Może niewielu z Państwa pamięta, ale dokładnie rok temu, 11 listopada 2006 roku w internecie zadebiutował nowy nowy zamojski portal - Zamość onLine.
Właśnie dziś minął pierwszy rok naszej działalności. W związku z tym pozwolę sobie na kilka słów podsumowania.

Pomysł założenia miejskiego portalu powstał w mojej głowie kilka lat temu, jednak z różnych przyczyn udało się go zrealizować dopiero w zeszłym roku. W zamierzeniach miało to być coś innego niż kolejny zamojski portal, jakich w sieci już było kilka.
Jego odmienność polegać miała przede wszystkim na tym, że treści publikowane na jego łamach miały być autorskimi tekstami ludzi tworzących portal.
Ale to nie wszystko.
Celowo zrezygnowaliśmy z wielu tematów jakimi bombarduje nas większość środków masowego przekazu. Staramy się nie pisać o wpadkach, wypadkach, przemocy, gwałtach, korupcji itp., choć wiem, że dla wielu czytelników są to tematy najważniejsze. Ale nie dla nas.

Zamość onLine postawił na szeroko rozumianą kulturę i promocję miasta. Dużą uwagę poświęciliśmy rodzimej kulturze i artystom, którzy identyfikują się z regionem. Dość obszernie opisywaliśmy wszelkie wydarzenia kulturalne jakie miały miejsce w naszym mieście.

Okazało się, że są ludzie, którzy chcą o tym czytać! Z dumą mogę stwierdzić, że zaskarbiliśmy sobie serca wielu osób. Mamy stałych czytelników, którzy poranną prasówkę zaczynają właśnie od naszego portalu.
To napawa optymizmem, bo to przecież dla Was piszemy i to Wy jesteście miarą naszej popularności.

Przez ten miniony rok udało nam się opublikować ponad 1300 tekstów i ponad 6000 zdjęć. Myślę, że jest to spora liczba, która starczyłaby na średniej wielkości tygodnik. Publikowane na portalu teksty czytane były średnio ponad 600 razy.

Na wiosnę tego roku nasz wysiłek został dostrzeżony przez trzeci co do wielkości w Polsce portal internetowy - Interia.pl. Podpisaliśmy stosowne umowy i nasze artykuły dot. wydarzeń w regionie trafiają na łamy tego ogólnopolskiego portalu oraz na kilku wortali, których właścicielem jest Interia.pl.
Dzięki tej współpracy informacje o wielu imprezach i wydarzeniach w Zamościu mają szansę dotrzeć do mediów ogólnopolskich.

Oprócz działalności dziennikarskiej byliśmy inicjatorami wielu wydarzeń społeczno - kulturalnych jakie miały miejsce w naszym mieście.

Zaczęliśmy od mocnego uderzenia. Tak często się określa muzykę jaką gra zespół TSA. W 25 rocznicę wprowadzenia stanu wojennego zespół zagrał w Zamościu.
W tym samym mieście, w tym samym miejscu i w tym samym składzie, dokładnie po 25 latach zespół zagrał koncert, w którym uczestniczyło blisko 400 osób.

A że muzyka heavymetalowa często kojarzona jest z diabłem, więc i my postanowiliśmy sięgnąć do sił nieczystych i postanowiliśmy znaleźć... ducha.
Udało się! A wszystko dzięki uczestnikom konkursu literackiego pn. "Duch Zamościa". Naszym "Duchem Zamościa" został Duch Katarzyny - ze zwycięskiej pracy Karoliny Zdeb.

Okazało się, że Duch Katarzyny nie jest tylko wytworem wyobraźni, on się zmaterializował! Pierwszy raz na zakończenie konkursu, podczas kostiumowej imprezy "Noc duchów" jaka miała miejsce w zamojskiej kazamacie.
Drugi raz podczas "Festiwalu produktu lokalnego" na Rynku Wielkim w Zamościu.

Kolejnym naszym przedsięwzięciem było "Popołudnie z przewodnikiem". Dzięki zamojskim przewodnikom oraz Oddziałowi PTTK w Zamościu kilkudziesięciu mieszkańców naszego miasta oraz zupełnie przypadkowych gości miało możliwość poznać historię najpiękniejszych zabytków naszego miasta.

A jeśli już mowa o zabytkach, to możemy być dumni, że jako jedni z pierwszych prężnie włączyliśmy się w akcję, w wyniku której Zamość trafił na listę "7 cudów Polski" wg dziennika Rzeczpospolita.

Oczywiście oprócz tych wymienionych przedsięwzięć chętnie włączaliśmy się w promocje wielu wydarzeń kulturalnych udzielając wsparcia medialnego.
Byliśmy patronem medialnym największych przedsięwzięć kulturalnych jakie miały miejsce w Zamościu - Ósmy Dzień Papieski połączony z koncertem Piotra Rubika, Eurofolk, Zamojskie Lato Teatralne, Letnia Akademia Filmowa w Zamościu, Jazz na Kresach, I Festiwal Kultury im. Marka Grechuty...

Jak widać poprzeczka została zawieszona wysoko. No cóż, pozostaje mi tylko obiecać, że nie spoczniemy na laurach i w kolejnym roku równie prężnie będziemy promować nasze miasto, czego Wam oraz wszystkim tworzącym Zamość onLine życzę.