pl, tel. 604 54 80 50, biuro@vdm.pl
Startuj z nami   Dodaj do ulubionych
Copyright © 2006 by Zamość onLine All rights reserved.        Polityka prywatności i RODO Val de Mar Systemy Komputerowe --> strony internetowe, hosting, programowanie, bazy danych, edukacja, internet