Trzy bramki i trzy punkty Hetmana

Po niezłym meczu, szczególnie w pierwszej połowie, Hetman pokonał GKS Jastrzębie 3:2.Od pierwszych minut zamościanie przystąpili do ataku na bramkę gości i już w 8 minucie prowadzili 2:0.

Praktycznie już pierwsza akcja mogła przynieść podopiecznym Andrzeja Orzeszka powodzenie. Szybko rozegrany rzut rożny z lewej części boiska. Łukasz Kaczmarek posłał piłkę na pole karne, gdzie czyhał już na nią Marek Fundakowki. Jednak niezbyt czysto uderzona piłka głową przez zamojskiego napastnika jeszcze tym razem nie znalazła drogi do bramki.

Kolejna akcja, prostopadłe zagranie do Fundakowskiego, ten mając "na plecach" obrońcę w pełnym biegu wpada w pole karne i zostaje sfaulowany przez bramkarza. Sędzia nie ma wątpliwości i wskazuje na "jedenastkę".

Do piłki podchodzi Ivan Litviniuk i strzela. Bramkarz wyczuł intencje zamojskiego pomocnika, ale strzał był zbyt mocny by go obronić, i od 3 minuty Hetman prowadzi 1:0. Po szybko zdobytej bramce gospodarze poszli za ciosem i już w 8 minucie cieszyli się z podwyższenia wyniku.

Rafał Kycko otrzymał piłkę na 18 metrze i precyzyjnym strzałem w okienko bramki nie dał szans Pawłowi Zarzyckiemu.
Pięć minut później na listę strzelców po dograniu Kycki mógł się wpisać Ariel Lindner, ale jego potężny strzał z 20 metrów trafił w sam środek bramki i piłka stała się łupem bramkarza.

Kolejne zagrożenie pod bramką Zarzyckiego miało miejsce w 21 minucie. Z prawej strony piłkę na pole karne posłał Litviniuk. Do piłki dopadł Fundakowski i huknął w kierunku bramki, ale dobrze ustawiony bramkarz zdołał sparować ją przed siebie. Ta trafiła jeszcze pod nogi Kaczmarka, ponowny strzał na bramkę i tym razem piłka trafiła w boczną siatkę.

W 25 minucie dość nieoczekiwanie goście zdobywają kontaktową bramkę. Piłka po rzucie rożnym trafiła na głowę Kamila Sowy, który chcąc przenieść ją ponad poprzeczką, tak niefortunnie uderzył, że skierował ją do własnej siatki.

Trzy minuty później zamościanie naprawili swój błąd. Lewą stroną popędził Kaczmarek, posłał piłkę na pole karne, gdzie najwyżej wyskoczył Fundakowski i głową skierował ją do bramki.

Po 28 minutach na tablicy świetlnej widniało 3:1.
Do końca pierwszej połowy wynik już się nie zmienił, choć dwie akcje Lindnera i Kaczmarka mogły przynieść powodzenie.

Po zmianie stron więcej do powiedzenia mieli goście. Hetman całkowicie oddał plac, skupiając się na obronie korzystnego wyniku.
Choć trzeba przyznać, że kilka ciekawych akcji ofensywnych było udziałem zamojskich zawodników. W 47 minucie, niczym w meczach piłki ręcznej piłki, piłka przesuwała się na wysokości pola karnego gości od lewej strony do prawej, następnie ponownie trafiła na środek, gdzie Michał Rajtar zdecydował się na strzał. Mocno uderzona piłka trafiła w środek bramki i Zarzycki nie miał problemów z jej obroną.

W 55 minucie bardzo groźnie było pod bramką Mateusza Prusa. Z rzutu wolnego uderzył Witold Wawrzyczek. Zmierzającą tuż przy słupku do bramki piłkę końcami palców zdołał sparować na róg zamojski bramkarz.

Przy kolejnym rzucie wolnym Prus już nie miał tyle szczęścia. W 83 minucie do piłki podszedł Tomasz Copik i strzelił obok muru tuż przy długim słupku bramki.

