|
Muzyczny dotyk Nieba, czyli "Paczka na Wschód" Zwieńczeniem akcji "Paczka na Wschód" stał się uroczysty koncert "Z potrzeby serc" (6.01.) z udziałem chóru dziecięcego z Zamościa, gwiazd polskiej estrady, Strzyżowskiego Chóru Kameralnego i Orkiestry Symfonicznej im. Karola Namysłowskiego.
Akcję pomocy ubogim dzieciom na Wschodzie zorganizowało Stowarzyszenie Wspólnota Polska, Cartitas Polska we współpracy z Telewizją Polonia i I programem Telewizji Polskiej. Pomysłodawcą akcji jest ks. Zdzisław Ossowski z Osieka, który przygotował scenariusz i wyreżyserował koncert z Katedry Zamojskiej, poprowadzony przez Tadeusza Wicherka, transmitowany przez TV Polonia i retransmitowany przez TVP 1.
Rewelacją koncertu był udział prawie 260 dzieci ze Szkół Podstawowych w Zamościu: nr 2, 3 i 10 oraz Państwowej Szkoły Muzycznej I i II stopnia im. K. Szymanowskiego i Zespołu Pieśni i Tańca "Zamojszczyzna", które w podobnym składzie i repertuarze wystąpiły w koncercie noworocznym w ubiegłym roku.
Zamojskie chóry łączone i Orkiestra Symfoniczna stały się najważniejszym atutem w rozmowach z organizatorami by uroczysty koncert odbył się w Zamościu. Zażyłe stosunki Tadeusza Wicherka z ks. Zdzisławem Ossowskim, z którym realizował wiele innych spektakularnych koncertów przełożyły się na pozytywną dla Zamościa decyzję, która zapadła niespełna miesiąc wcześniej.
Choć przebieg koncertu jest już znany, biorąc pod uwagę fakt, że transmisje i retransmisję obejrzało wiele milionów osób, w kraju i poza jego granicami, a kilkaset osób pomieściła Katedra Zamojska, pozwolę sobie zrelacjonować istotę wydarzenia Czytelnikom, którym nie dane było koncertu zobaczyć ani o nim usłyszeć.
"Paczka na Wschód"
Akcja "Paczka na Wschód", rozpoczęła się 1 stycznia. W tym roku została zorganizowana po raz pierwszy, przy współpracy z TV Polonia i TVP 1. Chcemy wszyscy pomóc dzieciom mieszkającym na Kresach, w Kazachstanie i na dalekiej Syberii - mówiła w imieniu organizatorów akcji Iwona Szymalla w Katedrze Zamojskiej. Dzieciom potrzeba polskich książek, odzieży, zabawek i żywności. Te paczki na początku lutego powinny dotrzeć do najbardziej potrzebujących na Ukrainie, Litwie i Białorusi.
- Jest komu pomagać, bo polskie środowiska są środowiskami słabymi ekonomicznie - mówił Maciej Płażyński, prezes Wspólnoty. Na Wschodzie mieszka na ok. 3 mln Polaków. - Gdy ktoś się pyta czy trzeba pomagać, to tak jakby się pytał czy trzeba pomagać rodzinie - dodał, podkreślając, że akcja jest wyrazem solidarności z rodakami na Wschodzie.
Kolęda za smsa
W ramach zbiórki na potrzeby ubogich dzieci na Wschodzie, w Katedrze w Zamościu odbył się uroczysty koncert kolęd "Z potrzeby serc". W trakcie koncertu można było wysłać sms pod nr 72 902 o treści POMAGAM, o co apelowała prezenterka Iwona Szymalla - każdy może pomóc. Za każdym przesłanym smsem kryje się pamięć, miłość i życzliwość dla dzieci na Wschodzie.
Podczas koncertu na telebimie w Katedrze zaprezentowano materiały filmowe obrazujące pomoc i wzruszające wypowiedzi obdarowywanych dzieci. W pierwszy materiale filmowym mogliśmy zobaczyć wizytę polskich harcerzy obdarowujących upominkami dzieci na Białorusi. - Lubimy, kiedy do nas przyjeżdżają Polacy i przywożą prezenty. Chcemy św. Mikołajowi pokazać nasz koncert i podziękować - mówiła mała dziewczynka.
