Zamość żyje Eurofolkiem - rozmowa z Jolantą Kalinowską-Obst

Po raz czternasty króluje w Zamościu kultura ludowa i tradycyjna, czyli folklor i sztuka charakterystyczne dla społeczności zamieszkujących określone tereny. Na zaproszenie organizatorów przybyli do Zamościa zespoły z pięciu kontynentów. (14-19.07.).

Na ulicach i rynkach Starego Miasta w Zamościu można usłyszeć języki różnych krajów, egzotyczne rytmy, zobaczyć kolorowe stroje i ciekawych Zamościa ludzi z dziewięciu krajów pięciu kontynentów. Nastał czas Eurofolku.

Zamość gości zespoły: GEMP Escola e Cia de Dança z Brazylii, KUD "Branislav Nušić z Chorwacji, El-Behira Folk dance group z Egiptu, Cercle Celtique Mibien Ar Mor z Francji, Grupo Folkórico Alto Aragón z Hiszpanii, Satit Silpakorn Folk Dance Group z Tajlandii, Anadolu Baris G.S.K z Turcji i Trinity Irish Dancers ze Stanów Zjednoczonych. Polski folklor reprezentuje Zespół Pieśni i Tańca "Zamojszczyzna".

O wrażenia z koncertu inauguracyjnego pytam Jerzego Chmiela, Przewodniczącego Polskiej Sekcji CIOFF. - Jak zwykle w Zamościu - bardzo sympatycznie. Po kilku minutowych prezentacjach można stwierdzić, że wszystkie zespoły wzbudzają zainteresowanie publiczności. Fajne zespoły. Moim zdaniem jest ściąganie zespołów. Staram się, żeby były dobre. Zespół tajski był przez nas ściągany, zespół turecki. W przypadku innych zespołów poradziła sobie we współpracy z innymi festiwalami pani Jolanta Kalinowska-Obst - powiedział Jerzy Chmiel.

Jolanta Kalinowska-Obst, założycielka i kierownik Zespołu Pieśni i tańca "Zamojszczyzna" oraz pomysłodawca MFF Eurofolk dzieli się ze mną opinią na temat zespołów, przygotowań oraz przebiegu festiwalu, którego organizatorami są: Stowarzyszenie Przyjaciół Ludowego Zespołu Pieśni i Tańca "Zamojszczyzna" i Zamojski Dom Kultury.

- Jak wypadła konfrontacja poziomu zespołów znana z filmów w porównaniu z występami na żywo w Zamościu? Czy oczekiwania żeby było najpiękniej zostały spełnione?

Jolanta Kalinowska-Obst: -Myślę, że zespoły spełniły moje oczekiwania. Zależało nam bardzo, że by zespół turecki przedstawił Taniec Derwiszów, który jest wpisany na światową Listę Niematerialnego Dziedzictwa Kulturowego UNESCO. Fragment tego tańca został już zaprezentowany. Po raz pierwszy zamojska publiczność mogła go zobaczyć właśnie w koncercie inauguracyjnym. Troszeczkę wygląda to inaczej jak tańczy kilku tancerzy.

- Brazylijski folklor był dzisiaj różny. W paradzie wystąpili w innych kostiumach, podczas koncertu pokazali się w innych tańcach. Podejrzewam, że mają jeszcze więcej niespodzianek. Każdy ich koncert będzie inny. Przyjechał doskonały zespół ze Stanów Zjednoczonych. Reprezentuje co prawda folklor irlandzki, ale myśmy o ten rodzaj folkloru zabiegali od kilku lat. Pozyskanie zespołu z Irlandii jest bardzo trudne, ponieważ tam są zespoły zawodowe, którzy żądają dużych pieniędzy za udział w koncertach. Pozyskany zespół ze Stanów wykonuje folklor irlandzki - w swoim repertuarze - na bardzo dobrym poziomie. Jesteśmy z tego faktu zadowoleni. Zespół się sprawdził.

- Zespół z Chorwacji - też bardzo dobry. Już gościliśmy Chorwatów, ale trochę z innym programem. Podobnie jest z zespołem z Francji czy Hiszpanii. Mogliśmy już podziwiać na Eurofolku reprezentantów tych krajów, ale te pochodzą z innych regionów i teraz możemy poznać ich folklor.

- W czwartym dniu festiwalu dołączy zespół z Egiptu. Ten kraj pokaże swój folklor po raz pierwszy na zamojskiej eurofolklowej estradzie?

Jolanta Kalinowska-Obst: -Dołączy w piątek, bo w tej chwili jest jeszcze na festiwalu w Lublinie. Ten folklor jest nam zupełnie nieznany, zespołu z Egiptu w Zamościu jeszcze nie mieliśmy.

- Zapoznając się z programem można stwierdzić, że jest podobny do poprzednich edycji Eurofolku. Występy, zabawa folkowa...

Jolanta Kalinowska-Obst: -Tak, chociaż czas trwania zabawy folkowej na Rynku Wielkim został zwiększony, zarówno na prośbę publiczności jak i restauratorów. Ludzie się o te zabawy pytają i bardzo chętnie w nich uczestniczą. Ledwie zakończył się koncert na scenie, a już zespoły bawią publiczność, ludzie chętnie poznają tańce innych krajów.

