Kiedyś pisałem o skeczach z "Za chwilę dalszy ciąg programu", które zresztą nadal chętnie oglądam w wolnych chwilach. Jednym ze stałych elementów audycji były rozmowy "kulinarne" Sławomira Szczęśniaka z Grzegorzem Wasowskim. Kiedy zresztą obaj panowie stworzyli swój "Komiczny Odcinek Cykliczny", to też umieścili w nim "Kuchnię pełną niespodzianek". W ten sposób satyrą jechali po popularnych wówczas (a i teraz) programach o gotowaniu, pokazując, że jedzenie ma dużo wspólnego z wieloma innymi sferami życia (lub na odwrót). Mój faworyt to skecz "Kiełbasa z dymem na wodzie".

Ale okazuje się, że nie tylko w kuchni mogą nas spotkać niespodzianki. Również "Miasto idealne", konstrukcją coraz bardziej usiłujące nawiązać do swych XVI-wiecznych korzeni, potrafi zaskakiwać. I to wszystkich dookoła, ze szczególnym uwzględnieniem władzy.

Co się wydarzyło w ostatni czwartek na ulicy Królowej Jadwigi, nikt chyba do końca nie wie. Według jednych relacji, droga wybrukowana kostką zapadła się. Według innych przeciwnie - wypiętrzyła. Na pewno powstały szkody materialne. Źródła, do których dotarłem, mówią o czterech kierowcach, którzy urwali miski olejowe w swoich samochodach. Na jednym z lokalnych forów taka osoba nawet się ujawniła. Tak czy inaczej wieczorem tego dnia ulicę na wybrukowanym odcinku w pośpiechu zamknięto, a w piątek rano obiecano, że sytuacja wróci do normy we wtorek 5 lutego. Władze miasta wystosowały oświadczenie następującej treści:

W związku z uszkodzeniem w dniu 31.01.2013 nawierzchni na ulicy Królowej Jadwigi informujemy, że ruch pojazdów zostanie tymczasowo przywrócony w terminie do 5 lutego 2013 r. Wykonawca robót - Przedsiębiorstwo Robót Drogowych Sp. z o.o. w Zamościu - niezwłocznie przystąpi do prac umożliwiających przywrócenie ruchu. Jednocześnie Miasto Zamość powoła niezależnego biegłego, który przeprowadzi ekspertyzy mające wyjaśnić przyczynę uszkodzenia nawierzchni ul. Królowej Jadwigi. Po ekspertyzie biegłego zostanie podjęta decyzja o rodzaju prac, które będą w dalszej kolejności wykonane, w zależności od warunków atmosferycznych. Projekt Przebudowa ulicy Królowej Jadwigi od ulicy Akademickiej do ulicy Dzieci Zamojszczyzny i przebudowa ulicy Podgroble, na który środki pozyskało Miasta Zamość, został zrealizowany przy udziale środków finansowych Unii Europejskiej w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Lubelskiego na lata 2007-2013. Menadżerem projektu wyłonionym w trybie przetargowym była Zamojska Dyrekcja Inwestycji "ZDI" Sp. z o.o. w Zamościu, którego obowiązkiem było dbanie o jakość wykonanych prac. Wykonawcą robót było Przedsiębiorstwo Robót Drogowych Sp. z o.o. w Zamościu. Wykonane w ramach projektu prace w dalszym ciągu objęte są gwarancją.

I całe szczęście, że są wciąż objęte gwarancją, bo całość tej sytuacji zakrawa na groteskę. Albo przynajmniej na dowcip, w którym mąż przez cały dzień dzwoni do żony zapowiadając, że przyjdzie do domu trochę później, bo akurat przyjechała do firmy ważna delegacja, na co żona mu odpowiada, żeby nie mówił bzdur, bo na pewno wróci o czwartej nad ranem pijany w sztok i bez pieniędzy. W finale kawału facet rzeczywiście kiwa się nad wycieraczką o czwartej nad ranem kompletnie bez kasy mówiąc: "No i wykrakała!". Poza tym zwracam Państwu uwagę na zwrot "ruch pojazdów zostanie tymczasowo przywrócony". Nie cieszmy się więc, że ulicę przywrócono do jazdy.

Naprawdę nie chcę się pastwić nad naszymi włodarzami. Zwłaszcza, że tutaj mam pewność, iż swoje w sprawie nowej nawierzchni ulicy Królowej Jadwigi dołożyła pani konserwator zabytków (sama mnie o tym poinformowała). Co nie zmienia faktu, że zastrzeżenia do kostki zgłaszano już przed kilku laty, na początku prac. Podobnie zresztą, jak do samych robót. Na wysokości trafo podsypkę cementową rzucano w błoto, a następnie układano kostki granitowe. Było to po deszczu. I teraz widać, jakie są tam koleiny. Mówiłem wtedy o tym. Powiedziano mi, że będzie odbiór techniczny i żebym się nie martwił. Według mnie cała ulica powinna być przełożona ponownie, a kostki granitowe oszlifowane - tak oficjalnie opowiadał mi przed rokiem w mailu radny Wiesław Nowakowski. Jak możemy się przekonać, miał rację. Nawiasem mówiąc, mogliśmy się też przekonać, że lepiej już bardziej nie zamykać Starówki dla ruchu. Korki w mieście były dużo większe niż zwykle.

Od piątku trwał gorączkowy remont uszkodzonej drogi. Robotnicy kładli płyty betonowe, które mają utwardzić nawierzchnię. Na jakiś czas to pewnie wystarczy, ale nie na stałe i latem (ba! Już wiosną!) znów widokiem powszednim będą panowie w pomarańczowych kamizelkach zasypujący dziury piaskiem.

Jednak to i tak nie koniec. Zostawmy już zamojskie drogi. Proszę zwrócić uwagę w jak bardzo złym stanie po ostatnich roztopach są chodniki. W sieci ludzie skarżą się na trakt znajdujący się na wysokości wejścia do dawnej odkrytej pływalni. Nie wiem, tam nie byłem, więc nie mogę tego zweryfikować, ale chodnik przed Centrum Kultury Filmowej "Stylowy" ma coraz bardziej efektowne fałdy.

Co przyniosą kolejne tygodnie? Zima jeszcze przecież nie ustąpiła. Może się okazać, że nie tylko na Królowej Jadwigi miski olejowe naszych aut będą zagrożone. Muszą Państwo jednak przyznać, że temat sam w sobie nie jest wesoły, ale na pewno ekscytujący.