Milczenie owiec, czyli o bardzo dziwnym spotkaniu

Temat kolei na Zamojszczyźnie jest bardzo rozwojowy i zajmuje on większość mojego czasu. Staram się na bieżąco monitorować sprawę i dlatego co kilka dni dzwonię do PKP Intercity. Chcę przy tej okazji powiedzieć, że dostrzegam znaczący postęp w funkcjonowaniu tamtejszego biura prasowego. Jeszcze niedawno można było sobie dzwonić i dzwonić, a i tak była nikła szansa, że ktokolwiek odbierze telefon. Pamiętam, że wówczas udało mi się porozmawiać z panem rzecznikiem Pawłem Neyem za szóstym czy siódmym razem. Teraz jest inaczej. Co prawda pan rzecznik raczej nie odbiera telefonów osobiście, ale wyraźnie go słychać, kiedy jest obok i co chwila udziela instrukcji pani, którą wyznaczył do rozmów z telefonującymi. Do tego można się nawet dość szybko dodzwonić. Z tego powodu należą się firmie pochwały.

Ale tylko z tego powodu, bo jakość rozmów nie zmieniła się ani na jotę. Nadal jednego dnia obowiązuje wersja, że decydujące będą rozmowy z ministerstwem, a drugiego, że z Urzędem Marszałkowskim. To oczywiście nie są jedyne niezgodności, ale do tego już zdążyłem się przyzwyczaić. W każdym razie najważniejsze informacje są takie, że prawie cały plan PKP Intercity, by zredukować 40 pociągów pospiesznych, został już uzgodniony z ministerstwem infrastruktury. Nie cały, bo ciągle toczą się rozmowy w sprawie naszych pociągów. To już jest całkiem niezła wiadomość, bo to oznacza, że "dym" robiony przez społeczność Zamojszczyzny odnosi pewien skutek i dlatego PKP IC nie może tak po prostu naszych pociągów wykreślić. Mamy więc pewne podstawy do optymizmu. Natomiast ostateczne ustalenia mogą zapaść nawet w najbliższych dniach i może się zdarzyć, iż będą one gotowe już w chwili publikacji tego artykułu. Postaram się wtedy napisać o nich najszybciej, jak tylko będę mógł, acz z góry muszę zastrzec, że wyjeżdżam na weekend. Pociągiem.

Chcę natomiast szerzej powiedzieć o dwóch sprawach "okołokolejowych". Pierwszą jest pismo posła Sławomira Zawiślaka skierowane do prezesa PKP Intercity Krzysztofa Celińskiego, który to list pan poseł rozesłał do chyba wszystkich zamojskich redakcji. Jest to rzecz warta odnotowania nie tylko dlatego, że autorem pisma jest poseł z naszego regionu. Ważne są również 2 rzeczy zawarte w tym piśmie, które rzucają nowe światło na całą sprawę. Pierwsza: "Dotacja państwa do uruchamianych pociągów zapewniała ich kursowanie do końca bieżącego roku, a nie do 1.09.2009 r.". Innymi słowy bardzo dziwny jest ten pośpiech PKP IC, skoro spółka ma zapewnione dotacje na ich funkcjonowanie nie tylko do końca sierpnia, ale jeszcze na 4 kolejne miesiące. Nawet pani od pana rzecznika nie wiedziała co mi na to odpowiedzieć, gdy podniosłem tę sprawę. Druga: "Należy podkreślić, że Spółka PKP INTERCITY, przejmując w końcu ubiegłego roku przewozy międzywojewódzkie od Spółki Przewozy Regionalne, gwarantowała ich utrzymanie na nie zmniejszonym poziomie, przyjmując jednocześnie dotację do tych przewozów i majątek niezbędny do ich wykonywania wraz z zapleczem technicznym i pracownikami". Tutaj pani podrzecznik od razu stwierdziła, że wszystko się zgadza, ale "Zmieniła się sytuacja ekonomiczna i dlatego renegocjujemy tę umowę". Innymi słowy pacta sunt servanda, ale nam to nie pasuje i chcemy to zmienić. Dobrze, że jednak nie jest tak, iż PKP IC wszystko może robić samowolnie.

Jeszcze jedna sprawa. Otóż w piątek jeden z moich Czytelników zaalarmował mnie, że w poniedziałek w Starostwie Powiatowym w Tomaszowie Lubelskim odbędzie się spotkanie, w którym wezmą udział parlamentarzyści i samorządowcy. Jako zaś, że w jednym miejscu znajdą się wówczas praktycznie wszyscy ważni ludzie Lubelszczyzny, a także osoby zainteresowane utrzymaniem kolei na naszych ziemiach (głównie wójtowie, m.in. wójt Bełżca), zostanie poruszony także i ten temat. Nie mogłem tam być ze względu na zdrowie, ale przekazałem sprawę dalej. Co więcej: owego dnia przed południem odbyło się spotkanie posła Mariusza Grada z lokalnymi związkowcami kolejowymi, na którym pan poseł zapewnił, że spotkanie w starostwie jak najbardziej się odbędzie i sprawa kolei też się na nim pojawi, dlatego warto na nie przyjść. Tymczasem jak już do niego doszło, to zapanowała bardzo dziwna niemoc u wszystkich uczestników. Mówiono tam wyłącznie o funduszach unijnych. Teoretycznie nic w tym dziwnego, bo sam temat spotkania brzmiał "Aktywność samorządów i przedsiębiorców w pozyskiwaniu środków unijnych - doświadczenia i perspektywy", ale przecież wcześniej zapewniano wszystkich, że będzie się mówić nie tylko o tym! Najgłupiej zapewne czuli się tam kolejowi związkowcy. Najpierw ich tam zapraszano, a potem okazało się, że tylko robią frekwencję panu marszałkowi Grabczukowi. Tak czy owak okazja do poważnej rozmowy w poważnym (i szerokim) gronie na poważny temat przepadła!

Źle się stało, że wszystko się tak potoczyło. Dobrze, że wieść niesie, iż może ogólnie być całkiem przyzwoicie.

Zobacz podobne:
     "Problemy i perspektywy kolei na Zamojszczyźnie" odsłona druga / 2012-04-02
     Między nami kolesiami / 2012-03-22
     Mimo wszystko / 2012-03-08
     Inicjatorzy spotkania dot. rozwoju kolei na Zamojszczyźnie wystosowali pismo do marszałka województwa / 2012-01-19
     Rozmawiali o przyszłości kolei na Zamojszczyźnie / 2011-12-23
     Będą sondować przywrócenie pociągu Warszawa - Roztocze - Lwów / 2011-12-10
     Kolejowy pejzaż / 2011-12-08
     Zgłoś uwagi do nowego rozkładu jazdy pociągów / 2011-06-09
     Szynobusy wracają na Roztocze / 2011-05-23
     Młodzi grafficiarze promują zamojską kolej / 2011-05-18
     Na Wielkanoc lub majówkę do Zamościa z Intercity / 2011-04-13
     Zaproponowali rozkład jazdy szynobusów do Lublina / 2011-03-24
     Rozdają ulotki promujące jazdę koleją / 2011-03-20
     Apel o dialog w sprawie połączeń kolejowych / 2011-03-03
     Bezkoleje zakończone - przynajmniej na razie / 2011-02-24
     Województwo wdraża PUK / 2011-01-20
     Szerokie okno czy szeroki gwóźdź? / 2010-12-08
     Kolejowi związkowcy komentują... / 2010-11-14
     Kolej znowu ma wrócić / 2010-11-10
     Mit o szybkiej kolei na Roztoczu / 2010-09-30

Warto przeczytać:

[do góry]