Na 7 minut przed końcem spotkania goście przegrywali już tylko jedną bramką i wietrząc okazję na dobry rezultat z jeszcze większą siłą zaatakowali bramkę Prusa. I w 89 minucie mogli dopiąć swego. Po rzucie wolnym piłka trafiła na głowę Copika, który bardzo niebezpiecznie posłał ją w kierunku bramki. Ale tym razem Prus nie dał się zaskoczyć i efektowną paradą wybił piłkę.

Tuż przed końcowym gwizdkiem sędziego an listę strzelców mógł wpisać się po raz drugi Fundakowski. Po szybkiej kontrze lewą stroną Litviniuk dośrodkował na dalszy słupek, do piłki dopadł Fundakowski i strzelił z całej siły płasko po ziemi. Piłka zatrzepotała nawet w siatce, ale tylko tej bocznej.

Mecz zakończył się zasłużonym zwycięstwem gospodarzy. Wprawdzie druga połowa nie była zbyt widowiskowa, ale to co zamojscy zawodnicy wyprawiali w pierwszej, naprawdę mogło się podobać. Cenne trzy punkty pozostały w Zamościu, cieszy to tym bardziej, że zamościanie zagrali bez dwóch kontuzjowanych środkowych obrońców (Frączka i Grunta).

- Zagraliśmy bardzo dobrą pierwszą połowę, szkoda tylko zbyt łatwo straconej bramki, która nam trochę podcięła skrzydła, ale praktycznie cały mecz mieliśmy pod kontrolą. Na pewno środowy ciężki mecz pucharowy z Wartą Poznań zawodnicy czuli dzisiaj w nogach i mając dobry wynik, cofnęliśmy się i nastawiliśmy się na kontrę . Chłopcy chcieli zaoszczędzić jak najwięcej sił.
Cieszę się, że w tej trudnej sytuacji zespół pokazuje charakter, pomimo bardzo wąskiej kadry, a do tego osłabionej brakiem dwóch podstawowych obrońców - podsumował spotkanie trener Andrzej Orzeszek.

Hetman - GKS Jastrzębie 3:2 (3:1)
Bramki: Litviniuk (3 min., kar.), Kycko (8 min.), Fundakowski (28 min.) - Sowa (25 min., sam.), Kukulski (83 min.)
Hetman: Prus - Demusiak, Skórski, Miszczuk, Sowa (88 Szyper) - Litviniuk, Rajtar, Kycko (90 Staszewski), Lindner, Kaczmarek - Fundakowski
GKS: Zarzycki - Szwarga (59 Jadach), Wawrzyczek, Copik, Gill - Kostecki (59 Łaciok), Kopacz, Miły, Majczuk - Świerzyński (70 Duda), Kukulski

Zobacz podobne:
     Cenne trzy punkty na zakończenie rozgrywek / 2009-11-11
     Remis z liderem na pożegnanie jesieni w Zamościu / 2009-11-07
     Zagrają z liderem / 2009-11-04
     Hetman remisuje w Iławie / 2009-10-31
     Remis jak porażka / 2009-10-25
     Odczarować zamojski stadion / 2009-10-23
     Kolejarz rozjechał Hetmana w Stróżach / 2009-10-18
     Porażka na własne życzenie. Hetman uległ Wigrom / 2009-10-11
     "Ten mecz musimy wygrać". Hetman zagra z Wigrami / 2009-10-08
     Poszli na Przebój i zwyciężyli / 2009-10-04
     Kurator Hetmana spotkał się z kibicami / 2009-10-02
     Tadeusz Lizut kuratorem w Hetmanie / 2009-09-30
     7 bramek w Zamościu / 2009-09-27
     Zagrają z "piwoszami" / 2009-09-25
     Sięgnęliśmy dna, teraz może być już tylko lepiej / 2009-09-22
     Pierwszy wyjazdowy punkt Hetmana / 2009-09-19
     Oddali punkty bez walki / 2009-09-17
     Sawa powraca, Sowa wypada. Hetman ulega Ruchowi / 2009-09-11
     Bez punktów w meczu z Sokołem. Szpital w Hetmanie  / 2009-09-06
     Hetman podejmuje GKS Jastrzębie / 2009-08-28

Warto przeczytać:

[do góry]