Kolejny reportaż zaprezentował przyjmowanie na okres świat dzieci z Litwy przez mieszkańców Białegostoku. Taką troskliwa opieka można sprawić dzieciom wiele radości. Tę radość można było usłyszeć w wypowiedziach dzieci. Ostatni materiał filmowy z Łucka to wizyta ks. Andrzeja Puzona z Hrubieszowa z prezentami u dzieci w Łucku. - Jesteśmy sąsiadami, a sąsiedzi dbają o siebie.
Potrzeby dzieci na Wschodzie są ogromne. Pieniądze można wpłacać przez cały rok na konto Caritas Polska z dopiskiem "Paczka na Wschód".
"Gdzie się spełnił cud"
Koncert w przepięknej Katedrze rozpoczęła Orkiestra Symfoniczna i chór złożony z dzieci kolędą nawiązującą do święta Trzech Króli, przypadającego w tym dniu w kościele katolickim "Wielcy świata monarchowie". W kolejnej kolędzie traktującej o spieszących do Betlejem Królach wystąpili soliści: Ewa Uryga, Nina Nowak i Janusz Szrom.
Pięknym głosem Nina Nowak zaintonowała "Cicha noc, święta noc", przyłączył się Janusz Szrom i Ewa Uryga. "Wypełniała się Tajemnica Narodzin Jezusa, tam się spełniał cud".
Oklaski w trakcie utworu zostały wpisane w pastorałkę "Północ już była". Wielka moc brzmienia i wielka moc wzruszenia - prawie trzysta młodych gardełek śpiewało tak, że po stokroć wybudziło Jezuska w dalekim Betlejem. Burza oklasków dla młodziutkich chórzystów z Zamościa po wykonaniu utworu była okazaniem podziwu za przepięknie śpiewanie.
"Dotyk Nieba"
Podczas występu Alicji Majewskiej, Haliny Frąckowiak, Zbigniewa Wodeckiego i Włodzimierza Korcza "w duszach pojaśniało" chyba wszystkim. Znakomici wykonawcy zaprezentowali fragment większego koncertu kolęd, do którego muzykę napisał Włodzimierz Korcz a teksty kolęd m.in. Wojciech Młynarski, Jacek Korczakowski, Magdalena Czapińska, Wojciech Kejne i przede wszystkim Ernest Bryll. Kolęda "Gwiazdo świeć, kolędo leć" bezapelacyjnie urzekła słuchaczy.
"Święta noc nadciąga od Betlejem
serca chcemy w dłoniach nieść i dawać sobie w zamian
Kolędo leć, misterium niech się dzieje
Dziś święta noc i wielka noc nadciąga od Betlejem
Oto zstępuje Boży Syn by z nami zasiąść do stołów
I jest coś w nas z aniołów..., czujemy dotyk Nieba...".
W taki muzyczny sposób "otuleni kolędą", zasłuchani, wpatrzeni i wzruszeni byliśmy uczestnikami zachwycającego misterium, wszyscy obecni w Katedrze Zamojskiej, i zapewne, wszyscy ci, którzy w wieczór święta Trzech Króli zasiedli przed telewizorami.
Gwiazdy polskiej estrady wystąpiły z towarzyszeniem Strzyżowskiego Chóru Kameralnego, z którym Włodzimierz Korcz współpracuje od 2005 roku. Strzyżowski Chór Kameralny powstał w 1994 r. przy Domu Kultury "Sokół" w Strzyżowie. Tworzy go ok. 30 osób. Repertuar chóru zawiera dzieła wokalne i wokalno-instrumentalne od renesansu do współczesności. W 2006 roku Chór nagrał płytę wraz z Alicją Majewską "Idzie Kolęda, Polska Kolęda".
Za najcudowniejszą uznałabym kolędę w wykonaniu Haliny Frąckowiak. Tekst kolędy i subtelne wykonanie artystki wyraziły wszystko to, co kojarzy nam się z kolędą i świętami Bożego Narodzenia. - "Kolędo otul nas dobrocią jak pierzyną, kolędo podziel z nami się otuchą i nadzieją."