- Stałym punktem programu Eurofolku jest także koncert kapel.

Jolanta Kalinowska-Obst: -Koncert kapel tak jak poprzednimi laty odbędzie się w niedzielę, a od piątku do niedzieli trwać będzie jarmark ludowy. Zgłoszeń jest dużo, zobaczmy czy pokryje się to z ilością osób przyjeżdżających. To wszystko zależy od innych imprez, od pogody.

- Pogoda, patrząc na prognozę - będzie udana, nawet trzydzieści stopni Celsjusza.

Jolanta Kalinowska-Obst: -Mamy nadzieję. Wcześniejsze prognozy nie były tak optymistyczne. Nawet się zastanawialiśmy czy wtorkowego koncertu "Gospodarze - Gościom", bardzo ważnego dla naszego Zespołu Pieśni i Tańca "Zamojszczyna", nie przenieść do Zamojskiego Domu Kultury. Ale jak pan prezydent rano, na spotkaniu w Ratuszu z Gośćmi powiedział, że "załatwił" nam pogodę na cały festiwal - więc tego się trzymamy.

- Jakby co...

Jolanta Kalinowska-Obst: -Jakby co, to do pana prezydenta.

- W takim razie, czy nic nie zaskoczyło organizatorów Międzynarodowego Festiwalu Folklorystycznego "Eurofolk - Zamość 2015"?

Jolanta Kalinowska-Obst: - Jest jedna sprawa, która nas zaskoczyła. Dotyczy to postawy muzyków, członków naszej kapeli. Dużo wcześniej decyzję o odejściu z kapeli podjął jej kierownik Wojciech Tybulczuk. Uprzedził nas, zrozumieliśmy jego racje, choć był z "Zamojszczyzną" wiele lat. Natomiast z pozostałymi muzykami prowadzone były od wiosny negocjacje. Były to trudne rozmowy, dotyczyły finansów. Ostatecznie muzycy potwierdzili swój udział w XIV edycji Eurofolku. Niestety, dwa tygodnie przed festiwalem dotarła do nas informacja, ze jednak nie wystąpią. Byliśmy w mało komfortowej sytuacji ponieważ zabrali również nuty. Mieliśmy niewiele czasu aby pod kierunkiem nowego kierownika Jacka Szpunara zbudować nowy skład kapeli. O tyle było trudniej, że trwają wakacje, nauczyciele szkoły muzycznej i muzycy orkiestry są na urlopach. Trzeba było także odtworzyć partytury, co udało się z pomocą naszego akompaniatora Macieja Szcześniaka. Mieliśmy dużo obaw czy uda się w tak krótkim czasie zgrać kapelę z tancerzami, tym bardziej, że nasz Zespół Pieśni i Tańca był we wtorek oceniany przez Radę Ekspertów Polskiej Sekcji Międzynarodowej Rady Stowarzyszeń, Festiwali i Sztuki Ludowej CIOFF. Na szczęście, wypadliśmy bardzo dobrze i uzyskaliśmy prestiżowy certyfikat na kolejne pięć lat. Sytuacja o tyle jest dla nas przykra, że jesienią obchodzimy jubileusz 30-lecia działalności ZPiT "Zamojszczyzna".

- Dziękuję za piękny koncert i rozmowę.

Jolanta Kalinowska-Obst: Dziękuję bardzo.

Portal Zamość online jest patronem medialnym
XIV Międzynarodowego Festiwalu Folklorystycznego "Eurofolk"

Zobacz podobne:
     XVII Eurofolk: Spotkanie narodów w Zamościu / 2018-07-18
     17. Eurofok - barwny korowód na ulicach Zamościa / 2018-07-12
     XVII Międzynarodowy Festiwal Folklorystyczny "EUROFOLK" - program / 2018-07-08
     XVI Eurofolk: Folklor świata królował w Zamościu / 2017-07-19
     XVI Eurofolk: Roztańczony korowód w Zamościu / 2017-07-14
     XVI MFF EUROFOLK - uczestnicy / 2017-07-05
     XVI Międzynarodowy Festiwal Folklorystyczny EUROFOLK - program / 2017-07-05
     15. Eurofolk: Ekwador zatańczył w Morandówce / 2016-07-13
     XIV Eurofolk: Gala folkloru świata / 2015-07-29
     XIV Eurofolk: Zespoły o sobie i Zamościu / 2015-07-27
     XIV Eurofolk: Miss z USA, Mister z Francji / 2015-07-23
     XIV Eurofolk: Oblicza folkloru, czyli podróż po pięciu kontynentach / 2015-07-20
     XIV Międzynarodowy Festiwal Folklorystyczny "Eurofolk" - program / 2015-07-10
     Folklor z pięciu kontynentów zagości w Zamościu / 2015-06-18
     XIII Eurofolk: Więcej niż folklor / 2014-07-31
     XIII Eurofolk: Dzieci Ghany / 2014-07-28
     Folklor ponad podziałami - konferansjerzy o Eurofolku / 2014-07-24
     XIII Eurofolk: Krupnicka polka i chilijski cueca / 2014-07-23
     XIII Eurofolk: Miss i Mister Eurofolku / 2014-07-22
     XIII Eurofolk: "Tlalolini" w sombrerach i pióropuszach / 2014-07-21

Warto przeczytać:

[do góry]