Ostatnie dni Hetmana, ratunku nie widać

"To już jest koniec, nie ma już nic". Nie chciałbym być Wernyhorą, jednak wszystko wskazuje na to, że przytoczone słowa piosenki Elektrycznych Gitar już niedługo będzie można śpiewać w kontekście zamojskiego Hetmana.

Obecny stan, w jakim znalazł się zamojski drugoligowiec, który jeszcze kilka tygodni temu obchodził jubileusz 75-lecia, śmiało można nazwać agonią.

Zakaz transferów, brak licencji i sięgające grubo ponad milion złotych zadłużenie- tak przedstawia się sytuacja klubu w przededniu 2010 roku.

Jedyną nadzieją była pomoc z zewnątrz. Kibice oczekiwali, że reanimacji podejmie się Prezydent Miasta Marcin Zamoyski.

Tak się jednak nie stanie. Wszyscy ci, którzy pokładali ostatki nadziei w prezydencie, srogo się zawiedli. Wtorkowa sesja Rady Miasta okazała się przysłowiowym gwoździem do trumny. W uchwalonym budżecie na rok 2010 nie ma ani złotówki na pomoc dla tego zasłużonego klubu. Co więcej, przyznane klubowi przed prawie trzema miesiącami 500 tys. złotych, które miały być kolejną transzą rekompensaty za "przejęcie" przez miasto boisk za Rotundą, też nie wpłyną do kasy klubu. Przynajmniej na razie.

Dlaczego?

- W klubie nie ma zarządu, nie ma władzy wykonawczej- mówi Karol Garbula, rzecznik Prezydenta Miasta.- Te pieniądze są dalej w budżecie z przeznaczeniem na Hetmana. Najpierw jednak musi być wybrany zarząd klubu i wówczas można rozmawiać o pieniądzach. W budżecie mamy też rezerwę celową, z której środki mogą być przeznaczone na pomoc Hetmanowi. Stale jest wola pomocy.

Niestety czas gra tutaj zdecydowaną rolę i nawet jeśli ta "wola pomocy" jest szczera, to za kilka tygodni nie będzie już komu pomagać.

Przypomnijmy, że miasto wyceniło nakłady poniesione przez klub na budowę bazy za Rotundą na ponad milion złotych i te pieniądze miały zasilić kasę Hetmana.

Przekazana pierwsza transza w wysokości 200 tys. złotych pozwoliła Hetmanowi uzyskać licencję na jesień 2009.

Kolejna transza przyznana przez prezydenta w wysokości 500 tys. złotych została wstrzymana do zakończenia przeprowadzanego w klubie audytu. Audyt zakończył się w połowie grudnia i wykazał 1 mln 400 tys. zadłużenia. Ta kwota chyba wszystkich - włącznie z prezydentem - odstraszyła, bo pieniądze nie zostały przekazane.

Cień szansy, jeśli chodzi o pieniądze dla klubu, był pokładany również w pieniądzach przyznanych przez miasto na sport kwalifikowany, tym bardziej, że przyszłoroczna kwota przeznaczona na ten cel wzrosła o 300 tys. zł i ma wynieść ok. 1 mln 400 tys.

Jednak na dzień dzisiejszy Hetman z tych pieniędzy nic nie dostanie.

- Nie dostanie, bo nikt z klubu nie wystąpił o te pieniądze. Był ogłoszony konkurs, termin minął 28 grudnia, ale Hetman nie złożył żadnej oferty - mówi Kazimierz Chrzanowski, dyrektor Wydziału Edukacji i Sportu UM Zamość.

Jak miał przystąpić, skoro przeszkodą nie do pokonania było zadłużenie klubu (wymóg formalny)!

Do rozdziału w późniejszym terminie pozostanie jeszcze 300 tys., bowiem pierwszy konkurs opiewał na kwotę 1 mln 100 tys.

Na to żeby klub uzyskał od miasta jakiekolwiek pieniądze, najpierw musi się odbyć walne zebranie członków klubu, na którym zostanie powołany nowy zarząd. To oczywiście podstawa, w dalszej kolejności musi być przedstawiony plan wyjścia z sytuacji. Czy w takich warunkach jest to wykonalne? Raczej wątpliwa sprawa, bardziej prawdopodobne będzie głosowanie wniosku o rozwiązaniu klubu.

Na najbliższy poniedziałek kurator Lizut zapowiedział spotkanie z trenerem Orzeszkiem w sprawie przyszłości młodych zawodników Hetmana. W kolejnych dniach zwoła walne zebranie i na tym jego misja zostanie zakończona.

Zgodne z wcześniejszymi zapowiedziami kurator złożył wczoraj w prokuraturze doniesienie na wcześniejsze zarządy klubu. Kurator podejrzewa, że byłe zarządy mogły działać na szkodę klubu. Jeżeli sprawa stanie na wokandzie, zarzuty dotyczyć będą też niegospodarności i braku kontroli nad finansami.

Chciałoby się rzec za Mikołajem Rejem "Ksiądz pana wini, pan księdza, a nam prostym zewsząd nędza".

Zobacz podobne:
     Zapomniany jubileusz / 2011-04-16
     Chcą ratować Hetmana, zaczęli od petycji w Internecie / 2011-03-01
     Sławomir Zawiślak z kibicami o reaktywacji "Hetmana" / 2010-11-11
     AMSPN "Hetman" ma zastąpić macierzystego "Hetmana" / 2010-06-29
     Zmiany w zarządzie Hetmana / 2010-04-08
     Hetman - anatomia klęski / 2010-03-18
     Na wiosnę Hetman jednak nie zagra / 2010-03-17
     Wyścig z czasem Hetmana / 2010-03-09
     Hetman uzyskał licencję i wraca do gry / 2010-02-25
     Hetman wzywa prezydenta do zapłaty / 2010-02-21
     25 lutego- być albo nie być Hetmana / 2010-02-20
     Miasto nie oddłuży Hetmana / 2010-02-10
     Walne Hetmana, powiało optymizmem / 2010-01-30
     Hetman wraca do gry / 2010-01-29
     Słowo na Walne / 2010-01-28
     Audycja Sportowa Ole: "SOS dla Hetmana" / 2010-01-25
     Walne w Hetmanie, czy ostatnie? / 2010-01-13
     Nieładny czas pięknych jubileuszy / 2009-12-23
     Oldboje zagrali na 75-lecie Hetmana / 2009-12-15
     Szlifowali formę przed sobotnim turniejem / 2009-12-09

Warto przeczytać:

[do góry]