Czuliśmy ciepło i radość płynącą z kolędy. Urok i czar kolęd jest nie do przecenienia, tych dawnych tradycyjnych i nowych napisanych przez literatów. Geniusz muzyczny Włodzimierza Korcza oraz wyżyny artystyczne Orkiestry Symfonicznej im. Karola Namysłowskiego pod batutą Tadeusza Wicherka dopełniał urody wykonania tych najpiękniejszych z pieśni. Zbigniew Wodecki grał na skrzypcach, muzycy Orkiestry na glinianych kogucikach a Chór Kameralny z uśmiechem kołysał się w rytm wygrywanych i wyśpiewywanych kolęd. Jasność biła z prezbiterium, gdzie ustawiono w białych pelerynach prawie trzysta śpiewających aniołów.
Zamojskie dzieci dzieciom na Wschodzie
Uroczysty koncert noworoczny nie zyskałby tak głębokiego wymiaru i blasku gdyby nie udział w nim prawie
trzech setek dzieci ze Szkół Podstawowych w Zamościu: nr 2, 3 i 10 oraz Państwowej Szkoły Muzycznej I i II stopnia im. K. Szymanowskiego i Zespołu Pieśni i Tańca "Zamojszczyzna" przygotowanych przez panie od muzyki. Młodzi chórzyści zadebiutowali rok wcześniej, także w koncercie noworocznym w Katedrze Zamojskiej. To pomysł Tadeusza Wicherka by do podkładu muzycznego Orkiestry Symfonicznej zaśpiewały małe dzieci z zamojskich szkół. Wybrano najzdolniejsze. Dwójka młodziutkich chórzystów podzieliła się z nami wrażeniami z koncertu.
Agnieszka Zgnilec, uczennica klasy III b ze Szkoły Podstawowej nr 10 w Zamościu.
- Byliśmy już przygotowani wcześniej. Teraz ćwiczyliśmy od soboty, codziennie godzinę. Wybrała nas pani od muzyki Iwona Garbarz. Z mojej klasy w chórze śpiewało 11 koleżanek i kolegów. W dniu koncertu próby trwały od godziny 15-tej. Bardzo mi się podobało, było fajnie. Pokazała nas telewizja i inne koleżanki mi zazdrościły. Autografu nie dostałam od artystów bo się spóźniłam.
Marcin Tarłowski, uczeń klasy III b ze Szkoły Podstawowej nr 10 w Zamościu.
- Śpiewałem w chórze już rok temu. Przygotowywała nas pani Iwona Garbarz. Przed koncertem próby trwały trzy i pół godziny. Od 18.25 otrzymaliśmy peleryny od pań z Orkiestry Symfonicznej i musieliśmy być w pogotowiu. Nie
było zimno. Chciałbym wystąpić i za rok w koncercie. Moją ulubioną kolędą jest "Wśród nocnej ciszy". Podobał mi się koncert, moim kolegom także. Nie było trudno śpiewać.
Dzieci przyszłością
Ważnym akcentem uroczystego koncertu była wypowiedź ks. biskupa Mariusza Leszczyńskiego. - Dzieciatko Jezus przypomina nam o wszystkich dzieciach, szczególnie tych, które potrzebują naszej pomocy. Tam gdzie są dzieci, tam jest przyszłość. Mieszkańcom Zamojszczyny dobrze znane jest cierpienie dzieci w czasie okupacji i szlachetna postawa Róży Zamoyskiej, która z narażeniem życia niosła im pomoc. Koncert odbywa się w Katedrze, gdzie w kryptach spoczywają szczątki ordynatowej. Wdzięczni jesteśmy organizatorom za zorganizowanie koncertu w Zamościu i szczerze dziękujemy artystom szczerze wzruszony mówił ks. biskup.
* * *
Mądrość i wielkość kolęd jest ponadczasowa. Przekracza granice krajów i serc. Rodzi samo dobro. Powołując się na słowa kolędy - niech więc "gwiazda zawsze przyjazna zaśpiewa w naszym pokoju" a Bóg narodzi się na nowo, "Niech się kochają w Dzień Narodzenia, niech się kochać nie boją". "Nie zapominajmy, że byliśmy tam razem", zespoleni kolędą na cały rok, na przyszłość. Niezwykły blask kolędy był cały w nas - kolędnikach i słuchaczach, więc niech zostanie "po nieskończony czas", a "my popatrzymy dziś na świat oczami naszych dzieci", bo "świat jeszcze nie jest stracony, świat nie do końca jest zły."
Kolędo leć..., cud niech się dzieje...!autor / źródło: Teresa Madej dodano: 2009-01-11 przeczytano: 15475 razy.
Zobacz podobne:
Warto przeczytać:
|
|
|
|